Forum Ogrodnicze Oaza

Haniu - gratuluję jakaś wczesna odmiana

bela wrote: nie, nie wczesna..to są przede wszystkim Bycze serca i St.Pierr...no i koktajlowe... ale w poprzednim tygodniu u mnie lało, a dzisiaj ok.12-tej miałam burzę i grad...
ale teraz jest ciepełko i słoneczko...

Bycze serca i ja już jadłam z tunelu.
Kolejne powinny być malinowe i Koraliki

pamelka wrote: ja w tunelu nie mam pomidorków...

W przyszłym roku to ja chyba sałatę upchnę w tunelu bo deszczowa pogoda i ślimaki zrobiły pogrom
Wszystko na kompoście

Pomidorowy zawrót głowy dopiero przechodzę.
Wybrane fotki z plejady gwiazd.
Po dogłębnym przestudiowaniu materiałów na forum wyciągnąłem następujące wnioski (mogę się mylić);
Niedobór potasu, magnezu.Ogólne niedożywienie.
Ziemia u mnie kiepskiej jakości tak jak kiedyś już wspominałem na forum.
Pomidorki zawiązują się nie najlepiej, pierwsze grona poszły jako tako a dalej już coraz biedniej. Zauważyłem, że jedna z odmian w ostatnim gronie ma aż dwa kwiatki.
Ostatnio zastosowałem dolistnie specyfik
Nie powiem, niektóre pomidorki jakby ruszyły ze wzrostem ale objawy mam jak widać na obrazkach.
Jak często mogę stosować dolistnie tą miksturę? A może zastosować inne nawożenie aby kondycja roślinek poprawiła się.
Z tego powodu nie rwę sobie włosów z głowy ale chciałbym pogłębić wiedzę co do uprawy tych roślinek.
Uprawiam od trzech lat i zawsze zbiory były jako takie. Starczało dla rodziny i znajomych.
Dzięki za wszelakie sugestie.

u mnie na niektórych pomidorkach też zwijają się liście...

Może być zwiększone zasolenie przy tych upałach. Wszystkie moje Malinowe Olbrzymy są poskręcane. Inne pomidory w normie łącznie z kapryśnymi bawołkami a te cholery jak zwykle. Na przyszły rok nie nawożę pod malinowe w ogóle.

Pozdrawiam

Pomału sezon zbioru się zaczyna. Dzisiaj zebrałem tyle kilogramów jak na obrazku. Wcześniejsze dwa zbiory podobne.

Piękne pomidory i jakie już wysokie. Moje te pod folią: Bawole Serce i Krakowski siałam bardzo późno (w kwietniu już) bo nie wiedziałam czy mój M pomoże mi foliak zrobić.Owoce na pierwszych gronach są dopiero wielkości piłeczki do ping-ponga.Ale rosną pięknie w górę i kwitną już na 4 gronie więc jestem dobrej myśli.




W gruncie mam pomidory karłowe: Hetman i Denar

Piękne macie te pomidory.
Ja na koktajlowych mam dopiero lekko pomarańczowe, potrzebują jeszcze kilka dni, a duże dopiero zawiązują. Miałam dużo staśmionych i wiele też odpadło.

A to moje koktailowe Maskotki uprawiane w doniczce na balkonie. Nie wiedziałam nawet, że rosną takie duże, ten ma prawie 4cm średnicy. To białe na nich to mleko w proszku. Robiłam oprysk mlekiem w czasie tych ostatnich upałów i w ciągu kilku godzin miałam na pomidorach mleko w proszku zamiast bakterii kwasu mlekowego.

Ja mam niestety zarazę. Niby nic dziwnego, bo była 20m dalej od 3 tygodni - po jednej stronie działki zagon ziemniaków, po drugiej chore pomidory, nad którymi właściciel nie zapanował. Dziwi mnie jednak łatwość, z jaką poddaje się zarazie Aussie. Inne odmiany praktycznie bez szwanku, a ten dziad ma już plamy na i liściach, i łodygach. I jedno grono nieco zjarane. A czytałam o Aussie same dobre rzeczy...

Niestety, wygląda na to, że nie ma w pełni odpornych odmian, są tylko źle trafione Zapodaj szybko coś mocnego na pomidorki bo ta reszta niebawem padnie.

Pozdrowienia
Darek

Zazdroszczę wam takich fajnych pomidorków U mnie dopiero co zaczynają coś zawiązywać. Mam nadzieję że po urlopie, początek sierpnia będą jakieś do degustacji. Moje rosnące w gruncie mają niedobór magnezu, ale były też już parę razy zalane. Paskudna pogoda
A pryska ktoś z was Timorexem? Działa toto? Bo chciałam sobie jak będę u rodziców w Polsce kupić jak dobre...

Smacznego piękne pomidorki
ja mam tylko w gruncie ale już dwie czerwone maskotki dzisiaj zerwałam a reszta jeszcze zielona

bela Jak się zachowują maskotki w gruncie? Zdrowe? Pryskasz chemią? Bo tak się zastanawiam czy wystawić je w przyszłym roku do gruntu, bo mam mało miejsca pod daszkiem. A spasowała mi ta odmiana, kwitnie i owocuje obficie i nawet owocki są spore jak na koktailówkę.

Przez kilka kolejnych lat ,kiedy sadziłam pomidory zawsze przegrywałam z choróbskami więc sobie odpuściłam.Po kilku latach przerwy w tym roku posadziłam kilka krzaczków pomidorów do gruntu.Dzisiaj moje pomidorki wyglądają tak






kilka razy zasiliłam je gnojówką z pokrzyw a opryski robię jedynie wywarem ze skrzypu,czosnkiem i mydło potasowe.Wydaje mi się ,że są w dobrej kondycji.