Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie dzisiaj również trochę radości.Zaczynają się wschody,poziomek i lobelii .Zdjęć nie zamieszczam,bo z racji wielkości nasion,wzrosty oglądam przez
lupę. .Najważniejsze,że kiełkują i eksperyment się robi.

Janinko, najważniejsze, że przekonałaś się do eksperymentu i że nasionka wschodzą - cóż więcej na tym etapie trzeba ? U mnie wschodzące surfinie są tak delikatne, że do zdjęć się chwilowo nie nadają, ale z dnia na dzień pojawia się ich coraz więcej. Kuweta stoi w kiełkowniku, a tam jest także większa wilgotność - nasiona nie są niczym przykryte, leżą bezpośrednio na powierzchni perlitu i nie pleśnieją, co podobno też jest sukcesem. Tak czy inaczej - taki perlit też służy nasionom kwiatów.
Przyznam się też do wsadzenia w to podłoże cyprysika, którego dostałam przed Bożym Narodzeniem - siedzi w nim ponad miesiąc i ostatnio zauważyłam, że chyba ruszył ze wzrostem. Niezbadane są perlitowe ścieżki

A ja latam jak kot z pęcherzem po całym mieszkaniu. I szukam gdzie by tu dla nich było cieplej. Część podkiełkowanych papryczek poszła do kubków z perlitem. A reszta na wacikach i siedzi jak zaklęta. Ale może to i dobrze, bo zamówiłam worek perlitu i ...cisza. Gdzieś utknął. Przesyłki brak.

Aluś, dlatego w tym sezonie postanowiłam być stanowcza i wymusiłam wręcz "produkcję" kiełkownika, ponieważ rozmiar routerka okazał się niewystarczający. Teraz przynajmniej mam odrobinę więcej spokoju wiedząc, że w środku inkubatora nasiona mają lepsze warunki, a ja mogę umieszczać w nim kolejne kuwetki. Imbir i papryczki opuściły już ciepłe mieszkanko, więc mam nowe miejsce dla skiełkowanych bakłażanów.
Teraz szybko muszę zamówić kolejną partię kubków, bo ostatnia "szła" prawie 2 tygodnie.
Trzymajcie dzisiaj kciuki - przesadzam w perlit dorosłe papryki Habanero, którym jakimś cudem udało się przezimować i zaczynają budzić się do nowego życia.

Aniu, wspaniały ten Twój kiełkownik.
Jak go zobaczyłam to od razu przyszło mi na myśł pudełko do ciasta, ale po dokładnym przyjrzeniu się, stwierdziłam, że nie może być zrobiony, tylko kupiony, bo taki profesjonalny.
Jak przeczytałam, że zrobiony, to byłam w szoku.
Wielki szacun dla Adama

A wracając do tematu, mam problem.
Mam to co potrzebne do uprawy w perlicie, ale nie wiem jak zacząć.
Jak mam przygotować perlit do wysiewu:
Kwiatów jednorocznych
Pora
Selera.
Czy wysiąść do perlit nasączonego wodą i po wykiełkowaniu zacząć fertygować?
Czy przygotować perlit już nasączony pożywką a jeżeli tak, to w jakich proporcjach dla tych roślin, które wymieniłem.
Wybaczcie głupie pytania, ale dla mnie to czarna magia i nie chciała bym popełnić błędu.

Mamma, nie ma głupich pytań, a przynajmniej nie tutaj
Napiszę na własnym przykładzie: do wysiewu jednorocznych surfinii wykorzystałam perlit nasączony pożywką na bazie MS36 i saletry wapniowej ( 10 ml MS i 5 ml saletry na litr wody demineralizowanej ). W tak przygotowane podłoże wysiałam nasiona i umieściłam na świetle w cieple.
Codziennie sprawdzałam wilgotność perlitu - gdy był suchy - zraszałam wodą z kwaskiem cytrynowym ( 1 ml roztworu kwasku/1l wody z kranu ). Teraz, gdy pojawiły się siewki i zaczynają rosnąć, przepikuję je do kubków i będę fertygować je pożywką na bazie MS36, saletry amonowej i kwasku, wymieszaną z wodą z kranu.

Nie fertygujesz po skiełkowaniu - dopiero po przepikowaniu!

Wiesz, jak przygotować roztwory nawozów ?

Dzięki kochana
Myślę, że z roztworami sobie poradzę.
Zrobię na początek taką samą pożywkę dla wszystkich w/w roślin.

