Forum Ogrodnicze Oaza

Mam Apache zostawioną na nasionka i ma już pierwsze żółte kwiaty.Jest ciemnobordowa,delikatne i błyszczące liście .Chciałam zebrać nasionka Kozuli i zostawiłam 2 sztuki między truskawkami,ale zaczęły gnić.Ona jest póżna,zakwitnie jak ją dzisiaj wysieję?
Nie wiem,czy wysoka na łodydze nie zabiera się do kwitnienia Obrywam od dołu smaczne liście,są ogromne i delikatne jak masłowa.Na razie rośnie w górę,ale powoli.

Aniu, nie mam doświadczenia z wysiewem sałat późnym latem ( kiedyś popełniłam taki siew i cały plon zakwitł, zanim wytworzyły się jadalne listki - najpewniej wybrałam złe odmiany ), ani z wysiewem Kozulki na zbiór jesienny. Może okazać się, że dla tej odmiany dni okażą się zbyt krótkie i zimne. Z moich obserwacji wynika jedynie, że kozulkowe samosiejki świetnie znoszą nasze zimy.
Nie martw się - tegoroczne lato jest bardzo specyficzne pod względem pogody i całkiem możliwe, że nie zbierzemy nasionek, ale może innemu Ludkowi się uda. Jeśli masz nadprogramowe nasiona Kozuli, to zawsze możesz poeksperymentować.

p.s. u mnie będzie kwitła odmiana od Galki68 - Grand - jedna ze smaczniejszych, delikatnych sałat, o niemal słodkich liściach. Łączy w sobie kruchość i "masłowość" - pod tym względem jest podobna do sałat rzymskich, ale tworzy zwięzłe, kształtne główki.

Mam jeszcze resztkę ziemi to włożę parę nasionek do kubka,może coś z tego będzie.Tym bardziej,że chyba zostawimy folię do wiosny.Mogłaby tam rosnąć ze szpinakiem aż się zdecyduje zakwitnąć.Ale najpierw wysieję,bo plany swoją drogą,a potem

Właśnie złamałam przez nieuwagę kozulkę zostawioną na nasiona, zaczynała kwitnąć. Patrzyłam nie mam więcej nasion, rozdałam, zbierajcie proszę nasiona bo bez kozulki w ogrodzie bieda.
Anaka moja też zaczęła gnić ale oberwalam jej dolne gnijące liście i dałaby radę zakwitnąć.

Nie miałam serca wyrwać,jeszcze raz obejrzę,może

Każdemu trzeba i należy dać szansę. Sałacie też - nie poddawajcie się. Będzie dobrze

Ja z Kozulkami na nasiona poległam chciałam też wysiać teraz, ale już nie mam nasion Za to z trzech odmian od Galka68 zapowiada się, że nasiona będą Nie mogę teraz przeczytać nazw które zakwitną, bo oczywiście leje Jutro zamelduję

Wysiałam 4 Kozulki w towarzystwie Miry masłowej.
Natomiast okazuje się,że są 3 Kozulki w truskawkach.Ile mogłam ,tyle oczyściłam .Jedna ma wydłużony czubek,ale tylko on został,druga troszkę bogatsza,ale najbardziej obiecująco wygląda trzecia.Nie była mocno zgnita ,trzeba czekać.

Kozula, Królowa Sałat. Jeszcze nie wszystko (nasiona) stracone

Jutrzejsze śniadanie dla moich żółwiowych podopiecznych - niczym nie pryskane, uprawiane z dala od "cywilizacji", na naturalnym końskim ( kucykowym ) oborniku - samo zdrowie!

A poniżej - w oczekiwaniu na nasiona ...

Trochę mi zeszło ze zrobieniem zdjęć mających zakwitnąć sałat, ale wiadomo, czas..
Będą kwitły od Galka68: Witaminnyj, Granatowyj Sad, Wiszniowaja Dymka i Grand







Proszę zwrócić uwagę, jak rośnie Grant. Sponiewierany przez grad i wichurę, ale się nie poddaje

Kozulka dziś:

Sałata BEALLY RED DEER TONGUE pięknie się prezentuje na rabacie.
Mam też jedną zostawioną na nasiona z pierwszego siewu.

Edytko,piękna! Ty to masz rękę do sałat.Amisz Deer Tongue była rewelacyjna!Oczywiście zbiorę nasionka.





I zaklepuję sobie nasionka Beal Red Tongue - pewnie tak smaczna, jak wygląda.
Ten rok rzeczywiście był "sałatowy".Najedliśmy się ( i jeszcze zjadamy),narozdawałam komu się dało, nawet ususzyłam i zmieliłam na proszek.Taki proszek w zimie można dodać do twarożku, jogurtu, czy mizerii (można suszyć tylko zielone sałaty, czerwone się nie nadają).Szkoda, że żółwie Ani Adasiowej mieszkają tak daleko...Też kiedyś miałam żółwia i wiem jakim smakołykiem są dla nich sałaty.
Teraz wciąż walczę ze ślimakami, bo one niestety też lubią sałaty.Najbardziej smakowała im Skubanka, ale mam uratowane dwie roślinki na nasionka.





Wiszniowaja Dymka od Galki pięknie zdobi rabatkę, a ile będzie nasion!
Ale w wiosennym szaleństwie walki z przeciwnościami nie zauważyłam,że przy kilku sałatach wyblakły mi podpisy. Może ktoś rozpozna co to za odmiana, bo inaczej nie będę mogła wysłać tych nasion na straganik.

Cieszę się że Amish Deer Tongue smakowała
Wszystkie nasiona mam ze straganiku, kolekcjonuję zapasy nasion.
Co roku dobieram po kilka odmian i zostają na stałe.
I tak mam kolekcję sałat, jak na razie 19 odmian
W tym roku kolejne 5 nowości zostawiłam na nasiona, zaraz będą kwitły.

U mnie sałaty udają się co roku, też mam ich ogromne ilości i rozdaję na lewo i prawo
Te które nie zdążę zjeść lub rozdać to idą na kompost, czyli też później zasilają ogródek

Dziękuję za patent na nadmiar sałat, a mianowicie suszenie ich.
Nie wiedziałam, że tak można i nie omieszkam wypróbować

Sałata Grand do wytworzenia pędu kwiatostanowego przyjęła dość nietypową pozycję, niemal płożącą. Chciałabym zwrócić uwagę na niesamowicie grubą i potężną łodygę, a co dodatkowo warto podkreślić, to łagodny, pozbawiony goryczki smak liści. Zazwyczaj kwitnące sałaty stają się gorzkie, a tu jak widać, nie jest to regułą.

Skubanki nadal cieszą oczy soczystą zielenią, chociaż ubywa ich w błyskawicznym tempie ( w ich towarzystwie selery i pory ):

Mała niespodzianka ...

Moja płożąca Grant niestety u podstawy zgniła


A już miała takie ładne pączusie


Wyjątkowo deszczowy czas

Ostatnia Great Lakes z siewu wiosennego


W gruncie zostały tylko sałaty rzymskie i sałaty na nasiona. Mimo deszczu i inwazji ślimaków, sezon mogę uznać za udany, ale jeszcze nie zakończony. Już rośnie rozsada na późniejszy zbiór