Forum Ogrodnicze Oaza

Na żyto ozime stosuje się jesienią azot w ilości 10-20 kg czystego składnika na hektar. Czyli 10-20 gram na 10 m2 . W przeliczeniu na saletrę amonową jest to śmieszna ilość do rozsiewu bo 3-6 dkg. Jeśli już chcesz zastosować azot na poplon żyta to lepiej wykonaj oprysk bądź saletrą amonową, bądź mocznikiem w stężeniu 0,5 % w momencie gdy rośliny będą miały co najmniej 10 cm. Zwróć też uwagę na prognozy meteo, bo jeśli wczas przyjdą mrozy bez okrywy , to Twoje żyto może wymarznąć właśnie wskutek zbyt późnego zastosowania azotu.
Ktoś z poczuciem humoru może skorzystać jeszcze z innej opcji. Owe 3-6 dkg saletry amonowej można rozpuścić w 1 litrze wody, wlać do opryskiwacza i wypryskać na powierzchnię 10 m2 przed siewem. Po oprysku glebę zagrabić .

Nie lepsze będzie wapno dolomitowe? Co do torfu odkwaszonego polecam z dodatkiem glinki (kumuluje wodę).

W miejsce czego to wapno dolomitowe ?.



Dyskusje, to proszę w wątku o przygotowaniu gleby. Żaden forumowicz nie będzie szukał tu swojej analizy i zaleceń w gąszczu postów, które go nie interesują.

Żeby nie zaśmiecać wątku z zaleceniami piszę tu.

Dziękuje Mietku dla pewności przeprowadzę wiosną jeszcze jedno badanie gleby żeby wiedzieć jak w przeciągu tych 5lat zmienia się sytuacja bo robiłem w 2013r 2015r to jeszcze jedną w 2017 zlecę. Zapomniałem dodać jesienią sieję gorczyce i peluszkę aby trochę wzbogacić właśnie w materię organiczną, ale torfu też dodam nie mam jakichś ogromnych areałów aby temu nie sprostać

Biotit wrote:
Wapno dolomitowe stosuje się wtedy, gdy jednocześnie trzeba odkwasić glebę i podnieść zawartość magnezu. Niestety jak widać z przedstawianych analiz prawie nigdzie nie ma niedoborów magnezu, a raczej jego nadmiar . W przedstawionych tu analizach tylko w jednym przypadku zaszła konieczność odkwaszenia gleby o pH 5,3. Gleby gliniastej jak wynika z opisu. Dlatego zaproponowałem wapno hydratyzowane , które działa szybko, a gleba jest zwięzła, więc ją nieco rozluźni. Wapna hydratyzowanego nie stosuje się tylko na glebach lekkich.
W zakupie nawozów nie należy się kierować pięknem opakowania, a przydatnością. Efekty bezmyślnego stosowania nawozów widać często gęsto w analizach.

Adrian89 wrote:
O.K. Zatem teraz jesienią pozostaniemy przy dodaniu gipsu i torfu odkwaszonego. Nawet gdyby wapno podskoczyło do 2000 mg/l nie będzie nieszczęścia. W wielu analizach jest go dużo więcej. Gips i torf nie zmieni nam pH a jedynie podniesie wapń. Po wykonaniu analizy wiosną może być już za późno lub spiętrzą nam się nawozy .
W takim razie wiosenne nawożenie uzgodnimy po uzyskaniu wyników.

Czy można stosować nawozy tzw.jesienne pod rośliny kwasolubne? Czy nie podniesie to pH?
Mam nawóz Bioponu.
Spisałam z opakowania skład:
12% pięciotlenek fosforu, w tym 5% pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie i 2,5%pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w wodzie,
23% tlenek potasu rozpuszczalny w wodzie,
6% tlenek wapnia rozpuszczalny w wodzie,
4% tlenek magnezu,
10% trójtlenek siarki rozpuszczalny w wodzie.
Nawóz zawiera superfosfat.

Czy zastosowanie go pod magnolię będzie miało sens?

Zasadnicze pytanie : skąd wiesz, że Twoja magnolia potrzebuje nawożenia fosforowo-potasowego ?.