Na wszelki wypadek zamieszczam wyciąg z Vademecum ....
Dodam tylko, że wszystkie roztwory robimy używając wody demineralizowanej lub deszczówki

Mamma, trzymam mocno kciuki - w razie wątpliwości, pytaj.

1. Pół litra 10 % roztworu Magicznej Siły 9-9-36. Wymaga to odważenia 50 g nawozu i uzupełnienie wodą do objętości pół litra.
2. Pół litra 10 % roztworu saletry wapniowej. Przygotowanie identycznie jak Magicznej Siły
3. Pół litra 4 % roztworu saletry amonowej. W tym przypadku trzeba odważyć 20 g saletry amonowej i uzupełnić wodą do objętości pół litra
4. Pół litra 1,9 % roztworu kwasku cytrynowego. W tym przypadku należy odważyć 9,6 g kwasku i uzupełnić wodą do objętości pół litra

Moje skiełkowane na wacikach pomidory - miniaturki Venus i Aztek są już w perlicie. Rozłożyły liścienie i dzisiaj wylądowały na parapecie, przez parę dni w domu oswajały się ze światłem. Temperatura podłoża (termometr elektroniczny) ok. 19C. Ten wysiew to eksperyment, bo pomidorki pójdą do skrzynek, z resztą pomidorów czekam jeszcze. Papryki ostre kiełkują sukcesywnie, część rozkłada już liścienie, za parę dni dołączą do pomidorków.
Wysiałam też pierwszy raz rukiew wodną, zobaczymy jak sobie poradzi. Kiełkuje w świetle, pojemniki od początku na parapecie.

Dorotka, u nas wszystkich to właściwie eksperyment , ale im więcej uczestników doświadczenia i im więcej gatunków roślin poddanych uprawie w perlicie, tym lepiej dla wszystkich.
Rukiew .... co Ty kombinujesz ?

Dziś posiałam:

BAKŁAŻANY:
Baron
Globus
Aisberg
Czjornyj Krasien

PAPRYKI:
Aji Pineaple
Aji Imambura
Tricolor
Joes Long
Furilla
Thai hot culinary
Fatali
Trifetti
Siberian House
Biquinho red
Pimento cristal
Serrano
Trynidad perfume


Sezon uważam za otwarty.Dziękuję za wiedzę.Praca w perlicie to przyjemność.

Ja też wysiałam rukiew wodną i już po tygodniu zaczęła wschodzić.
Rukiew wodna

Lucysiu - możesz czuć się z siebie dumna - wykonałaś kawał świetnej roboty Teraz tylko trzymamy kciuki, aby każdemu z nas to tegoroczne doświadczenie przyniosło nie tylko satysfakcję, ale i wymierne plony.

Marlenuś, widzę , a gdybyś napisała parę słów o tej rukwi, to byłabym bardzo wdzięczna.


Zadanie dla wszystkich - ile roślinek widzisz na załączonej fotografii ?

Aniu tam widać więcej nasionek, które jeszcze nie wykiełkowały niż roślinek ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie za wiele mogę powiedzieć o rukwi, bo pierwszy raz posiałam ją w tamtym roku w ziemię. Wyrosło tego trochę, ale nie byłam zadowolona i dlatego w tym roku próba w perlicie. Wiem, że jako roślina wodna lubi rosnąć w mokrym podłożu, ale w ziemi nie bardzo jej pasowało.
Mam jeszcze takie sałaty w perlicie.

Quattro Stagioni


Red Salad Bowl


Sanguine Amelioree

Super! Będziesz zatem naszą specjalistką od uprawy sałat w perlicie, a więc poproszę o zdawanie regularnych raportów z przebiegu doświadczenia Sałaty pójdą do tunelu ?

Mam też inne sałaty wysiane do ziemi, ale muszę powiedzieć że te w perlicie wyglądają lepiej. Te w ziemi są bardziej powyciągane i jutro mam zamiar je pikować. Jak się utrzymają przy życiu to pójdą do tunelu.

Mój pomysł na rukiew był podobny jak Marlenki. Ponieważ nie lubi ona upałów, po podskubywaniu w domu, może w dużej osłonce wyjechać wiosną do ogrodu. Uprawa w perlicie może być dla niej idealna.
A zielsko jest zdrowe nad wyraz.

A moje podkiełkowane papryczki już w pojemnikach. A zabezpieczenie od inwazji kota wymyśliłam takie.