Forum Ogrodnicze Oaza

podjadek wrote:
Przyjmuje się przy fertygacji truskawek, że stosunek podstawowych makroskładników czyli azotu : fosforu : potasu powinien wynosić odpowiednio 5: 1 : 6. Zatem jeśli przyjmiemy 240 mg potasu na litr to azotu powinno być 200 mg/l, a fosforu 40 mg/l. Jeśli chcesz więc sporządzić pożywkę to proponuję dać na litr deszczówki 8 ml koncentratów A + 8 ml koncentratu B. Jeśli ma to być spora ilość sadzonek to proponuję wsypać perlit na taczki, przelać porządnie pożywką i wymieszać łopatą. Jak mniejsza ilość to wsypać do wiadra plastikowego 10 l przelać pożywką i wymieszać szufelką do sadzenia rozsady. Porządne nasączenie perlitu pożywką starczy na cały okres ukorzeniania rozsady. Potem tylko woda.

Adasiowa wrote:

Aniu

Czy za wczas ? . Nie powiedziałbym. Nie wiem czy zastanawiałaś się, co się dzieje w takim perlicie w momencie miany pożywki. Ziarna perlitu są wysycone roztworem pożywki ,z której roślina zjadła już dajmy na to potas z 300 mg/l do wartości 100 mg/l . Powiedzmy, że nasza nowa pożywka zawiera 400 mg potasu. ową pożywką musimy solidnie przelać cały perlit w doniczce aż dołem wypłynie woda. Nowa pożywka nie wypłucze nam starej pożywki częściowo zużytej z wnętrza ziaren perlitu . Powstanie sytuacja gdzie wewnątrz perlitu znajduje się mniej stężony roztwór a na zewnątrz bardziej stężony. Taki układ będzie dążył do wyrównania stężeń poszczególnych składników w drodze osmozy. Pomijając stosunek ilościowy roztworów starego i nowego to z nowego roztworu przeniknie do wnętrza ziaren perlitu 150 mg przykładowego potasu i wskutek tej osmotycznej wymiany pożywka zawarta wewnątrz ziaren perlitu i na zewnątrz nowa pożywka będą miały jednakowe stężenie po 250 mg potasu tu i tu. Z tego widzisz, że zawartość składników będzie się stopniowo podnosić w perlicie a nie natychmiast i nigdy nie uzyska składu nowej pożywki ponieważ różnica stężeń stanowi w sensie matematycznym pewien ciąg malejący, ale nigdy nie osiągnie ta różnica zera, czyli nigdy nie osiągniemy w perlicie stężenia nowej pożywki.

Proponuję już teraz przelać perlit w bakłażankach nową pożywką złożoną z 10 ml/l koncentratu A + 10 ml/l koncentratu B

Zdam relację za jakiś czas.

Bardzo się cieszę, że perlitowy wątek nabiera rozpędu - to tylko z korzyścią dla naszych roślin. A wystarczyła "TYLKO" zmiana podłoża ...

Joliś, Piotrek - Wasze relacje będą na wagę złota

Mietku, już wcześniej pisaliśmy o wymianie pożywek i już wtedy sygnalizowałeś, aby przepłukać perlit w bakłażankach nową pożywką. Pamiętam , ale bardzo dziękuję za przybliżenie zjawiska osmozy, bo mam wrażenie, że w luźnym podłożu typu perlit zachodzi łatwiej. Pominę dywagacje matematyczne

Dobrze, kochani, jadę do ogrodniczej pracy, w drodze nawiedzę sklep ogrodniczy, a na cały dzień zostawiam Wam tego oto leniucha

Jest saletra wapniowa i siarczan magnezu ( ostatnie opakowanie w moim centrum ), woda ze stacji też, można działać z bakłażankami.

Przygotowałam też donicę z perlitem i pożywką dla Stupice, który jutro zostanie posadzony.
Obejrzałam K37/5 na działce - kwitnie i chyba zawiązał pierwszy owoc.

