Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ie?start=3474#484972

Marysiu .... oczywiście. Nie było pytania

Adasiowa wrote:
Aniu, a ja się właśnie cieszę, że pytasz. Na forum dochodzą coraz to nowi użytkownicy i naprawdę ciężko się dokopać w wątku, który ma 200 stron konkretnych informacji. Ja jestem nowa i czytam, kiedy tylko mogę, ale i tak jestem strasznie do tyłu. Zwłaszcza, że nie samymi pomidorami człowiek żyje
Czasami aż głupio mi pytać, ponieważ wiem, że większość informacji już została gdzieś podana, ale nawet korzystając z wyszukiwarki często zajmuje mi do bardzo dużo czasu.
Reasumując, takie pytania bardzo pomagają początkującym, a i doświadczeni ogrodnicy mogą podyskutować i porównać sposoby uprawy.

Uff, w końcu mogłam przywiązać i troszkę ogołocić moje pomidorki z nadmiaru wilków. I nareszcie będę miała dla nich czas Mimo trudów dzisiejszego roku, coś tam na krzaczkach można znaleźć

Adasiowa! Ogólna zasada obrywania dolnych liści jest taka,że obrywa się kiedy owoce są wielkości orzecha włoskiego.Pozostawia się jeden dwa,choć ja tego nie praktykuję.Aniu z chwilą dorastania owoców jak wyżej obrywam wszystkie liście dolne.I taki sam sposób traktuję wyższe grona,z tym że tam pozostawiam po 1 liściu,choćby dlatego,aby podwiesić załamujące się niektóre grona.

Adasiowa obecna
Dziękuję Józiu ... chodziło mi o wielkość owocu - jako że niektóre pomidorki osiągnęły już rozmiar orzecha włoskiego, np. Malachitowa Szkatułka, St. Pierre czy Ośle Ucho. Podejrzewam, że u koktajlowych ta wielkość przypomina raczej orzech laskowy ?

Majkowy Całą przyjemność po mojej stronie oglądać takie portrety !

To prawda. Niektóre zdjęcia są jak dzieła sztuki.

A z tym orzechem, to najmniejszy pomidor w gronie ma być wielkości orzecha włoskiego. Nie największy.

Kreciku. Dzisiaj odbyła się degustacja Bartka. Ta słodycz mnie zdziwiła.

Od soboty nic nie pisałam na temat moich pomidorów .... by nie zapeszyć, ale chyba ZZ została opanowana, bo od tego czasu nie pojawiła się ani jedna nowa zmiana na liściach. Przy obecnych temperaturach chyba by coś wylazło jakby miało wyleźć?
Tak jak radził Pomodoro w sobotę zrobiłam oprysk IF + KSM (parę dni wcześniej miały zaaplikowany oprysk PW).
Bardzo się cieszę, że nie musiałam wyciągać ciężkiej artylerii i stosować sklepowej chemii.

Pomodoro

Tak się zastanawiam, czy po paru dniach powtórzyć IF + KSM, czy raczej prysnąć PW?

Józiu, dr Wysocka-Owczarek pisała o tym, że owoce w gronie muszą być wyrośnięte.

Mam pytanie o siarczan potasu, mam taki www.fhukaktus.pl/sklep/siarczan-potasu-r...zalny-5kg-p-405.html jak sobie wyliczyłem do oprysku trzeba od 5 do 10 g na 1L wody, do tej pory robiłem z tego przepisu

"odważ sobie 20 dkg siarczanu, wsyp do 2litrowej butli po wodzie mineralnej i dopełnij butelkę wodą. Będziesz mieć 2 litry 10 % roztworu. Przy każdorazowym oprysku pobierzesz strzykawką 20 mililitrów roztworu na każdy 1 litr wody. Tym sposobem będziesz mieć roztwór 0,2 % do oprysku."

Czyli wychodzi na to,że za mało tego potasu daje dolistnie ?
Jak co roku zielona piętka.

Każdy uprawiający warzywa powinien tą tabelę mieć wklejoną na pulpit !!. Od wklejania non stop już mi ta tabela wybladła

Witam.A ja mam takie pytanie.Bawole serce nieopatrznie jest dwupędowe,widać że brakuje mu już coś ,bo liście robią się bladozielone.Posadzone mam pomidory na oborniku końskim,przekopanym jesienią,wiosną przekopany siarczan amonu.Analiza robiona w zeszłym roku : ph- 7,85 N <14 P-78 K-197 Ca- 2298 Mg -127 Cl<27 zasolenie 0,17 .DO tej pory opryskane raz siarczanem magnezu raz siarczan magnezu+ saletra potasowa.Czym zasilić tego pomidora?

Nie dodałam zdjęcia za chwilę to zrobię

Zdravko

Pytanie zasadnicze. Uprawiasz tylko jedną odmianę ?. Jeżeli nie, to czy na wszystkich odmianach jest zielona piętka ?.

Pytam, bo zjawisko zielonej piętki wcale nie musi oznaczać niedoboru potasu. Jest to też cecha odmianowa. Poza tym co Ty uważasz za zieloną piętkę, bo jeśli coś takiego :




to nie jest zielona piętka, a brak likopenu charakterystycznego barwnika pomidorów.

Zdravko, ja pryskam w stężeniu 0,5%, czyli 5g/1l

Obiecany pomidor

Ilona

Poszczególne liście są nierównomiernie oświetlone, ale te liście, które są w cieniu mają zieleń normalną. Ja wiem co Cię zaintrygowało. Dawałaś na wiosnę siarczan amonu. Dopóki w glebie był azot amonowy liście były ciemnozielone co jest normalne. Teraz zmieniły się proporcje azotu, w glebie teraz jest mniej azotu amonowego i liście rozjaśniały. Może być przy tym tak, że w tej chwili w glebie już jest trochę za mało azotu. Ten gatunek źle reaguje na nadmierne zasolenie, więc jeśli masz mocznik zrób 1-2 oprysków 0,5-1 % roztworem mocznika. Liście ściemnieją ale jest gwarancja, że nie dostaną liściozwoju. Jeśli nie masz mocznika to rób co tydzień oprysk z 0,5 % roztworu saletry potasowej. A najlepiej kup sobie w Biedronce nawóz w płynie za jedyne 4,99 za 1 l. Ma on skład NPK 5:6 :8 i opryskuj co tydzień stężeniem 15 ml/l.

Jeszcze jedno. mam tu stare zdjęcie sprzed 5 lat. Tu po raz ostatni uprawiałem Bawole Serce. To jest szpaler po lewej stronie. Popatrz na kolor liści. Osobiście nie widzę specjalnej różnicy w kolorze liści z Twoim pomidorem