Forum Ogrodnicze Oaza

Niewiele mogę na temat tej dyni powiedzieć, nasionka z all..o, nie jest to nasza bambino tylko taka, przynajmniej powinna być cucurbitophile.fr/var/2077/var.php
A ja się dzisiaj ukulturalniam idę na koncert "Pasjans dla dwóch" Turnau&Sikorowski
Do wieczorka

Poproszę po trzy pestki Blue Hokkaido, Ibizy i Butternut Orange

Gosieńko
Wszystko skrzętnie zapisałam - długopisem na kartce papieru, jako drzewiej bywało ( przyznam, że te komputerowe notatniki są bardzo przydatne, ale ulotne - czasami ki diabeł namiesza i znikają w tajemniczych okolicznościach .... nie to co porządny zeszyt ).
Po doczytaniu wpisu Emalii dołożę po dwie pestki i Karety, i muskata - co prawda są to duże dyńki, ale ich walory kulinarne .... bezcenne

Emalio
Dziękuję za czuwanie nad Straganikiem i za pomoc niezdecydowanym. Duży korbol musi zaleźć się w każdej kuchni - nie wyobrażam sobie obierania i kawałkowania kilku/kilkunastu małych dyniek np. na keczup czy inne przetwory, skoro mam pod ręką jedną, konkretną ... Nadwyżka zawsze trafia do zamrażalnika, albo w postaci puree z wcześniej upieczonej dyni, albo jako surowe wiórki starte na tarce.
Odebrałam PW od Bożenki, która zamawia pestki kilku odmian i również pozostawia wybór nam; obecnie czekam na nieco więcej szczegółów zamówienia.

Jagódko
A toż to piękna piżmowa jest !!! Dziękuję kochana za link, a tymczasem życzę prawdziwego i zasłużonego odprężenia i potrzebnej Ci chwili relaksu - podzielisz się wrażeniami, mam nadzieję ?

Mróweczko witamy w naszych Dyniowych Progach ...
Twoje chciejstwo zostało skrupulatnie zapisane, a Ciebie poproszę tylko o kopertę zwrotną.


p.s. Nusieńko, Jagódko ....o żadnym stroiku mowy nie ma !!!! to, że jest piękny nie oznacza, że Emalia ma się z nim pożegnać; bardzo proszę o poszanowanie mojego veto ;-)Każda z Was zasługuje na najwyższe wyrazy uznania i szacunku,... Koniec dyskusji

Wyślij kopertę pod adres:
ANIA JANISZEWSKA
SALON KOSMETYCZNY DLA PSÓW "PANKRACY"
UL. JAROCHOWSKIEGO 42
60-239 POZNAŃ
Myślę, że Hokaido możesz posadzić więcej, ona nie jest za bardzo plenna. A, że jest wczesna, już w sierpniu jest taka;

Więc do zimy tylko wspomnienie i zdjęcia po niej sa.

Ja też chętnie bym poprosiła o kilka pestek dyni , mam kawałek ogródka nie zagospodarowany , więc myślę że to miejsce dla dyni w sam raz.
Zrobiłam w tym roku dżem z dyni i baardzo rodzince posmakował , a przeglądając przepisy to można jeszcze dużo z dyni smakołyków przyrządzić
Więc takie dynie które mają cienką skórkę najchętniej bym przygarneła i takie które do pieczenia i na soki są dobre...

Wyślij do Ani kopertę. Napisz tylko jak duży obszar chcesz przeznaczyć pod dynie. A jak masz dzieci to koniecznie posadz im Misiaczka. Jest świetny na soki zupu a, i porzeźbić w nim można.


Nie jest to Mały Miś, bo już


nie mogłam nastarczyć moim wnuczkom dyń do dzieł artystycznych, pozbierałam jakieś niedojrzałe:

