Forum Ogrodnicze Oaza

1. Wbijamy paliki co 60 cm w rzędzie.
2. Odległość między rzędami min 80 cm
3. Pomidory sadzimy po obu stronach palika i podwiązujemy dwie rośliny do jednego palika.
4. Pomidory prowadzimy na 1 pęd.

Zwięźle, prosto, elegancko, dzięki.

Elżuniu, wspaniała lekcja poglądowa, bardzo dziękuję Czy mogę się zgłosić do Ciebie na PW po instrukcję prowadzenia pomidora na 1 pęd ? Tutaj nie chcę wprowadzać bałaganu; aby uprzedzić wszelkie zarzuty typu "poczytaj sobie sama", spieszę donieść, że korzystałam z poradników książkowych ( może ktoś pamięta pozycję "Działka. Moje hobby" z lat 80-tych - to jedna z moich ulubionych ), ale doszłam do wniosku, że najlepsze są wiadomości z tzw. pierwszej ręki, zwłaszcza doświadczonej. Po lekturze okazywało się, że obrywałam absolutnie nie to, co trzeba...

Aniu, ja również chętnie dowiem się o jednym pędzie. Chyba chodzi o to, że należy zostawić pędy po jednej stronie pomidora, po drugiej stronie co palik?

Nie. Obrywamy wszystkie wilki a zostaje tylko łodyga główna. To wszystko.

Nic podobnego. Pęd główny to ten z wierzchołkiem wzrostu. I ten pęd ma pozostać. Wszystkie nowe pędy wyrastające z kącików liści na pędzie głównym należy jak najwcześniej usuwać. Oczywiście zasada ta tyczy pomidorów o niekończącym wzroście.

Nie, nie Bożenko Pomidorki możesz prowadzić na jeden, dwa lub trzy pędy; w zależności od ilości pozostawionych pędów ( czyli takich jakby wiodących, przewodników ) uzyskujesz mniej lub bardziej liczny plon owoców, a co za tym idzie mniejsze lub większe pomidory ( tzn. mało dużych owoców lub dużo mniejszych ). Z tego, co pamiętam z lektury, chodzi także o termin zbioru.
Są odmiany, u których nie musisz się martwić o wzrost i usuwanie wilków ( malutkie przyrosty w kątach liści ), ale są takie, gdzie jest to konieczne. I dlatego - nie mając o tym pojęcia - chciałam prosić o krótki kurs dla początkujących.
Na babski rozum prowadzenie na jeden pęd oznacza usuwanie wszystkich wilków wzdłuż głównego pędu, ale oczywiście mogę się mylić, więc nie traktuj tego poważnie

Prowadzenie na 1 pęd to nic innego jak obrywanie wszystkich wilków(odrostów),rosnących w każdym kąciku liści.Należy je obłamywać(uszczknąć) w chwili możliwości uchwycenia odrostu(tj.jak najmniejsze).
www.prowadzedom.pl/tag/usuwanie-wilkow/

Przecież właśnie mówię, że obrywamy wszystkie pędy boczne a zostawiamy tylko główny.

Dziewczyny. No bez jaj.

Jola sposób prowadzenia na jeden pęd został wyjaśniony , na wszelki możliwy sposób. Bożenka ma pełny obraz.

Józek, świetny link Wszystko jasne, tylko nie rozumiałam fachowych określeń Nawet nie wiedziałam, że można prowadzić kilka pędów
No i ciekawe te aksamitki z pomidorami dla odstraszenia szkodników. Z tego co pamiętam to są dobre na odstraszenie nicieni.

Wręcz przeciwnie. Nicienie bardzo lubią aksamitkę, gromadzą się w jej korzeniach. Dlatego aksamitki nie należy dawać na kompost, a pod koniec wegetacji wyrywać i palić. pozbywamy się nicieni z działki.

pisaliśmy w niemal jednakowym czasie, ale dzięki temu temat jednego pędu został dostatecznie wyczerpany. Uffff
Dzięki wszystkim!

No to jeszcze na zakończenie ilustracja

Lucynko z pełnym szacunkiem,jednak daję na kompost aksamitki, po wcześniejszym obcięciu korzeni.Zawsze się dziwię,tym ogrodnikom(czkom),narzekającym na rosnące chwasty i takie inne produkty.Ja zawsze chętnie plewię i wszystko znajduje miejsce w moim wielowarzywnym,wieloowocowym i wieloroślinnym śmietniku-kompoście.
Takie pojęcie ,że aksamitka odstrasza przyjęło sie potocznie we wszystkich prawie informacjach ogrodniczych oprócz porad fachowców.Fakt,że nicienie mając aksamitkę podążą do niej,nie niszczą jednak naszych warzyw i stąd jednak aksamitka jest pożyteczna w naszych uprawach.

Emalia112 wrote: Ponoć w tych korzeniach giną.

Kosmonaut Volkov kiełkowany na waciku od niedzieli już w ziemi.


Goni go Niedźwiedzia łapa ale Ożarowska Rumba się ociąga.

Mietku, i to jest przysłowiowa wisienka na torcie. Prowadzimy na dwa pędy uszczykując wierzchołek sadzonki i systematycznie usuwamy wilki z tych dwóch najsilniejszych pędów ?. Ostatnie pytanie i już mnie nie ma - kiedy należy skrócić sadzonkę ? Znikam!

Aksamitki wysiewam co roku jako obwódki dookoła grządek z warzywami. Na kompost wyrzucam całe, pozbawione jedynie nasion. Są także miododajne.

Bożenko, kiedy rozłożą liścienie, przepikuj do większych pojemniczków, 200 ml, wsadzając siewkę po same liścienie i na jasny, ciepły parapet Pójdą jak wiosenna burza!