Ten post przeniosłam z innego wątku, ale coś musiałam pomieszać napisał go Cezarqus .. przepraszam najmocniej ....
Adasiowa

Witam
Przepraszam bardzo ,ale to chyba odpowiedni wątek ,więc jeśli mógłbym prosić o radę i zalecenia co do nawożenia i dalszego postępowania ,to byłbym bardzo wdzięczny .
Przekopałem 50 m trawnika ,gdzie zamierzam urządzić warzywnik .W tej chwili jest tam posiana gorczyca ,którą zamierzam przekopać z obornikiem kurzym . Czy to dobry pomysł ..?
To moja analiza gleby ;
Ph - 7,34
N - < 3
P - 277
K - 52
Ca- 1685
Mg- 162
Chlorki- < 5
Zasolenie-< 0,10

Z góry dziękuje za wskazówki

Pomysł z kurzeńcem chyba nie jest najlepszy przy tak wysokim fosforze w twojej glebie.

cezarqus


Masz b. duży nadmiar fosforu. Przeszło 3- krotnie więcej niż wymagania pokarmowe większości warzyw. Niestety nadmiar fosforu w glebie ogranicza pobieranie niektórych mikroelementów jak cynk, żelazo miedź a wg niektórych źródeł również i potasu. Dlatego właśnie pomysł zastosowania kurzeńca nie jest dobry. Nawóz ten zawiera relatywnie dużo fosforu.
Gorczycę skoś, sypnij symbolicznie saletrą amonową i przekop. Wiosną trzeba rozsypać 0,5 kg siarczanu potasu oraz 0,3 kg saletry amonowej na każde 10 m2 uprawianej gleby i przekopać na głębokość 15 cm/ płycej niż przed zimą/. Nawozy te tuż przed wysiewem można wymieszać . Takie nawożenie przez 2 sezony do obniżenia zawartości fosforu.
Nawóz zielony możesz wysiać przyszłej jesieni ponownie dla wzbogacenia w próchnicę. Jeśli jednak masz zamiar uprawiać warzywa kapustne ,nie wysiewaj gorczycy.

Pomodoro
Dziękuję bardzo za rady , zastosuję się do tych uwag

Mam jeszcze jedno pytanie ,jeśli można ;

1)Czy po przekopaniu gorczycy z saletrą amonową ,mogę ewentualnie wysiać np. żyto ozime ?

Jeśli zdążysz,to czemu nie ? Ale wtedy, na wiosnę, musisz dać więcej saletry amonowej o 0,1 kg/10 m2 ponieważ rozkładająca się masa zielona zabrałaby z gleby za dużo azotu, który przez pewien czas będzie niedostepny dla roślin.

Myślę że jak w środę przekopię ,to nie będzie za pózno na wysiew żyta...

W każdym razie dziękuje Pomodoro za rady i zalecenia ,które oczywiście wykonam

Podobno nie jest za późno (druga dekada września) wodr.poznan.pl/component/k2/item/2197-ostatni-moment-na-poplony
Tak wszystko zależy od pogody, u mnie jeszcze ciepło.

pomodoro wrote:
Chyba się zawstydziłam. Odpowiedź na to pytanie: z reklam nawozów jesiennych. Podobno te nawozy mają przyspieszać drewnienie pędów i tym samym zwiększać odporność na mrozy. A moja młoda magnolia ostro wystrzeliła w górę i ma niezdrewniałe pędy na szczycie.

Popatrz, nasz nowy kolega cezarqus przekopał dopiero co ugór i na dzień dobry okazuje się , że ma 4 razy więcej fosforu niż potrzeba.

A co do reklam, to interesem producenta jest sprzedać jak najwięcej, a naszym interesem powinno być nie dać się nabijać w butelkę.

Jeśli Twoja magnolia nie była zbyt późno latem nawożona azotem, a zima nie przyjdzie w październiku, to pędy jej zdrewnieją na pewno, bo tak jest zaprogramowana przez Naturę.
Z drugiej strony, jeśli na tej samej glebie uprawiasz warzywa i dysponowałabyś jej analizą , miałabyś pewną orientację też co do nawożenia krzewów . Wystarczy wiosną dostarczyć niezbędne składniki z azotem włącznie, by mieć spokój jesienią.

pomodoro wrote:
Dlatego się zawstydziłam, bo trochę głupio tak "wyzierać z tej butelki".

Magnolia to tegoroczny zakup i producent napisał, że nie nawozić, bo dostała co trzeba na ten rok (widziałam ziarenka Osmocote) i tego powinnam się trzymać, a nie popadać w paranoję nadopiekuńczości.

Dziękuję za potrząśnięcie mną i przypomnienie, że głowa na karku nie służy do ozdoby, ale także do myślenia.