Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu a czemu szczapek do ziemi, a nie do perlitu?
Moje w perlicie ładnie rosną, i łatwiej donicowe uprawiać.
Co dziennie rano tylko sprawdzam czy w podstawce jest roztwór.
Pomidor truskawkowy ma dwa grona zawiązane i zero braków.

Pawełku, musiała być przesadzona "zaraz teraz", ponieważ korzenie niemal rozsadziły kubek; sobota była jedynym dniem, w którym przez dwie godziny mogłam zrobić zakupy w pobliskich sklepach: perlitu nie było, więc Szapka dostała ziemię.
Ale tu mój problem się nie kończy ... przytaszczyłam z działki złamanego tydzień temu pomidorka z myślą, że ukorzenię go w perlicie. No i kicha, jutro kończę wcześniej pracę, więc może uda mi się coś znaleźć.
Ciężko na bieżąco uzupełniać niezbędne produkty, zwłaszcza kiedy nie ma się prawa jazdy , ale za rok człowiek będzie przygotowany PRZED sezonem.

Wyłożone do kiełkowania w perlicie jakiś czas temu nasiona fasoli tycznej wyrzuciłam, nowe jeszcze nie skiełkowały, a kolejną porcję położyłam tradycyjnie na wilgotny ręcznik - no przecież tyczną muszę mieć

Szparagowa skiełkowana w perlicie i wysadzona w ziemię do doniczek wzeszła, na razie 50%.

Młody K37/5, po zmianie pożywki z jasnozielonego zrobił się ciemniejszy.

Po pięciu dniach wzeszły dwa ziarna cukinii w podłożu perlitowym.Ziarna wkładałem bez podkiełkowania.Podlewam na razie nawozem na cisowiance.Trochę mętny i nie ciekawie pachnie ale tylko chwilę.Drugiej jeszcze nie widać.

Ja właśnie wylałem około litra pozostałej pożywki na cisowiance zrobionej już Magicznej Siły. O ile pożywka na biedronkowym nawozie śmierdziała tlenkiem azotu ,to ta na Magicznej Sile, miała zapach alegoryczny ,to znaczy śmierdziała g...wnem. Pożywka stała w oryginalnej butelce i zakręcona więc stan mikrobiologiczny tych wód różnych przecudnych jest też różny.
Koncentrat zaś zrobiony na wodzie z filtra stoi i ani nie mętnieje ani nie śmierdzi. No ale tam jest stężenie takie że mało która bakteria wytrzyma.

A tak wyglądają moje roślinki.Postanowiłam je jutro wysadzić na miejsca docelowe.

Janinko, Twoje roślinki w perlicie są już sławne na Fb Oazy
Moja opinia nic nie znaczy, ale jestem osobiście pod wielkim wrażeniem .... przypomnij tylko, co jest na drugim zdjęciu?

Aniu,to są arbuzy i 3 tykwy,oraz gazanie i chyba astry.Tykwom najwyrazniej pasuje taki sposób,bo ostro szaleją ze wzrostem.

Kochani, po jakim czasie od sporządzenia pożywka na bazie Magicznej Siły zaczęła mętnieć ?

Nie pamiętam, ale stosunkowo szybko. Dziś zmieniłem butelkę z 1,5 litra na 0,5 litra i przygotowałem pozywkę na wodzie z...kranu. Zobaczymy jak długo będzie klarowna.
Klarowny jest nadal koncentrat i podejrzewam, że tak szybko go nie trafi, ze względu na duże stężenie. Problemu więc na razie nie ma. Skoro na litr wody przypada 11 ml pożywki z Magicznej Siły, to można sobie za każdym razem robić nawet porcję 100 ml pożywki dodając nieco ponad 1 ml koncentratu tak, by ją w całości zużyć na jednym posiedzeniu. Przygotowanie suchej mieszaniny do rozpuszczania, to ostateczność.

Hmmm..., u mnie w 1,5l butli po 4 dniach od sporządzenia pożywka jest nadal klarowna; sam roztwór 0,5l robiłam na bazie przegotowanej wody z kranu, a dopełniłam do pełna cisowianką.
Butelkę trzymam w ciemnym miejscu.
Zobaczymy, jak długo pociągnie

Rozsadziłem ostatnie nierozsadzone pomidorki w perlicie 3 sztuki K-122. Każdy z nich jest wsadzony inaczej. Jeden jest w samym perlicie, drugi ma w perlicie jedynie system korzeniowy, a reszta po liścienie -to ziemia, a trzeci w całości jest wsadzony do ziemi.

Moje pomidorki perlitowe









Karmione tylko biedronkowym na Cisowiance. Nie mętnieje mi, bo używam kilka dni i robię nowy, a ten wylewam w donicę. Elegantnyj się cieszy. Jemu się dostaje.

No, po prostu- sukces !

Zdradź jeszcze, co to za odmiana.

Te w perlicie to Sungold F2
Myślę, że przy produkcji dużej ilości rozsad nie będzie problemu z mętnieniem. Nawóz zbyt szybko będzie zużywany.

Chciałam poinformować,że moje arbuzy,zostały dzisiaj wydelegowane na miejsce docelowe.Udało się bez problemów przełożyć je do przygotowanych siedzib.
Częściowo perlit się obsypał,ale korzonki część trzymały.Moje arbuzowe towarzystwo rośnie od dzisiaj na dworze.

Joliś brawo! Co jednak znaczy dobra ręka .....
Tego pomidorka w donicy dokarmiasz pożywką za każdym podlaniem ? Rozumiem, że papryki w donicach też możemy traktować w ten sposób ?

Aniu. Nie za każdym razem. Ilość nawozu jest odpowiednia do fertygacji. Jak Cisowianka stoi już jakiś czas to wylewam do tej donicy jako zwyczajne podlanie z nawozem a maluchom robię świeżą.

Dziękuję Joliś
Pożywki na bazie przegotowanej wody z kranu dzień piąty: w dalszym ciągu klarowna, wręcz przezroczysta.
Młody, choć nadal szczupły, wyraźnie przyrasta, Szapka Monomakha, reanimowana w perlicie, wydaje sie być bardzo zadowolona w donicy z ziemią, widzę także zwiększenie masy, a badylek Serca Aszhabada przeznaczony do ukorzenienia dostał pożywkowy napitek, bo w samej wodzie wytworzył co prawda korzonki, ale co mu będę żałować, zwłaszcza w przededniu Dnia Dziecka