TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 22:18 #473830

  • agama
  • agama's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 47
Mieszkam niedaleko Katowic.
Udało mi się ustalić, że grad zdecydowanie wybiórczo potraktował moje okolice, niestety nam się dostało i to porządnie. Kulki wielkości paznokcia poczyniły sporo szkód.
No cóż, pozostaje zakupić pomidory na targu, na powtórkę własnych już za późno :(
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 22:23 #473835

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agama, musisz to przeboleć ... na pogodę nie mamy, niestety, wpływu :( i w sumie chyba to najgorsze, co może spotkać ogrodnika, kiedy wychuchane roślinki zniszczy kataklizm.... wierz mi, każdy z nas ma za sobą podobne doświadczenia. Głowa do góry, może ktoś z nas będzie miał nadwyżki swoich rozsad - podzielimy się :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dagmarazap

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 22:42 #473853

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
I u mnie grad wielkości dorodnego groszku przez 5 minut szalał, a ja wysadziłam 2 dni temu moje bardzo dorodne pomidorki/tak mi sie zdaje :whistle: / dostałam paraliżu....popędziłam gdy tylko ustał, zdziwiona byłam bardzo i jeszcze bardziej szczęśliwa bo nic sie nie stało...ufffffff
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kurjan

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 23:00 #473868

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
Rozalio, nie martw się. Przeżyją :)
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 23:07 #473870

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
No u mnie też był taki grad wielkości groszku, ąle nic się nie stało.
Wiesz Aniu też myślałam żeby wysłać swoje nadwyżki, ale one już są za duże na taki stres. A wiesz jakie pomidory są humorzaste. To by bardzo opóźniło owocowanie, to już jednak lepiej kupić na targu.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Maj 2016 23:56 #473886

  • Lilith
  • Lilith's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 943
  • Otrzymane dziękuję: 3173
agama pomidory są twarde. Połamane można ukorzenić, bez liści puszczą nowe. U mnie grad też czasem robi sieczkę. Jak masz jakieś unikalne odmiany to warto spróbować, a obok posadzić nowe. Moje niektóre to maluchy, a i tak zdążą zaowocować (w zesżłym roku z foliaka zbierałam pomidory jeszcze na koniec listopada).

W tym roku sucho, ale wolę podlewać niż mieć wichurę czy grad.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 05:40 #473904

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Marysia80 wrote:
Rozalio, nie martw się. Przeżyją :)
: Aniu :thanks: A ja za swoją głupotę powinnam :club2:
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 08:38 #473927

  • agama
  • agama's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 47
Lilith-unikalnych odmian nie mam, więc chociaż tu mi nie żal :)
Zobaczymy, może się faktycznie coś ostanie.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 08:59 #473933

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Pomimo pogodowych "atrakcji" proszę wszystkie kochane MAMY, aby zechciały przyjąć bukiecik świątecznych życzeń: niech zawsze dla Was świeci słońce, kwitną najpiękniejsze kwiaty, uśmiech nie schodzi z twarzy, a na co dzień miejcie świadomość, że wychowałyście swoje dzieci na uczciwych, prawych i dobrych ludzi.

Dla Was - serduszka z Adasiowej działeczki :kiss3:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, dagmarazap, skorpion, Trixi, otojolka, rozalia, Marysia80, iwcia55, Agus, an-ka

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 08:59 #473934

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
U mnie dwa lata temu grad stłukł pomidory totalnie na odkrytym balkonie, petunie wyglądały jak pokrojona sałata. Nic nie wyrzuciłam. Pomidory były samokończące. Wypuściły mnóstwo nowych pędów i owoce miałam csłe lato. :yummi:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 13:14 #474018

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Byłem na działce sprawdzić skutki wczorajszej burzy. Na szczęście teren działek ominął grad. Oprócz nadmiaru wody nic szczególnego się nie stało. Dzięki uprawie na redlinach rośliny nie są potopione.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Emalia112, rozalia, Marysia80