Dziękuję, że o mnie pamiętacie. Wczoraj byłam na imieninach i zasiałam dyniowe ziarno. Okazuje się, że nie tylko ja tak mało o nich wiem. Cała dyńkowa wiedza jakoś ominęła moją rodzinę, ale mam nadzieję być jej prekursorem. Dziewczyny marudziły, że chciały zrobić dyniowe przetwory, ale nic z tego nie wyszło, bo się rozpaprała. Miałam już taką wiedzę, że powiedziałam im, że użyły nieodpowiedniej dyni . Pochwaliłam się też, że mam się zamiar dynowo reedukować i że im jeszcze w przyszłym roku pokażę ile z takiej odpowiedniej dyni można zrobić . Tak, że polecam się waszej opiece.
Adres Ani zanotowałam (na kopercie, w której siedzą nasionka od Nusi). Jeśli nie będzie okazji zrobić tego wcześniej to myślę, że najpóżniej w czwartek pobiegnę na pocztę z kopertą. W tygodniu praktycznie nie ma mnie w domu, ale może to się zmieni w przyszłym roku.
Pozdrawiam

Wróciłam wreszcie do domu i wrócił też mój stary poczciwy dell po reanimacji, to mogę dołączyć do dyniowego towarzystwa na straganiku. Witam nowoprzybyłe "straganiarki"
Dziś zabrałam się za zielonego acorna Jet i Hokkaido. Tak wyglądają po rozkrojeniu (Jet po lewej):




Jet bardzo trudno rozkroić, Hokkaido trochę łatwiej. Poszły do pieczenia, acorn w kawałkach, Hokkaido w połówkach (przeznaczam go na puree do sernika). Smak surowego Jeta jest zniewalający, trochę taki słodkawo-orzechowy, kawałek zostawiłam sobie do pogryzania.

Deszczowo, ponuro, ciemno, ale ... jak mawia mój Adam : "kto ma dynie, ten nie zginie" Zamiast piec pierniczki i ciasteczka Św. Mikołaja, zapchałam piekarnik blachami z butternutem i jakąś NN, która wykazywała podejrzane objawy zmiany koloru skórki, no i pieką się bidulki: butternut na zupę ( mam nadzieję, że zupa dyniowa nie będzie w wigilijnym menu zastępować tradycyjnego barszczu ), a NN na puree.

Z następnego butternuta planuję zrobić kolejną partię "bakalii" do świątecznego keksa.

W niedzielę wzięłam w obroty Blue Hubbarda, którego utarłam swego czasu na tarce i zamroziłam. Nadszedł jednak jego czas i sporządziłam z niego placki dyniaczane .... pychotka !!!! Dodałam tylko startą cebulę, jajko, mąkę i przyprawy. Placuszki wyszły pulchne, chrupiące na brzegach, w środku delikatne, puszyste, nieco słodkie, więc dodatkiem powinien być kleks kwaśnej śmietany ewentualnie jogurtu, a niekoniecznie cukru Miąższ Hubbarda jest suchy, więc idealnie sprawdzi się właśnie w racuszkach ...

Emalio .... jakby to powiedzieć ... te dyniowe stworki przypomniały mi obchody Święta Zmarłych w Meksyku - ździebko upiorne, ale nie sposób nie docenić talentu twórcy

Nusiu
Acorny słyną z tego, że mają skórkę oporną na krojenie i obieranie, ale warto przyłożyć się do ich uprawy, ponieważ ich miąższ jest niezwykle smaczny i aromatyczny - jak sama zresztą zauważyłaś. Z własnego doświadczenia wiem, że nie zajmują dużo miejsca w warzywniku i są dość plenne ( o ile dopisze pogoda, oczywiście ). Generalnie to bardzo wdzięczne dyńki ... nawet do chrupania na surowo zamiast jabłka czy marchewki.

Nuśka - podziel się przepisem na sernik, bardzo poproszę ....

Bożenko
Czy uprzedziłaś może rodzinkę, że choroba dyniowa jest niebezpieczna i szybko się rozprzestrzenia ? Oczywiście, że będziemy się Tobą "opiekować" i liczymy na wzajemną wymianę informacji i doświadczeń. Mamy na to cały sezon.

