Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani, chciałabym tylko - z własnego doświadczenia - zwrócić uwagę tym z Was, którzy kubeczki z perlitem trzymają w kuwetce, aby regularnie czyścić taki pojemnik ze skrystalizowanych osadów pożywki, zbierających się na dnie. Wydaje mi się, że w ten sposób zapobiegniemy nadmiernemu stężeniu nawozu, który roślinki mogą pobrać podczas podlewania.
Jest to oczywiście jedynie moja sugestia, ale może komuś się przyda

Przy okazji chciałabym pochwalić mojego cyprysika, który siedzi w perlicie od grudnia ub. roku, zaaklimatyzował się w nim do tego stopnia, że korzonki zaczęły przerastać przez dziurki w doniczce. Dziwi mnie to o tyle, że jest to iglaczek kwasolubny, a ja oprócz standardowej pożywki nie daję mu nic innego.
Muszę przesadzić też beninkazę - rośnie skubana jak na drożdżach i pojemnik staje się za ciasny, dodatkowo podwiązałam ją do patyczka, który owinęła już wąsami.

Aniu z chęcią zobaczyłabym Twojego cyprysika

Anula, postaram się wrzucić zdjęcia tradycyjnie w sobotę, może na sesję załapią się inne perlitowe modelki
Wiesz, to taki bezimienny cyprysik, sprzedawany jako "dodatek" do prezentów bożonarodzeniowych i przeznaczony do chwilowej dekoracji świątecznej. Postanowiłam go "udomowić" no i .... został.

Dla tych , co nie mogą się zdecydować na uprawę w perlicie

to są te stożki wzrostu obcięte i zaperlitowane

Będą za około tydzień.

Tej wielkości sadzonki z powodzeniem mogłyby być sadzone w grunt; zakładając, że obecnie od wysiewu mija 7 -8 tydzień, to za planowe wysiewy pomidorków możemy zabrać się na przełomie marca/kwietnia, aby pod koniec maja rozsady były gotowe do wysadzenia.
Wyglądają .... niesamowicie, zważywszy na 2 dzień marca

Ja takie sadzonki K-37 wysadzałem w czerwcu ub. roku w grunt

Pamiętam. Pamiętam to doskonale, bo były to pierwsze testowe pomidorki ( u mnie K37/5 , też czerwcowe ), pionierzy .... Dlatego myślę sobie, że będzie można wysiać II turę właśnie na początku czerwca - jeśli nie udadzą się z jakiś powodów wysiane w marcu.
Właściwie uprawa w perlicie ze względu na szybkość wzrostu zdrowych sadzonek stwarza więcej możliwości zabawy z roślinami i może być kołem ratunkowym w nieprzewidzianych przypadkach, że o reanimacji sadzonek nie wspomnę.

Ja przewiduję trzeci wysiew pomidorów 15 maja. Prawie zanim podrosną do pikowania zwolnią mi się kubki po pomidorach wysadzonych w grunt w II dekadzie maja. Najprawdopodobniej też będą to pomidory K-37 .Jest to niewysoki i stosunkowo wczesny pomidor. Pasuje w sam raz na taką uprawę.

Perlit stwarza warunki do wysiewu pomidorów końcem maja np w przypadku przemarznięcia wcześniej wysadzonych sadzonek i do zebrania jeszcze przyzwoitych plonów.

Pomidorki wyglądają pięknie tylko chciałabym wiedzieć jak się to ma do uprawy ekologicznej pomidorów?też zaczęłam uprawę w perlicie i nie wiem na ile będą one eko przy użytych nawozach do wyhodowania sadzonek.W moim ogrodzie staram się uprawiać warzywa ekologicznie.

A jakich nawozów używasz Basiu do uprawy swoich rozsad? Zapytam też inaczej: czym nawozisz ziemię pod uprawę ?

Obornik ,obornik granulowany ,mączka bazaltowa,no i oczywiście kompost

O.K. To idziemy dalej tym tropem: w każdym nawozie, nawet organicznym, jest chemia: w postaci mikro- i makroelementów - azot, wapń, fosfor, magnez, etc. Obornik, który jest produktem przemiany materii też musi z czegoś powstać. Czy mamy kontrolę nad pożywieniem krów, koni, królików, ptaków ? Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jakimi paszami są skarmiane, stąd niewiadomy jest skład obornika pod względem chemicznym.
Nie wierzę w ekologiczną uprawę, taką w 100%. Roślina do prawidłowego rozwoju potrzebuje WSZYSTKICH składników, tak jak człowiek. I nieważne, czy dostarczymy ją w postaci nawozu mineralnego, czy organicznego.
Jednak, jak wiadomo, mamy wolny wybór
Poza tym .... w perlicie ( który jest skałą pochodzenia organicznego ) uprawiamy jedynie rozsady; późniejsza wegetacja odbywa się w glebie

Bazalt - to minerał, taki sam jak perlit.

Ja znam tylko jeden układ okresowy pierwiastków. Nie znam ekologicznego układu okresowego. Nawozy stosowane w tej metodzie uprawy są bardziej chemicznie czyste niż obornik, i czyste mikrobiologicznie .Do tego w stężeniach hydroponicznych. Nie ma w tych nawozach ani bakterii E.coli, ani Salmonelli, ani pasożytów zwierzęcych.
Nie ma też przymusu uczestnictwa w naszej eksperymentalnej uprawie.

A sama metoda jest jak dama do wynajęcia. Czysta, łatwa i przyjemna.

jest to przekonywująca odpowiedz.

Mam pytanie czysto techniczne , siew pomidorów bezpośrednio do perlitu , czy lepiej na wacikach .
Mam za mało nasionek na testowanie .

Witajcie kochani.Czas na moje podsumowanie zabawy z perlitem.

Hosty;



Papryczki ostre i łagodne (nasiona z kupnej papryczki z marketu)







Trochę różności,pelargonie,dalie oraz tytoń leśny.

A teraz dalie;






A co do podsumowania,po prostu się na razie bawię.Jak do tej pory,uśmierciłam już trochę nasionek.Truskawki,poziomki i lobelia,jakoś nie chciały ze mną współpracować,ale co tam ,nasion w sklepach dużo i chęci nie brakuje,to się dokształcam.Mam jednak problem z tym podlewaniem i wydaje mi się ,że to jest
przyczyna uśmiercania maluchów.Drugi to brak słoneczka.Będzie dobrze jak dnie zaczną się wydłużać.Teraz robię eksperyment z doświetlaniem.Tak jak Miecio
pokazał swoje pomidorki,ja zrobiłam sobie poletko doświadczalne.Grunt to się nie nudzić.Nawozy kupione i przygotowane.Do głównego wysiewu trochę czasu zostało
to można jeszcze spokojnie eksperymentować.( A tak w nawiasie,te Wasze roślinki są jakieś piękne.)