Forum Ogrodnicze Oaza

Irenko, jednak podpowiem, ponieważ możesz natrafić na problem z odszukaniem właściwej informacji w gąszczu wątków. Początek omawiania DMSO znajdziesz tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...in?start=1782#598063

Właśnie wróciłam z działki... Niektóre, posadzone pod koniec listopada, ząbki czosnku wybiły na jakieś 5cm Pogoda,tu gdzie mieszkam, bardziej jest wiosenno-jesienna niż zimowa.

Maggie, a czy pamiętasz może, jaką odmianę sadziłaś ?

Aniu, to był Harnaś

A to mój czosnek, który wykopałem z zeszłorocznego poletka, bo zauważyłem że powychodził. Później niestety leżał kilka dni wykopany, gdzie go nawet mróz złapał i mocno zmizerniał. Jednak widać coś odbija.

Błażej, jak na atak mrozu to szczypior czosnkowy wygląda całkiem przyzwoicie; na wszelki wypadek spryskałabym liście środkiem przeciwgrzybowym.
W jakiej temperaturze przebywają te doniczki ?

Wyglądał na początku bardzo kiepsko ale po pewnym czasie się podniósł. Jest nie nieogrzewane pomieszczenie i temperatura jest zależna od tej na dworze.

O oprysku pomyślę ale raczej nie bardzo chciałbym pryskać go śor.

Pisząc o oprysku ( profilaktycznym ) miałam na myśli nasze ekologiczne preparaty np. HT albo PW. Poprzez uszkodzenia tkanki w szczypiorze mogą wnikać zarodniki grzybów, ale skoro piszesz, że pomieszczenie nie jest ogrzewane i zakładam, że suche, to pozostaje wnikliwa obserwacja tych zmian.
Będzie dobrze

Dla mnie te ekologiczne są zbyt skomplikowane, by się męczyć z produkcją dla pomidorów, a gdzie kilku czosnków.

Pomieszczenie jest suche ale zawsze coś może wniknąć, bo to różnie bywa. Myślałem o oprysku ale raczej zasilajacym, bo ziemia wyjałowiona. Jakieś tradycyjne śor też mam, co nawet dla mnie byłoby łatwiejsze, tylko czym.

Oprysk zasilający możesz zrobić z mocznika, a profilaktyczny chemiczny p/grzybowy na przykład z Topsinu.

Jutro sprawdze co tam wogóle za opryski mam.

Dziękuje za porade.

Czosnkowe "poletko", a w zasadzie jego fragment - po wysadzeniu ząbków okryłam glebę grubą warstwą liści, aby zabezpieczyć czosnek przed wymarznięciem, gdyby przyszło mu na myśl wzejść przed czasem. Nie wiem, czy dobrze uczyniłam, sadząc ząbki dość późno, ponieważ niemal tydzień po wysadzeniu nadeszła trzydniowa fala mrozu ( -6-7 stopni ). W każdym razie dzisiaj delikatnie rozgrzebałam liściową kołderkę - na powierzchni gleby nic się nie pojawiło.

Jak i kiedy sadzić czosnek? Poradnik praktyczny.

Aniu, pamiętam, dwa czy trzy lata temu, szczypior czosnku w styczniu miał 10 cm,. Później był mróz ok. 10st. Nic się nie stało. Rósł na wiosnę i miał się dobrze. Jest bardzo wytrzymały. Najważniejsze, żeby się ukorzenił przed nadejściem mrozów. A mróz przez 2 dni -10 to nie znaczy, że ziemia zamarzła na 10cm w głąb.

Cały czas żyję tą nadzieją, że ząbki nie dostały w kość podczas mrozowej fali - mam lekką ziemię, więc nie sadziłam zbyt głęboko, na około 5 cm.
Pierzyna z liści też powinna spełnić swoją rolę, ale jak będzie w rzeczywistości - zobaczymy. Najwyżej poratuję honor wiosennym nasadzeniem

W zeszłym roku 2018 obok zimowych nasadzeń z 2017, posadziłam wiosenne. W lipcu podczas wykopków, te wiosenne były trochę mniejsze od tych jesiennych. Mój wniosek: jeżeli na wiosnę zauważysz, że jesienne/zimowe słabo wzeszły to trzeba dosadzić wiosenne. Bilans równa się na zero.

Miałam swój czosnek w spiżarce. Było go nawet dużo. Wisiał sobie ładnie dopóki nie zaczeły go jeść mole spożywcze. Wszystko musiałam wyrzucić, nawet nie patrzyłam dokładnie czy jakaś główka ma w środku larwy. I tak zostałam z niczym . Do posadzenia wiosennego będę musiała kupić gdzieś w ogrodniczym.

No u mnie czosnek sklepowy ktory posadziłem przed zima ładnie wykiełkował i ma moze z 5 cm , a dzis minus 10 na termometrze , tutejsi hamerykańscy ogrodnicy twierdzą ze nie ma sie czym przejmować i ze nic mu nie bedzie wiec zobaczymy kto ma racje za kilka miesięcy .