Forum Ogrodnicze Oaza

Jan4 wrote: Po oprysku PW w stężeniu 30ml/l zmian na liściach nie widać.
Oprysk selerów, porów, buraczkow, marchwi, pietruszki, fasolki, cukinii PW w stężeniu 25 ml/l + polopiryna i saletra potasowa.

PW 50ml/l + saletra potasowa 2g/l + aspiryna 200mg/l - pomidory ok, ale np. rabarbar, kwiaty (aksamitka) czy zwykła pokrzywa, które były w zasięgu, już miały popalone liście.

Almera

Odbierz pw.

Del a dlaczego "saletra potasowa 2g/l" - Pomodoro zaleca 5g/l. "aspiryna 200mg/l" - zalecenia 150mg/l.

Jan4 wrote: Ogólnie to na PW byłem nastawiony. Mam 5L opryskiwacz i tak sypnąłem saletry (nie wiedziałem o zaleceniach). Odnośnie aspiryny to wyczytałem wcześniej o 500mg/l, ale wydawało mi się to dużo, więc zmniejszyłem (dawałem 2 x 500mg na 5L opryskiwacz).

Mija już piąty dzień od oprysku cukinii przeciw mączniakowi prawdziwemu i mogę stwierdzić, że sorbinian potasu zatrzymał tą chorobę. Gdybym się nie zagapił i opryskał te cukinie profilaktycznie wcześniej, prawdopodobnie choroba by nie weszła wcale. Jest to w każdym razie wniosek na przyszły sezon.

Czyli jednak jest coś eko na mączniaka bo tymi eko środkami zwalczy wszystko oprócz mączniaka bo próbowałem

Oprysk IF + saletra potasowa: pomidorów, papryki, oberżyny, ogórków (liście usychają - mączniak), selerów, porów, cukinii, marchwi, pietruszki, buraczków.

pomodoro wrote:
Poproszę o proporcje oprysku sorbinianu potasu+polopiryny ?

Ponieważ oprysk musi mieć pH poniżej 7 istnieje groźba wytrącenia kwasu sorbowego, ponieważ jego rozpuszczalność wynosi w wodzie 1,6 g/l. Stężenie sorbinianu potasu musi więc być na takim poziomie, by wyparty z roztworu kwas sorbowy miał szansę rozpuścić się w wodzie. Z drugiej strony dolny zakres skutecznego stężenia przy pH5 dla czystego kwasu wynosi 0,02 % czyli 0,2 g/l. Ponieważ sorbinian potasu zawiera 74 % kwasu sorbowego ten zakres stężeń będzie od 0,3 g/l do 2,1 g/l. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że przy pH 5 do stężenia 0,8 g/l sorbinian wykazuje działanie grzybostatyczne, a dopiero powyżej - grzybobójcze.
Na marginesie . Pytanie padło 5 września, ale od tej daty widzę, że pytający nie jest obecny na forum.

Pomidorki bardzo zdrowe , pryskane moją miksturą , czyli wyciąg z chrzanu, czosnku, orzecha włoskiego oraz z czosnku niedźwiedziego w roli konia trojańskiego DMSO . W mojej ocenie to przy zastosowanu DMSO otrzymujemy środek kontaktowy , wgłębny.

Niestety jeszcze nie udało mi się przebrnąć przez całość (a mam jakiś rok do nadrobienia ) ale czy ja dobrze rozumiem, że Pomodoro teraz skupiasz się nad środkami na mączniaki?
Jeśli tak to byłoby super. Z Twoich receptur korzystam na zarazę ziemniaczaną i działają jak marzenie (i tu serdeczne dzięki), większość krzaków już wyrwałem i wszystko było zdrowe (2 nadal rosną ), ale z mączniakiem dyniowatych np. na Śremskim mam duże problemy, soda trochę pomaga ale ona jest tylko interwencyjna więc to nie jest do końca rozwiązanie, a do tego to antagonista środków opartych o kwasy.

To trochę nie tak.

Jestem na etapie testowania sorbinianu potasu. Ponieważ na moje cukinie wlazł mączniak prawdziwy wykonałem próbny oprysk. Choroba została zatrzymana. Większej pewności co do skuteczności tego środka być może nabiorę w przyszłym sezonie, ale muszę nim opryskiwać cukinie już profilaktycznie nie czekając na pojawienie się choroby.

Wskazane by było dać na stronie 1 przepis na DMSO i Sorbian potasu.
Dostałem dużo próśb na PW o podanie przepisu zwłaszcza na DMSO. U nie ten preparat zdał egzamin.

pomodoro wrote: Bardzo przepraszam, dzien dobry.
Czytam was na stale, ale nie pisze, bo symboli polskie to problem w moim przypadku.
Co do tego ruskiego, ja akurat jestem z Bialorusi, ale mnie az podrzuca, od pewnego pana z blogu, jak na forum juz bylo to i ja praktykowalam, to tego pana jeszcze i nie bylo z tym wszystkim, sciaga duzo u kogo i nawet byl podlapany na tym. Przepraszam, nie moglam sie powstrzymac .

Galino, dobry wieczór,

o ile brak polskich liter mogę całkowicie zrozumieć w Twoim przypadku, o tyle sensu napisanego przez Ciebie, dość tajemniczo, postu - już nie bardzo. Aby posądzić kogoś o przywłaszczanie sobie jakichkolwiek informacji i danych czy przypisywanie sobie cudzych publikacji, poproszę Cię o niezbite dowody takich czynności. W przeciwnym wypadku możesz zostać posądzona o pomawianie forumowiczów .

Poza tym wydaje mi się, że wiadomości tego typu można, jak już nie można się powstrzymać, zamieszczać na pw, prawda ?

A swoją drogą pacjenci w Tworkach nie powinni być tematem żartów .Nie widziałam wcześniej tego wpisu Pomodoro...
Galina, na rosyjskojęzycznych stronach jest rzeczywiście skarbnica wiedzy.Sama wielokrotnie korzystałam,a nawet pokazywałam pewne moje próby tu na forum.Czy to źle,że korzystamy z wiedzy i doświadczenia innych? W końcu internet służy też takim celom.Tu w Oazie dzielimy się czym możemy i jak potrafimy,i nikt nie czerpie z tego korzyści finansowych.

Adasiowa wrote: Przepraszam, mialam na mysli, ze tu na forum, to wszystko wczesniej bylo napisane i korzystalismy z waszych wskazowek i praktyki, za co dziekujemy. A dopiero pozniej juz to poszlo na ruskim blogu. Zle wyrazilam pierwsza mysl.