Forum Ogrodnicze Oaza

Też jestem ciekawa czy już wróciły do normy i co im dolegało bo takich jeszcze nie widziałam . Zdarzały mi się przekarmione ale wtedy listki miały poskręcane a tu listki są ok za to łodyżki powyginało . Nowe doświadczenie w uprawie , warto wiedzieć co jest sprawcą .

część pomidorków wyniosłam w chłodniejsze miejsce i pod wieczór wyglądały znacznie lepiej Dziękuję za pomoc Jestem Ci bardzo wdzieczna

A moje pomidorki cały czas w foli od dwóch dni palę świeczki w foli nocą, zeby nie zmarzły temperatura jest od razu wyższa dzisiaj w nocy ma być 1 a jutro -1. Ogórki też rosną w foli i na razie mają się dobrze .A wy jak dogrzewacie swoje folie ?

Moje pomidory po dwudniowej rekonwalescencji Chyba wracają do zdrowia.... Ale dopiero po wyniesieniu w inne miejsce się podniosły. Nie sądziłam, że dym wyrządzi takie szkody na pomidorach.... Paprykom i bakłażanom na szczęście nic nie jest Pozdrawiam

Tomku!! Swoje pomidorki przeniosę pod folię w sobotę,bo od soboty nocne temperatury u mnie
będą w granicach 8-9 *C.Zaraz po świetach wysadzę do gruntu.Ostatnie 3 dni nie były na balkonie ,bo temperatura w cieniu była niższa od 10*.Wcześniej były hartowane.
Ostatnio gdzieś czytałem,że najlepsze ogrzanie byłoby kablem grzewczym(mata),tak jak ogrzewanie podłogowe.Podobno wtedy są mniejsze straty ciepła,a matę rozkłada się tuż obok sadzonek.
Mahalio!! Mam nadzieję,że pomidorki wrócą do normy,czego Ci zyczę.

Kreciku a skąd ja mam wziąsć prąd ? u mnie tylko 12 v z akumulatora ,muszę sobie jakoś radzić . ty masz zamiar wysadzić pomidorki juz do gruntu ? to odważny jesteś

Tomku!! Tak do gruntu.W ub.roku wysadzałem 24.04.Oczywiscie tak jak i Ty mam zapas wkładów(zniczy).Zapalałem jeśli temperatura w nocy spadała poniżej +5.Nie miałem żadnych wypadów.
Jutro planuję posadzić w donice na balkon.Muszę zlikwidować swoją "oranżerię"przed świętami,bo będzie
rodzinka.

Wydaje mi się, że te pomidory mają za dużo wody. Nie lubią mieć tak mokro. Ziemia powinna być lekko suchawa na wierzchu.
Cieszę się razem z Tobą, że podniosły się po zaczadzeniu, kto by pomyślał, że są tak wrażliwe...

A ja mało nie załatwiłam swoich upraw. Musiałam w czwartek po 21 jechać na działkę bo........skojarzyłam, że w pośpiechu 1 raz nie zamknęłam tunelu. A wiedziałam, że się wyziębi. Nie miałam zniczy ale same tealighty, zapaliłam ich chyba 40 by temperaturę moze nie podniesc znacznie bo nie realne ale by choć trochę zlikwidować ten niemiły chłód co zdążył wpaść. Udało się, w Sobotę okazało się, że wszystko żyje.
Z tym, że prócz tealightów zapaliłam mini ognisko na kostce w tunelu, pilnowałam wewnątrz póki dym znosiłam, ale szybko potem musiałam uciekać i przez folię pilnowałam, by niewielki ale jednak ogień nie spalił mi wszystkiego. Niewielki ale ogień zawsze potrafi być nieobliczalny. Jak już przygasło czyli grubo po 22 mogłam opuścić działeczkę.

Już nie zapomnę

Pomocy na jednej odmianie pojawiły sie takie białawe plamy ta odmiana to corazon i tylko na niej .





Czy i jak można temu zaradzić ?

Tak wyglądają przewiane rośliny. Może ta odmiana stała od zawietrznej, jak je wystawiłeś na otwartą przestrzeń?

Na kilku sadzonkach pomidorów pojawiło mi się coś takiego:

DSCN7136 by TeBeWAW, on Flickr

Co to za szkodnik/choroba?
Czy to mogą być mszyce? Bo na innych sadzonkach znalazłem.

Krecik stary wrote: Ja grzeję swieczkami jak zapowiadają 1 lub poniżej , trochę teraz zmarniały po tych przymrozkach ale taka ich dola

AB wrote:
Chyba tak bo stały chwilę na ramie balkonu , a wiało trochę pózniej postawiłem niżej na zasłonięte miejsce . Dzięki za informacje bo myślałem że coś gorszego .

Witam serdecznie, wysiałam sobie trochę pomidorów z myślą o posadzeniu ich po połowie maja w gruncie, w tej chwili są to już dość ładne sadzonki w kubkach 0,5l , czy mogę je trochę wystawiać na balkon, oczywiście nie na słońce i nie na wiatr a na noc brać je z powrotem do domu? z góry przepraszam jeśli odpowiedź już gdzieś jest ale temat tak obszerny że z braku czasu nie mogę go prześledzić

Jak najbardziej można juz pomidorki hartować(powinno się).Tak jak piszesz na razie w cieniu,jesli jeszcze nie były na dworze,
poźniej na kilka minut na słoneczko,zwiększając czas.Zwróć uwagę na wiatr i osłaniaj pomidorki,aby się nie połamały.

Moje pomidory wysadzone 19.04.14.wczesniej były hartowane.Po posadzeniu podlane 0,5 % saletrzakiem.Wcześniej stosowałem nawożenie rzędowe
obornikiem granulowanym rozpuszczonym(pół na pół) i zmieszanym z wodą 1 do8.Na 6 metrowe rządki dałem do 30 l.


mam 4 rzędy ,pomidory sadzone 2 w 1,w sumie 60 krzaczków.

a jeszcze jedno pytanko, czy jak zapowiadają na noc temp 8-10 stopni mogę zaryzykować i zostawić sadzonki na osłoniętym balkonie czy lepiej wprowadzać je do domu?

Możesz.