Szapka Monomakha, reanimowana w perlicie, obecnie w donicy, kwitnie całkiem przyzwoicie, a jej jedyny owoc przyrasta.


p.s. kot pozycji nie zmienił

Ja dziś dałem swoim paprykom patyczki do szaszłyków do podparcia.

to się rozwijaj i fotki strzelaj to łatwiejsze niż wyliczenia preparatów

Na dwóch forach zaliczyłem 16 .000 postów a w nich fuuurrrę zdjęć. Teraz kolej na ciebie

Widzisz Mirek.... nasze Forum jest traktowane "po macoszemu"

oj widzę Mietek, podeślij to je wstawię ja nie bardzo ma się czym chwalić wstawiam wymoczki z perlitu to doświadczenie i nauka dla wszystkich

Zaplanowane na dzisiaj posadzenie w perlicie z pożywką MS szczątkowego pomidorka Stupice zrealizowane
Przygotowałam też dla bakłażanków oba koncentraty, A i B, a na ich bazie sporządziłam nową pożywkę.
Zapiszę sobie tutaj zawartość składników w jej 1 litrze ( 10ml/ koncentratu A i 10 ml/l koncentratu B ):
- azot 240 mg
- fosfor 39,9 mg
- potas 299 mg
- magnez 42 mg
- wapń 200 mg

To dawka dla młodej rozsady.

Nigdy, poza roztworem saletry amonowej, nie mieszałam nawozów, a dzisiaj poczułam się jak średniowieczny alchemik ....
Perlit porządnie przelałam, bakłażanki powędrowały z powrotem na spacer. No, to czekamy

No to powodzenia.

Przy okazji nadmienię, że papryczki to jakieś dziwne rośliny. Zanim dostały patyczki do podpórki, to nachylały się do światła niczym słonecznik. Teraz z podpórkami stoją prosto mimo, że są luźno podwiązane i praktycznie nic ich nie krępuje.

SĄ !

Eksperymentu ciąg dalszy. Tym razem papryczki w perlicie





Już trzecia para liści właściwych. Tylko patrzeć jak ukaże się rozwidlenie

Bez śmiechu, ale te papryczki mogą jeszcze przegonić te działkowe, które ucierpiały w wyniku podtopienia.

A ja na przekór się uśmiechnę Widać rękę Szefa
Z tego, co pamiętam, to Topazy ? Wyglądają REWELACYJNIE , takich zdrowych, soczyście zielonych rozsad dawno nie widziałam. Będziesz miał z nich pociechę Mietku...

Te pojemniczki po twarożku jaka mają wielkość ? 1 kg?

Moim bakłażankom natomiast wystarczyły trzy ciepłe dni i wystrzeliły w górę jak małe rakiety, za chwilę przestaną im wystarczać dotychczasowe doniczki.

Tak, pojemniczki są jedno kilogramowe. Ja się przejęzyczyłem. To jest odmiana TRAPEZ

www.rynek-rolny.pl/artykul/papryka-trape...dmiana-towarowa.html

Ups, przepraszam, Ty chyba pisałeś poprawną nazwę
Pewnie spodziewałeś się, że zapytam o pewną rzecz ... otóż tak jak zaleciłeś, przelałam perlit w doniczkach nową pożywką tak, aby nadmiar wypłynął otworkami w dnie. Jak dalej postępować z "podlewaniem" tak przygotowanych bakłażanków ?
I na koniec jeszcze jedna sprawa: przesadzając roślinki do większego pojemnika dosypię perlitu - wówczas całość także przelewam nową pożywką ?

Podlewać na razie samą deszczówką , najlepiej w podstawkę ,co ograniczy wzrost glonów.

Nie. Musisz przygotować sobie porcję perlitu np w kuwecie i przelać go pożywką aby dobrze się nią nasączył i uzupełniasz podłoże już takim nasyconym pożywką perlitem.