Forum Ogrodnicze Oaza

Mój jeden z większych zeszłorocznych selerów rósł w małym mrowisku Jak roślinki są małe, to mrowisko może wysadzić je w "powietrze", a jak są już większe, to chyba nie. Jednak ilość mrówek też ma znaczenie.
Jeden mój tegoroczny Albin, postanowił mnie obdarować nasionami



Mam nadzieję, że to tylko pojedyncza sztuka. Na razie jeszcze jestem spokojna, ale lekki niepokój gdzieś w tyle głowy się tli

Ok. 22 maja w całej Polsce były nocne przymrozki, chyba wtedy uległ jarowizacji. U mnie też zauważyłam na jednym Maximie pęd nasienny, muszę przejrzeć pozostałe, mam ich ok. 50 szt.

W tym roku selery muszą się dzielić miejscem z buraczkami na botwinkę choć bardziej ucierpiały przez wiosenny koperek i atak mszyc. Powoli odzyskują swój teren. Wstępnie wypielone domagają się wody i jedzenia.

U mnie pogoda w tym roku sprzyja warzywom.Selerom do tej pory nic ująć nic dodać.

koma wrote:


A co robisz że masz takie duże bulwy tych selerów , mnie nie udają się takie duże.

Czy teraz je jeszcze nawozić? czym? jeszcze tak małych bulwek nie miałam a podcięłam je z korzeni i odsłoniłam.

Swoich selerów nie nawożę.Jestem szczęściarą,bo mam dobrej klasy glebę,która jesienią dostaje sporą porcję kurzeńca od własnych kurek.Ziemia jest dobrze napowietrzona i spulchniona.Mam glebogryzarkę.Łopata musiała iść na bok/mąż po wypadku,ja po zabiegach kręgosłupa/.

U mnie w tym roku ponad połowa selerów uznała, że koniecznie musi się rozmnożyć. Zamiast grządki warzywnej mam grządkę kwiatową. Zawsze mi się spieszy na wiosnę z tymi selerami. Niepotrzebnie...

Moje selery w tym roku też były wcześnie ale ani jeden nie zakwitł. Posiałem nasionka odmiany Talar 3 lutego, 5 marca były wypikowane i posadzone do gruntu 23 kwietnia. Na początku rosły pod agrowłókniną. W tym roku po raz pierwszy na selerze miałem atak mszyc, ale po oryskach i nawożeniu selery się zebrały i dziś wyglądają zadawalająco.

Seler rośnie ładnie. Trochę za dużo jest na górze a za mało na dole, ale ma jeszcze czas.
Mam nawet jedną ciekawostkę. Seler variegata.



Taki jest jeden, wiem, że to wirus, ale jest taki ładny .

A jak plewisz koło niego ,ubierasz maseczkę ?

Hmm...no faktycznie. Reszta jest pewnie bezobjawowa

U mnie nawożę seler saletrą potasową. Teraz zaczną dopiero przyrastać bulwy więc trzeba o nie zadbać. Ja też sadziłem wcześnie i ponad 3 tyg miały zimno i to bardzo ok 10* ale miałem odmianę odporną na jarowizację/

Selery w skrzyni zaczynają przyrastać

W sobotę 2 sztuki wykopaliśmy.Nie szło wyrwać.Pierwszy raz mam selery z nasion i takie duże.Pomógł deszczowy sezon i nalewka z obornika.Zamroziłam natkę i część korzenia.Takie już mogą być na zupkę.Reszta jeszcze rośnie.

Proszę o poradę , liście selera dostają plamy robią się brązowe i usychają . Czy jest jakiś środek ekologiczny, nie chciałbym używać chemii.

Wyobraźnia tak dalece nie sięga , by wyobrazić sobie wygląd zmian na Twoich selerach. Jeśli nie masz zdjęcia, to wyszukaj sobie, na którym zdjęciu są podobne plamy ?



www.google.com/search?q=choroby+selera&t...GQ&biw=1545&bih=1090

Ostatnie deszcze znowu pomogły selerowi. Podlewałam go w tym roku tylko raz Taki rok, jedno gnije, a drugie się cieszy