Forum Ogrodnicze Oaza

Ja moczyłam perlit wg.pierwszych zaleceń na pożywkę.Czyli normalna dawka.Zdechła mi 1 siewka.3 urosły z jednym liściem bez stożka wzrostu.Reszta ślicznie wschodzi i rośnie.Fertyguję od 2 podlewań rozsady z 6 liśćmi.Reszta na razie podlewana tylko wodą.

Ja myślę, że nasączony pożywką perlit, do skiełkowania nasion mocno przesycha. One są szczególnie na tej wysokości, gdzie mocno przesycha. Pożywka kumuluje się w dole.
Trzeba mieć naprawdę sporo wyczucia, żeby wiedzieć jak utrzymać wilgotność.
Ja pomyślałam, że już nieco wiem o pomidorach i zauważę ewentualne niedobory i poszłam na łatwiznę. Nie żałuję.

Sadzonki mają dokładnie dwa miesiące. Trzeba zauważyć, że warunki świetlne w styczniu i lutym nie sprzyjały uprawie. Jestem pewna, że kwiecień-maj na takie sadzonki wystarczy 6 tygodni.

Perlit chłonie wodę wraz z nawozem jaki się w nim znajduje. Na dnie kubka może zalegać nadmiar pożywki, ale nie to jest istotne. Perlit nasączony przez dłuższy czas nie wymaga podlewania ale wody z ziaren ubywa, a nawóz zostaje. Jeśli nasączymy perlit 100 % pożywką, to stężenie nawozu wewnątrz granulek perlitu natychmiast zaczyna wzrastać w miarę parowania wody z podłoża i tym samym już na starcie podłoże staje się zasolone. Dlatego zmieniłem sposób nawożenia z zastosowaniem pożywki o 1/3 pełnego stężenia. Do kiełkowania absolutnie nie jest potrzebny nawóz, bo nasiona mają zapas składników pokarmowych w sobie, dlatego radzę perlit do kiełkowania nasączać początkowo tylko samą wodą. Demineralizowaną oczywiście.

Rejmat

Zmianę przewodnictwa mogą powodować tylko substancje podlegające jonizacji

Kiedy wyjmujemy sadzonkę z perlitu widać " przytulone" do korzeni granulki perlitu. Trzymają się one korzeni, ponieważ są przerośnięte korzeniami włośnikowymi. Te włośniki właśnie są odpowiedzialne za wchłanianie wody i składników pokarmowych. Właśnie wewnątrz tych granulek wzrasta stężenie nawozu przy odparowaniu z nich wody. Wydaje mi się , że tym lepiej rosną w perlicie rośliny, im mniej się nimi ktoś przejmuje

Czyli w momencie rozpoczęcia uprawy zalewamy perlit wodą w stężeniu 3,3/ml roztworu 10% planty i analogicznie 2,83ml saletry wapniowej? Oczywiście w przypadku sporządzania na deszczówce ?

Co znaczy " rozpoczęcie uprawy " ?. Jeśli tym momentem jest siew, to chyba wyraziłem się jasno parę postów wyżej ?.

Serce rośnie, kiedy patrzę na Wasze rozsady
Dlatego z pewnym wahaniem zamieszczam swoje pocieszki - wszystkie wschodziły w podłożu nasączonym pierwszą wersją pożywki w pełnej dawce. Z pewnością za wcześnie rozpoczęłam fertygację, po drodze nie ominęły mnie niepowodzenia, ale ze zdumieniem stwierdzam, że żadnej z roślin nie musiałam utylizować, żadna też nie zginęła na jakimkolwiek etapie.

Podlewam różnymi metodami w zależności od wyglądu i wieku roślin: albo samą kranówką, albo kranówką z pożywką pełną lub zmniejszoną. Wszystkie rozsady mają jednakowe warunki termiczne i świetlne = zimny wychów

To jedziemy

Pomidorowe hybrydy Portos i Śliwkowy - skończyły 2 miesiące, pomidorek z prawej strony na górze zdjęcia ma zawiązki pączków kwiatowych

Pomidorki Venus i papryki Explosiv Ember

Papryczki ostre

Bakłażany

Lubczyk

Sałaty

Majeranek

Siewki pomidorów i papryki

Fasolnik egipski

I kto tu mówi, że mu się nie wiedzie w uprawie ?. Zaraz ja wpadnę w kompleksy

Jaka jest lepsza frakcja perlitu 1-3mm czy 2-6mm?

Pokazałam te najbardziej dorodne

I ukochane begonie

I najmłodsze ( Joliś )

Najemnik Do siewu frakcja mniejsza, a później do rozsad ta większa.

Do rozsady dyni też macie zamiar używać perlitu?

Proszę uważnie śledzić wątek. Nie dalej, jak dwa dni temu pisałem.

pomodoro wrote:

Perlit możesz wykorzystać do każdego warzywa, przygotowując rozsadę, ale pamiętaj, że dyniowate są bardzo żarłoczne, więc w późniejszym okresie, kiedy rośliny nabiorą tempa we wzroście, trzeba będzie odpowiednio je dokarmiać. Poza tym dynia rośnie szybko, okres produkcji rozsady jest znacznie krótszy niż pomidorka czy papryki, więc od razu musiałbyś dostosować pojemnik o stosownej wielkości.

Oprócz tych warzywek, które pokazałam ( może niebawem także czosnek ), w planach także wysiew ogórka w perlit

najemnik wrote:
Jak najbardziej. Nie tylko do dyni. Do ogórków również. Ogórki z takim rozbudowanym systemem korzeniowym to marzenie.

Nie sprawdzałam, czy nierozpuszczalny w wodzie perlit podniesie wartość odczytu
Sprawdzałam, czy nie znajdują się na granulkach "substancje ulegające jonizacji" czyli sole.

Ługowanie, to nie tylko metoda na pozbycie się soli . I nie tylko sole mogą hamować wegetację roślin.

Co do rozsady ogórków uprzedzam z wyprzedzeniem.
1. Kubki na rozsadę ogórków muszą być małe. Mniejsze niż nasze kubki 200 ml. Korzenie rozsady ogórków muszą maksymalnie przerosnąć podłoże. To gwarantuje szybkie przyjęcie rozsady i minimum uszkodzenia przy przesadzaniu.
2. Rozsada nie może być przerośnięta. Umawiamy się, że wysadzamy rozsadę z zaczątkiem liści właściwych.
3. Nie należy się spieszyć z wysiewem. Myślę, że w perlicie wysiew nawet 1 maja może być zbyt wczesny.

Proponuję wykonanie próbnego wysiewu w połowie kwietnia , by określić czas potrzebny do wyhodowania rozsady do żądanej wielkości.