W tym tygodniu zbieram jeszcze "zamówienia" na pestki; dotychczas zgłosiły się następujące osoby:

- Gosia1704 - hokkaido, butternut, miranda, buttercup, rouge d'etampes, muskat prowansalski
- Art65 - hokkaido, piena di napoli, butternut, rouge d'etampes, miranda, thelma sanders
- Jaga14 - white flat boat, buttercup, butternut, rouge d'etampes, miranda, hokkaido, piena di napoli
- Nusia - white acorn, NN od Hiacynty, miranda
- Emalia - NN od Hiacynty
- OtoJolka - hokkaido, butternut, rouge d'etampes
- Mrówa - blue hokkaido, ibiza, butternut orange
- Bożenka - ogólnie: na dżem, pieczenie, soki
- Agulec - negocjacje trwają

Wymienione osoby bardzo proszę o potwierdzenie prawidłowego spisu zamówionych odmian i ewentualną korektę

Ja się tak trochę wetnę nie na temat, ale jak ktoś ręcznie będzie chciał zapylać dynie żeby nie zaginął to tu jest link do instrukcji.
pumpkin.pl/content/r-czne-zapylanie#

Jednym słowem świadoma koncepcja.

Moim zdaniem temat jest jak najbardziej na miejscu Emalio Co prawda do poczynienia tych kroków mamy jeszcze trochę czasu, ale zainteresowani uprawą "czystej" odmiany mogą zaopatrzyć się w gumki recepturki lub kawałeczki rajstop, aby w kulminacyjnym momencie nie dopuścić do cudzołóstwa Wbrew pozorom nie jest to operacja wymagająca szczególnego poświęcenia, aczkolwiek możliwa tylko tam, gdzie mamy codzienny dostęp do naszych podopiecznych ( u mnie niemożliwa ze względu na ogród weekendowy ).
Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości będziemy mogli bliżej przyjrzeć się tej metodzie ... hmmm... koncepcji ( Nusiu , strzał w dziesiątkę ! ) , no, chyba że Sejm coś uchwali

Wiadomość z ostatniej chwili - upieczona przed chwilą dynia NN okazała się ... makaronową. No i fajnie.

Dołączyła do naszego grona Milam, czyli Martusia, którą serdecznie witam w imieniu Straganiarek i zapraszam do udziału w pozyskiwaniu pestek ...

Aniu dziękuję za miłe powitanie i witam cieplutko wszystkie Straganiarki. Jestem całkiem "zielona" w temacie dyń, a odwiedzając Dyniowy Straganik nabrałam chęci na ich uprawę. Nie miałam pojęcia, że jest tyle odmian i tak wszechstronne zastosowanie dyń w kuchni. Proszę o pomoc w wyborze odmian dla początkującego "dyniomaniaka".

Nie, no wszystkich nie musimy tak traktować, tylko jedną na krzaku. . Może zakwitnie z soboty na niedzielę, jej pestki będą święte, a reszta do zjedzenia.Elita to Elita. Jestem ciekawa, czy wszystkie F1 sa w ten sposób traktowane.

milam Najpierw podaj obszar i co z tych dyń chcesz robić. Ania Ci dobierze odmiany tak byś była zadowolona, a my może coś skorygujemy.

Martusiu
Dziękuję za wizytę na Straganiku - każdy z nas był kiedyś "zielony", a w końcu ... dojrzał i stał się "pomarańczowy" Zanim polecimy Ci odpowiednie odmiany, napisz koniecznie, jaką powierzchnią uprawową będziesz dysponować i do jakich kulinarnych celów masz zamiar wykorzystywać dyńki ( zupy, ciasta, przetwory, "pieczyste", racuchy, etc ). Będzie nam łatwiej sprostać Twoim wymaganiom

Emalio
Co do sposobu przedłużania pokolenia F1 i wszystkich jego charakterystycznych cech - tak na chłopski rozum - powinno zapewnić się bezwzględne zapylenie kontrolowane; tak mi się wydaje, że tylko taki osobnik ma zestaw cech genetycznych warunkujących pożądane przez nas cechy. Nie wiem, czy takie postępowanie w nieskończoność nie spowoduje uwstecznienia jakiejś cechy ( na podobieństwo chowu wsobnego ? ), np. karłowacenia owoców ? Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby zapytanie hodowcy takich odmian F1 o tajniki uprawy, ale jedno wydaje się pewne - aby uzyskać identyczne potomstwo pod względem genetycznym, musielibyśmy połączyć ze sobą osobniki o takich właśnie genach - czyli z kontrolowanego zapylenia ... dobrze myślę czy źle ?

Emalio, Aniu miejsca mam dużo, a chciałabym dynie na placki, zupę, keczup, dżem, do faszerowania i do pieczenia.

Marto, a może poprzyglądaj się zaprezentowanym odmianom, jest ich tutaj dość sporo, i wybierz coś.