Nusia
Jak możesz szczuć ludzi wracających głodnych z pracy do domu widokami TAKIEGO sernika
? Przyznaję, że wygląda bardzo apetycznie, lepiej niż oryginał - gratuluję pierwszego, a zarazem udanego podejścia do przepisu. Nawiążę do informacji z wątku kulinarnego - jeśli nie dostaniesz nigdzie hokkaido na wigilijny sernik, daj znać - rozejrzę się po poznańskich bazarkach ( myślę sobie, że ciekawy, pomarańczowy intensywny kolor i wilgotny miąższ dałaby także Kareta Kopciuszka ).
Nusieńko, przypomnij mi, czy mi czy Silver Edge skończył w słoiku jako "bakalie" udające ananasa lub skórkę cytrynową ? Kurczę, żadna z moich dyniek nie ma żółtego miąższu
Zrobiłam pierwsze podejście do skompletowania pestek dla Bożenki, Agusi ( Agulec ) i Martusi ( Milam ). Dziewczynom zależało na odmianach nadających się do zapiekania, faszerowania, na zupy, soki, wypieki i dżemy.
Oto moje- wstępne - propozycje:
Bożenka - butternut, muskat, gomez, rouge d'etampes i baby bear
Agulec - butternut, buttercup, white flat boar, rouge d'etampes
Milam - rouge d'etampes, blue hubbard, hokkaido, butternut, thelma sanders
Całkiem możliwe, że dziewczyny mają swoje upatrzone typy, dlatego powyższy wykaz potraktujmy jako kwestię otwartą, do dyskusji
Generalnie na zupy i soki zalecane są: muskat, hokkaido, rouge d'etampes, australian butter, guatemalan blue
Do zapiekania/faszerowania: wszystkie acorny, butternut, buttercup, delicata
Do ciast: hokkaido, banana blue, delicata, rouge d'etampes, sibley, tennessee sweet potato
Na przetwory: silver edge, muskat, white flat boar, butternut, hokkaido, sibley
Na placki dyniaczane: blue hubbard, tromba d'albenga ( b. dobra także na frytki ), thelma sanders ( inne acorny także )
Na kluski, risotto: georgia candy roaster, blue hokkaido
Aaaaa!!!! Zapomniałabym o pestkach dyń bezłupinowych !!! Bezproblemowe, pyszne, zdrowe i dostępne na Straganiku !
Zapisy trwają, każdy szanujący się Dynioholik po prostu musi chrupać pestki; dla zdrowia, urody i zabawy
Nie mogę co prawda pochwalić się tak pięknym sernikiem jak Nusia, ponieważ na razie w naszej kuchni królują zupy. Oczywiście z dyni
Niestety, nie będę mogła dokonać rewolucji świątecznej w postaci dyniowego sernika ( toż to świętokradztwo! moi najbliżsi są w tej kwestii nieubłagani, tradycja to rzecz święta
) ale mam szatański plan przemycenia dyniowego puree do wigilijnego piernika