Forum Ogrodnicze Oaza

Moje sadzonki nawiedziła jakaś zaraza. Wcześniej trzymane w domu na parapetach. Zaczęło się coś dziać wcześniej. Myślałem że zostały sparzone słońcem. Przeniosłem je na wschodnią stronę.Niestety objawy nie ustąpiły. Obecnie stoją na balkonie. Wnoszone sa tylko na chłodne noce.
Nie wiem co może im być. Może ktoś doświadczony wypowie się w tej kwestii?
Przedstawiony zasiew wygląda najokazalej. Pozostałe żal przedstawiać.
Za wszelakie sugestie dziękuję.

A u mnie sa jakieś zmiany na sadzonkach. Stoją na balkonie, na noc były zabierane do mieszkania. Od 2 dni takie zmiany zaobserowowałam. czego im brak albo co się dzieje?

Dalia, czy Twoje pomidorki stoją na słońcu ? od jak dawna je wystawiasz ? Znawcą nie jestem , sama się uczę ale na moje oko to poparzenia
Zanim się je będzie zostawiać na cały dzień , dobrze jest je najpierw zahartować , codziennie zwiększając czas pobytu na powietrzu , wtedy wiaterek ani słoneczko im nie zaszkodzi .

Myślę podobnie jak przedmówczyni, że są to poparzenia słoneczne. Pierwsze dni pomidorki na dworze, powinny spędzać w większej części w cieniu chyba, że słonko aż tak mocno nie daje tzn niebo jest zachmurzone Nic im nie będzie, ale unikaj w pierwszych dniach ostrego słońca.

Jutro pomidorki jadą na działkę i poczkają na swój czas w foliaku u kolegi przed wsadzeniem do gruntu .


[attachment:2]2014-04-24-082.jpg[/attachment

Ja bym zwrócił uwagę na fioletowe łodyżki pomidorów i wierzchołki.Mogą to być zakłocenia w pobieraniu fosforu,lub jego braku.

Dalii jak i Keramowi proponuję dokładne poczytanie" Integrowana uprawa pomidora",niestety ,ze zdjęć nie potrafię dokładnie
określić czy to są braki nawożenia,złe podłoże,czy ewentualnie oznaki choroby.Oboje macie szanse porównania zdjęć zmian mając pod bokiem swoje sadzonki.

A gdzie ten temat jest?

Rzućna pasek" Integrowana Uprawa Pomidorów"a tu masz link
www.inwarz.skierniewice.pl/klucz/index.php?d=klucz.
Przepraszam,że nie odpowiedziałem wcześniej,ale u mnie była burza z małym gradem,więc miałem wszystko wyłączone.

Witam!Może mi ktoś podpowiedzieć jak wysokie są pomidory koktailowe Venus ?pozdrawiam

Masz możliwość sam ocenić

Moje pomidorki ,te co były takie masakrycznie wyciągięte ,przepikowane trafiły do gruntu w foli teraz wyglądają tak jak widać .

Po wnikliwym przelekturowaniu linku z kluczem fakty wskazują u mnie na niedobór fosforu i że ewentualnie roślinki mają za zimno.

Marku tak może być,że z powodu zimna,pomidorki nie mogą pobierać fosforu.Mam nadzieję,że zmieniłeś im warunki pobytu w doniczkach na cieplejsze.

Na noc przenoszę je do mieszkania. Rano wystawiam je na zewnątrz. Od tygodnia stosuję dokarmianie. Zobaczę co dalej będzie. Zauważyłem bez biały nalot na glebie. Chyba bez interwencji chemicznej się nie obejdzie.

Jutro będzie już po moich pomidorach ,zapomniałem i podlałem je nie rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw ,co ja najlepszego narobiłem , powinna być rozrobiona 1-10

Byłem zlać je wodą , może przeżyją

Nie potrzeba wcale przymrozku. Z własnych obserwacji wiem, że przy spadkach temperatury już od 7* w dół ogórki wykazują objawy więdnięcia, ponieważ korzenie tracą zdolność pobierania wody.

Z rozsadą ogórków nie ma co się spieszyć. I tak jesteśmy do przodu, bo w doniczkach rośliny mają lepsze warunki kiełkowania i wzrostu niż w otwartym gruncie.

No i co pomidorki przeżyły ? po tej gnojówce z pokrzyw czy je spaliło