Forum Ogrodnicze Oaza

Kajku, podejrzewam, że za chwilę koty będą zmuszone zejść do "parteru", ale kto zmusi kota do czegokolwiek ?

Ulka, obiecuję systematycznie zdawać relację z postępów - o ile oczywiście utrzymam je przy życiu

Wracam z ferii, a tu wszystko żyje.
Myślałam, że się pochwalę, a u Was już wszystko takie piękne.

Tu mój perlitowy busz



Pomidorki podrosły



Bazylia wzeszła



Papryka Biqinho Yellow


I Hungarian Black

Joliś - nie muszę chyba nic pisać .... zdjęcia świadczą same za siebie
Bardzo Ci dziękuję za tyle pięknej wiosny w tym pochmurnym i zimnym, lutowym dniu.

Mam jeszcze jedno doświadczenie perlitowe. Trzymajcie kciuki.

Sadzonka dzbanecznika ukorzeniana w perlicie

Jolu, piękne roślinki.

Brak nekrozy liści, wczesnego opadania liścieni tak częstych przy uprawach w ziemiach ogrodniczych. Super zabawa

Obserwuje Wasze rośliny i swoje i na razie nie widzę powodu do niepokoju. Gwoli jednak uczciwości muszę zasygnalizować temat. Otóż :

- wykryłem rzecz, która początkowo, przy wyborze Magicznej Siły jako komponenta naszej pożywki umknęła mi. Zbyt uwierzyłem w uczciwość producenta. Konkretnie chodzi o brak w Magicznej Sile w składzie mikroelementów m o l i b d e n u. Jak na razie, może poza moimi ubiegłorocznymi paprykami nie widzę wyraźnych objawów niedoboru tego składnika. Gdyby jednak pojawiły się- a najbardziej narażone są papryki- mam gotowe wyjście awaryjne w postaci uzupełnienia naszej pożywki w niezbędną ilość tego pierwiastka poprzez niewielki dodatek molibdenianu amonu, używanego w akwarystyce. akwarium24.com.pl/molibdenian-amonu-hn46...h2o-czysty-p-75.html.
W opisie są wymienione objawy niedoboru molibdenu.

Jak oglądałam zdjęcia Joli, to dosłownie poczułam zapach pomidorowych liści i bazylii:) Piękny zapach! Chyba z tęsknoty za wiosną mam omamy...węchowe
U mnie perlit jeszcze czeka. Dziś zrobiłam "pożywkę" do nasączenia podłoża, wysiewy za tydzień. Kupiłam dużo perlitu, bo, w ramach zbierania doświadczeń, chciałabym dać po trochu (tak ze dwa litry) w dołki pod pomidory podczas sadzenia w miejsca docelowe. U mnie szczery piach, szaro-żółty:( Liczę, że perlit poprawi stosunki powietrzno- wodne w zasięgu pomidorowych korzeni. Co roku daję kompost, ale szybko "znika".
Ania W.

Próbowałem wzbogacić perlitem ziemie piaszczystą. Wypływał podczas każdego podlewania. Zmieniłem zdanie i nawiozłem jesienią obornikiem bydlęcym i gliną. Zaraz po tym wysiałem żyto na poplon. Liczę na poprawę.

Co do uprawy w perlicie, to na strychu zimowane pepino straciło wszystkie liście, więc aby nie stracić wszystkiego zrobiłem ostre cięcie i szczepki posadziłem w perlit. Liczę że ładnie ruszą ze startem ale czas pokaże.

Ruszyły papryki powolutku,ale systematycznie.Najpierw Jones Long i Furilla.Dziś widziałam:Trynidad Perfume,Tricolor Wariegatę,Aji Imamburę.
Takie malutkie a cieszą
Od mamy przywiozłam pachnąca Pelargonię-Geranium.Oczywiście wsadziłam w perlit.

Zawsze chciałem geranium. Jednak szczepki nie zdobyłem.

A ta papryka, to Joes long tak?

No tak Joes Long.Komórka wiecznie podpowiada.Literówka się wkradła.Sorry.
Ja już drugi raz ukorzeniam Geranium.Może się uda.Zerknij u siebie na bazarze.U nas w Sochaczewie przyjeżdżają nieraz starsze kobietki z kwiatami które same ukorzeniają.Często widywałam u nich Geranium.Może znajdziesz u siebie.Jak nie to podwędzę mamie i mogę ci wysłać do ukorzenienia.

Poszukam napewno. dziękuje za propozycje.

Wczoraj wysiałem do perlitu nasiona pora, zimowy Bartek i jesienny Kamush.



Przygotowane jest również podłoże do wysiewu sałaty.

Tyle przyrosła moja słodka papryka TRAPEZ w niespełna 1,5 miesiąca. Obawiam się, że to widoczne na starszych liściach podwinięcie brzegów liści do góry, to objaw braku molibdenu i zbyt niskiej zawartości boru. Papryka wypuszcza mnóstwo pączków, ale je w większości zrzuca. Od paru dni jest zasilana pożywką o zmienionym składzie. Zobaczymy jak zareaguje. Jeśli zareaguje pozytywnie będę sugerował zmianę składu pożywki dla papryk. Problem zasygnalizowałem kilka postów wcześniej.

Panie Mietku nie chcę mieszać obecnie w głowach z nowymi pożywkami perlitowymi ze względu na rozpoczęcie sezonu rozsad. Skoro pożywka na bazie MS ma brak molibdenu, uciążliwej dla rozsad papryki, to czy nie można by było rozważyć (w przyszłym roku) pożywki na bazie agrecolu do papryk i pomidorów krystaliczny, całkowicie rozpuszczalny w wodzie (wszystkie mikroelementy, a skład makro to (11,11,35,2). Oto link do agrecolu www.stukpuk.pl/nawoz-krystaliczny-pomido...JEAEYASABEgL98_D_BwE, na alledrogo też są w podobnej cenie ale zamieściłem ten link ze względu na lepszy opis.

Niestety ten nawóz nie rozwiązuje w niczym problemu. Ma za mało boru, żelaza, manganu i cynku. Najprostszym sposobem jest korekcja Magicznej Siły na poziomie koncentratu molibdenianem amonu , a na poziomie pożywki dla papryk, dodatkowo jeszcze borem w ilości co najmniej 0,3 mg na litr pożywki.

Lucysiu, aby Cię uspokoić i dodatkowo zachęcić do kolejnej próby ukorzenienia, napiszę tylko, że nie tylko udało mi się ukorzenić z sukcesem begonie i pelargonie, ale także sadzonkę wierzchołkową starej i nadgryzionej zębem Nikodema juki. Nie dawałam jej większych szans, a szkoda było mi ją wyrzucić. Wsadziłam odcięty wierzchołek z kilkunastoma liśćmi w 1 l donicy z perlitem.
Dzisiaj zauważyłam, że po niecałych trzech tygodniach nowe korzenie przerosły przez otwory w doniczce.
Perlit nasączyłam pożywką dla pomidorka, a sadzonkę podlewałam tylko wodą z kwaskiem.