Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, gdyby listkowy się kończył mam jeszcze swoje nasiona. Jakby co.

Kilka dni temu kupiłam, a dzisiaj wysiałam seler naciowy Pikant o kędzierzawych listkach podobny do pietruszki naciowej.

Iwonko, faktycznie, gdyby nie napis na torebce, pomyliłabym go z krępą rozsadą pietruszki naciowej - będziesz miała 2 w 1 - ciekawe i listki, i smak.
W tym roku zaniechałam uprawy selera listkowego na rzecz korzeniowego: siewki Maxima już oglądają świat z parapetu, a skiełkowane ( po 5 dniach ) nasiona odmiany Makar umieściłam w perlicie i kiełkowniku - będą tam przebywać do wschodów.

Iwona,miałam Pikanta w zeszłym roku,/nasionka chyba też wysłałam na straganik/.Wygląda tak pięknie,jak na zdjęciu.Wielkością nie dorównał jednak zwykłemu naciowemu,smak też mniej intensywny.Zostawiłam go na zimę w gruncie i wciąż są świeże listki.W tym roku powtarzam,ale tylko kilka sztuk.

Dziś do perlitu wysiałem nasiona selera korzeniowego "Talar". Jest to mój pierwszy raz przygotowanie rozsady selera na działkę.Teraz tylko trzeba czekać na siewki i pikowanie. Dotychczas sadzonki - rozsadę kupowałem na ryneczku.

Wspaniale wygląda ten seler listkowy, chyba muszę się rozejrzeć za nasionami... A miałam już niczego nie kupować z warzyw
Przyznam, że przepis Adriana mocno mi podziałał na wyobraźnię.

Pierwsze wschody testowanego selera Maxim :

Po dwóch dniach od umieszczenia w kiełkowniku i w perlicie skiełkowanych nasion selera Makar mogę donieść, że zaczęły się wschody.
Tymczasem testowy Maxim wschodzi nadal - pozostałe nasionka wychodzą z perlitu będąc już na parapecie.

Maxim potrzebował 11 dni, aby z nasionka wejść w fazę wschodzącą, a Makar 10.

Zobaczymy, jak obaj panowie M poradzą sobie w najbliższej przyszłości - 18 stopni, a za oknem zachmurzone niebo.

Seler Maxim

Ania napisała Miałam szczęście wybrać dobre nasiona od Marysi Komy i odczynić nad nimi czary.
Aniu musisz przesłać trochę magii do mnie . Mój Maxim z tych samych nasionek grzeje się już 16 dzień na dekoderku przy oknie i dopiero dzisiaj zauważyłam pierwszy kiełek

Małgosiu, przesłałabym Ci cały "bukiecik" moich czarów, gdyby nie fakt, że to mój pierwszy w życiu wysiew selera, więc nie wiem, ile w tym magii, a ile szczęścia "głupiego"
W każdym razie zarówno w przypadku Maxima od Marysi, jak i Makara z nasion oryginalnych czekałam na kiełkowanie około 7 dni.
Pozwól, że zapytam tylko - nasionka są na świetle, czy okryte wacikiem ? Jaką masz temp. na tym dekoderze ?

Nasionka są odkryte przy południowym oknie. Niestety nie wiem jaką mają temperaturę na dekoderze, ale skoro jeden wystartował to może teraz już ruszą z kiełkowaniem...

Dziś wysiałam seler łodygowy, mam nadzieję, że nie okaże się humorzasty

Czyli cierpliwie czekamy na dalszy rozwój wypadków - a zapytałam dlatego, ponieważ u mnie na routerku panuje temp. 30-31 stopni, a w kiełkowniku, gdzie trzymałam nasiona selera nastawiłam temperaturę 26-27 stopni.
Jednak moje wyczyny nie mogą być miarodajne

Bardzo ciekawi mnie łodygowy - Ika, będziesz chyba naszą pionierką

Poważnie, nikt nie sieje łodygowego? Oj, to już czuję brzemię odpowiedzialności za relacje... Oby roślinki stanęły na wysokości zadania!

Ika, oczywiście, że dasz radę. Liczę na Ciebie i Twoje selerki i oczekuję sprawozdania z uprawy.

Czyli prawdopodobnie będę musiał od nowa wysiać seler. Od 2.02. stai na ruterze seler w perlicie i do chwili obecnej nic nie wzeszło.

Jurku, czy do perlitu włożyłeś skiełkowane nasionka ? Jeśli wysiałeś "prosto z torebki" w perlit, to na wschody przyjdzie długo czekać. Z tego, co wyczytałam i doświadczyłam osobiście, to seler kiełkuje na świetle i trwa to około 7 dni.
Po wyłożeniu w podłoże takich skiełkowanych nasionek czekałam około 4 dni na wschody. Tak, jak pisałam wcześniej, od momentu wyłożenia na wacik do ukazania się wschodzących siewek upłynęło około 11 dni.

Twoje mają dopiero 8 dni. Daj im chwilkę czasu

Te selerki, które pokazałam powyżej, mają już za sobą pierwsze nawożenie.