Forum Ogrodnicze Oaza

Myślałem, że te poskręcane/ pozwijane liście to objaw przenawożenia albo wzrostu generatywnego którego temat poruszałem poprzednio...
Juz na prawdę nie wiem co robić...
Wstawię wam jeszcze kilka zdjęć dla lepszej diagnozy jak wyglądają rożne pomidory w folii.

Jedno drugiego nie wyklucza. Pomidory są generalnie przenawożone, ale plamy na krzaku, który jest uwidoczniony na powtórzonej przeze mnie fotce, to nie jest przenawożenie. To zmiany przypominające zakażenie wirusem. Proszę sobie pooglądać i porównać ze swoimi pomidorami


www.google.pl/search?q=Viru+disease+of+t...imgrc=S83iTBO_D6G0nM:

I co jeśli moj pomidor jest zarażony tym wirusem ? Wyrwać go czy czymś opryskać ? Czy pozostawić i nie ruszać bo nie zagraża innym ?

Każda choroba wirusowa zagraża całej uprawie . Najlepiej byłoby pozostawić ten krzak choćby po to tylko, by się przekonać czy to prawda ale nie warto dla jednego krzaka ryzykować utratę całej uprawy. Ja wiem, że najlepiej jest słuchać samych miłych wieści. Wyczuwam jakby pretensję do takiej a nie innej diagnozy, dlatego byłbym nawet za pozostawieniem tego krzaka dla nabycia doświadczenia na przyszłość.

Nie mam tutaj żadnych pretensji. Cieszę, się że otrzymałem diagnozę dla tego pomidora. Bo kto by mi powiedział jeśli nie wy tutaj na forum. Zostawię go jeszcze na 2-3 dni w folii i będę obserwował czy te plany lekko widoczne się pogłębią do takich jak oberwałem te liście. Jeśli nadal będzie źle wyglądał to go wyrwę. Jeszcze raz dzięki za porady.

Slomek, moim skromnym zdaniem ryzykujesz zdrowie i życie całej uprawy, piszę poważnie; deformacja spowodowana przez mutację niczego nie zmieni i nie zagraża pozostałym roślinom, ale wirus - tak samo jak u zwierząt i człowieka - rozprzestrzenia się błyskawicznie, jeśli trafi na dogodne do namnażania warunki, a takie masz pod folią.
Żaden roślinny "antybiotyk" nie pomoże, bo na wirusy nie działają żadne preparaty; jeśli koniecznie chcesz obserwować postęp zmian, przesadź tego pomidora w pojemnik i wynieś poza folię.
No, chyba, że panikuję

A na przyszłość nie przenawozić pomidorów, bo do licznych niedomagań, jakie trapią te rośliny, dochodzą jeszcze zaburzenia fizjologiczne spowodowane nadmiarem składników w glebie.

A ja mam taki rebus. Co to może być? Odmiana to krakus.

Rebus ?. Czyżbyś nas testował ?





Jak wygląda spód tego zwiniętego liścia ?. Jeśli wzdłuż głównego nerwu jest skorkowacenie jest to obrzęk inaczej oedema

pomodoro wrote: Nie broń boże, jak bym śmiał. Ale miło widzieć że masz dobry humor.


Nie dało się go rozwinąć dlatego pękł.

Jeden z moich pomidorków wysianych do perlitu miał takie same listki, tylko jeden, choć wszystkie rosły w tym samym podłożu, w tym samym miejscu i na tej samej pożywce, a do tego były jednej odmiany, z nasion zebranych jednego roku. I jak myślisz, dlaczego tak było?. Jak wymyślisz, to będziesz wiedział dlaczego Twoim pomidorom skręca liście.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenie z pomidorami to będę myślał i myślał a i tak nic nie wymyśle.
Ale z twojej wypowiedzi wnioskuje ze to nic takiego. Dziękuję.

Dziś pryskając IF zauważyłam że jeden z 3 szt tej samej odmiany jest inny.Jutro muszę pstryknąć zdjęcie i wstawić.Oby nie zawirusowany.

Moje Krakusy też troche przenawożone, nie miałam wprawy ile dać obornika, ale kwitnie już trzecie grono a dwa pierwsze ładnie zawiązały.

Przepraszam za off topic - piękny portret gutacji - diamenciki natury .....

Niestety to dzisiejsza pogoda i temperatura 6 stopni zmusiła mnie do zamknięcia tuneli.

Ja też zamknęłam drzwi, zostawiłam otwarte tylko okno.

A JR/4,JR/13 i JR/9 wyglądają dziś tak







Cream Sausage ma owocki


JR/4 ma tylko 2 owocki na pierwszym gronie i 2 kwiatki na drugim.Będzie tak mało owocków?Ktoś ma doświadczenie z tą odmianą?