Forum Ogrodnicze Oaza

Tak saletra amonowa. Mieszkam na Mazowszu.

To zapraszam jeszcze do tego wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...87-dyniowy-straganik

Spis treści trochę się zdezaktualizował, ale warto zapoznać się z kilkoma pierwszymi stronami - tam zamieściliśmy opisy większości dostępnych odmian dyniowatych.

Adasiowa wrote: Chyba przegapiłam przepis w Kulinariach. Poratujesz linkiem? Uprzejmie proszę

Ło matko, nie wpisałam ..... lecę uzupełnić ....

Zamieściłam tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...zne?start=216#565803

U mnie zbiory dyń już prawie zakończone. Pojedyncze sztuki zostały na polu. Musiałam zebrać jak najszybciej bo wstrętne myszy się do nich dobierały. Niestety nie będę miała tego roku żadnych czystych nasion, i bardzo tego żałuję ale zdrowie i brak czasu nie pozwoliły mi na poświęcanie dyniom dużo czasu tego roku. W ten oto sposób musiały sobie radzić w trudnych warunkach wśród gąszczu chwastów, mączniaka i dużego zagęszczęnia. Tak, znowu przesadziłam z oszczędnością miejsca. Ale na przyszły rok w planach mam kolejne powiekszenie działki dyniowej. Jak szaleć to szaleć!
Z jakiegoś powodu nie załadowują się zdjęcia. Spróbuję je przesłać jutro, bo dziś komputer mnie nie lubi.

Wstawiam zdjęcie na próbę.


Bardzo przepraszam, ale nie wiem o co chodzi, raz zdjęcia są a raz ich nie ma.

Dynie przepiękne.Mówisz,że mało.Masz sporo.U mnie dopiero pogrom.Mam raptem 4 Hokaido,2 Trąby de Albega i 3 buternuty maleństwa,a jedną mi zeżarły.Była i znikła.Do tego 2 cukinie i wsio.
Dobrze chociaż że pomidory obrodziły bo na dynie nie mam co liczyć.

A kociarstwa prześliczne.

Lucysia, nie jest ich zbyt wiele, sadzonek miałam około 65 więc powinnam miec conajmniej x3 owoców...niestety nie tego roku. Ja za to pomidorów nie mam...
A kociarstwa się zapoznają ze swoimi podopiecznymi , w przyszłym roku z taką ochroną żadna mysz nie ujdzie z życiem !

Mam prośbę jak znajdziesz chwile czasu wstaw do tego wątku zdjęcie swoich tykw.forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...y-pnace/126202-tykwa Sa ładne i szkoda by w tym wątku zaginęły nikt ich tu szukać nie będzie. I podaj ich wysokość i przybliżona wagę. Niech cieszą w zimowe wieczory.

A mi myszy zjadły prawie wszystko,zebrałem może z rachitycznych 5 szt.
Na drugi rok przenoszę uprawę dyń do ogródka, na polu nic nie urośnie przez te przeklęte stworzenia.

Dzisiaj rozkroiłam jedyną dynię, którą wysiałam - bezłupinową Junonę. Dyńka nie była duża, wielkości przeciętnej Hokkaido, dość ciekawie wybarwiona: na ciemnozielonym tle występowały jasnozielone i żółte prążki.
Wybrałam wszystkie pestki, a ponieważ miąższ był bardzo wodnisty i mazisty, musiałam dokładnie je opłukać - i tutaj popełniłam chyba błąd ( pierwszy raz miałam dynię bezłupinową ) - podczas mycia pod bieżącą wodą z powierzchni ciemnozielonych nasion zeszła osłonka, zostawiając białe nasiona. Teraz je podsuszę i czym prędzej uprażę, żeby nie spleśniały.

Jak powinno się prawidłowo pozyskać i zabezpieczyć nasiona takiej dyni? Pomóżcie kochani ....

Dobrze zrobiłaś, nic nie szkodzi ze sa białe. przy suszeniu ściemnieją.

Ja nigdy nasion z dyńki bezłupinowej nie płuczę, kładę na szmatce, drugą częścią lekko wycieram i tyle.
Ostała się już ostania :




Największa jej Starsza Siostra miała 9,7 kg i 250g wysuszonych nasion.

Emalko, Piotrze, bardzo Wam dziękuję ....

Sęk w tym, że ta delikatna, zielona osłonka zaczęła mi już schodzić podczas wyciągania pestek z komory nasiennej - myślę, że nasiona nie były dostatecznie dojrzałe. Teraz właśnie je prażę, pięknie pachną

Bardzo dorodny okaz, nawet nie wiedziałam, że bezłupinowa może mieć niemal 10 kg ....

Do tego rosła " w powietrzu", taka była zdolniacha :

Tym bardziej podziwiam, zwłaszcza, że utrzymanie słodkiego ciężaru 10 kg też musiało być dla pędu wyczynem.
No, ale masz rękę do warzyw, więc nic dziwnego.

Napiszę tylko, że mój muscat, którego zdjęcie tu wrzucałem waży 8,7kg
najemnik wrote:

A czy taką bezłupinową dynię też można zjeść czy tylko pestki się z niej nadają?