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 13:54 #474027

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
agama wrote:
Mieszkam niedaleko Katowic.
Udało mi się ustalić, że grad zdecydowanie wybiórczo potraktował moje okolice, niestety nam się dostało i to porządnie. Kulki wielkości paznokcia poczyniły sporo szkód.
No cóż, pozostaje zakupić pomidory na targu, na powtórkę własnych już za późno :(

To my sąsiedzi Agamo :drink1: tak jak napisałaś, padało wybiórczo, u mnie tylko troszkę tak że musiałem podlewać


20160525_182244.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): agama

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 16:56 #474067

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43750
U mnie od wczoraj słoneczka nie ma (deszczu też). Aktualnie jest +20. Właśnie zrobiłem oprysk HT swojej papryki, ponieważ na kilku krzakach kręcą się mrówki. Liście na razie są czyste. Oprysk również od dołu. Może deszcz nie popada, choć z dwojga złego, wolałbym jutro ponownie opryskać. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2017 17:20 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, rozalia, Marysia80, patrycja

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 18:51 #474099

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Agamo, nie widząc Twoich pomidorków trudno ocenić w jakim stopniu zniszczył je grad, ale może nie będzie aż tak źle... Moje przez 3 noce z rzędu, w okolicach 15 maja zmasakrował mróz. Dosłownie zmasakrował (prawie wszystkie liście były pomrożone, połowa czubków wzrostu), zostawiłam je na grządce z lenistwa i dziś, po ok 10 dniach wyglądają całkiem przyzwoicie, wypuściły liście, wilki zastąpiły czubki wzrostu. Trzymam kciuki za Twoje, może daj im jeszcze szansę :)

Widziałam wczoraj na mapie te wieczorne burze - Częstochowa, Kraków, Oświęcim, Andrychów, Katowice, Bielsko... U mnie na szczęście tylko błyski było widać, chociaż byłam pewna, że grad mojego ogródka nie ominie. Ominął :) Co prawda sucho jak pieprz i kończy mi się woda w zbiorniku na deszczówkę, ale może w najbliższych dniach trochę pokropi... Coś się ten deszcz nie chce ostatnio przebić przez nasze gęste, "czyste", pszczyńskie powietrze ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marysia80, agama

Pogoda - a nasz warzywnik. 26 Maj 2016 19:44 #474125

  • agama
  • agama's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 47
Patrycjo, oczywiście dam im szansę, bo nie mam już nic do stracenia, a właśnie może coś z tego będzie. Dam znać co się udało uratować.
Co do deszczówki to nieco uzupełniły się zapasy, dobrze, że popadał deszcz, bo było z tym marnie, sucho okropnie. Szkoda tylko, że tak intensywnie i z gradem :dry: Coś za coś.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Maj 2016 08:40 #474385

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Sądziłam, że po fali ostatnich upałów ( trzy dni ) nadejdzie wytchnienie z deszczem, już wczoraj niebo zachmurzyło się od rana, ale o opadach mogliśmy pomarzyć. Dzisiaj od rana słoneczko, nie tak drapieżne jak jeszcze niedawno, na razie bez piekielnych temperatur - młode rozsady mają szansę na "oddech" :)
Miłego i udanego dnia na grządkach ...niech Wasze pomidorki, papryki, fasolki, bakłażanki i ogórki się chwaszczą ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, dagmarazap, rozalia, Marysia80

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Maj 2016 09:24 #474395

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43750
Każdy chwast na wagę ...kompostu. :rotfl1: :dance: :drink1: Dwa dni zachmurzenia bez kropelki deszczu.Dziś słoneczko zamglone,ale podświeca i jest ciepło(nie gorąco). :garden1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik. 27 Maj 2016 09:40 #474403

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
U nas po gorących dniach wczoraj pięknie podlało. Godzinę mocnego porządnego deszczu. Dziś znów piękne słońce. Ale początkiem czerwca zimno ma być. :mad2:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.729 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum