Forum Ogrodnicze Oaza

Joliś, będzie nas więcej, spokojnie Im więcej, tym lepiej. Możemy nawet rozegrać mecz : dziewczyny kontra chłopaki

Już w styczniu łapki będą swędzieć

Piotrek, właściwie to już na początku lutego wysiewa się papryczki, więc nie jest to aż tak udziwniony termin. Poza tym, nasze obecne roślinki traktujemy jak "króliki doświadczalne", aby w przyszłym sezonie nie błądzić po omacku.
Będzie bardzo miło, jak dołączysz do ekipy

Ostatnie zdjęcia uświadomiły mi, że moje papryczki wymagają zasilenia pożywką. Dostały zastrzyk nazajutrz. Po upływie 48 godzin widać naocznie reakcje roślin. To jest cenne doświadczenie w perspektywie wiosennej uprawy rozsad. W perlicie reakcja na nawożenie jest o niebo szybsza niż w ziemi. Ponieważ przeważnie nie mamy możliwości pomiaru przewodności EC roztworu pożywki jaką jest wysycony perlit, musimy nawożenie dopasować do wyglądu roślin. Szkoda, że tak małe jest zainteresowanie tą metodą uprawy, bo na wiosnę czas będzie szybko uciekał i będzie mało miejsca na nabywanie doświadczenia.

Papryczki 4 dni temu :






a dzisiaj

Jak tak dalej pójdzie wspaniale uprawa papryki w perlicie, to w przyszłym sezonie z uprawą papryki przenoszę się z działki na parapet okna balkonowego

Ludzie są przyzwyczajeni do uprawy tradycyjnej i nie lubią eksperymentów i nowości. Nasza uprawa kojarzy się ze sztucznymi pomidorami z wełny mineralnej. Niesłusznie. Problemem nie jest pozbawione patogenów podłoże. Problemem są towarowe odmiany sprzedawane wiosną i zimą.
Trzeba kiedyś się mocno przejechać na tak zwanym naturalnym podłożu, by chcieć sobie polepszyć.

Nie widzę problemu stosować gnojówkę jako pożywkę.

Ja też nie widzę problemu, tylko nie u mnie w domu.

Nie widzę bardziej ekologicznego podłoża niż perlit. Naturalny minerał wyprażony w temperaturze 1000 * C jest całkowicie STERYLNY , czego nie można powiedzieć o wszelkim scheisie zwanym "podłożem do wysiewu i rozsad ".

Ja decyzję już podjąłem ,i jest mi obojętne, ile osób zastosuje tą metodę do produkcji rozsad. Ja swoje zrobiłem. Opracowane są różne warianty pożywek. Wszystko jest jak na talerzu.

Na wiosnę mogę co najwyżej zacytować Wyspiańskiego

Mieciu rozumiem,że wszystkie pożywki umieszczone są na początku tematu?Wprawdzie w tym sezonie po za cukinią nie eksperymentowałem,jednak mam upatrzony sklep z perlitem i niebawem zakupię worek.I tak myślę,że więcej osób tak jak ja śledziły ten temat,choć z jakichś powodów nie brały bezpośredniego udziału w eksperymencie i z wiosny ruszą.

Ja worek perlitu już dawno mam zakupiony. Zobaczę czy sobie poradzę.

A czemu miałabyś sobie nie poradzić ?. Wyobraź sobie , że zakupiłaś czysty, jałowy torf. Jedyna różnica to taka, że perlit nie ma właściwości buforujących i rośliny w nim reagują błyskawicznie na zmianę pH i nawożenia.

Będę się stosować do Twoich zaleceń i spróbuję. Po kolei krok po kroku będę małpować jak to się robi, ja jestem z tych co chciałaby a boi się. Mam perlit ten co ma około 0,6 mm.

Miałaś na myśli chyba granulację 0-6 mm ?

Tak, oczywiście perlit ogrodniczy 125l , frakcja 2-6 mm.

nie mów tak że nikt się nie interesuje ja to robię ale mam problem z nawożeniem przy ogórkach w perlicie dobra moja wina nie przyłożyłem się na początku natomiast sadzonki z perlitu w ziemi pięknie rosną i pomidory z ziemi do perlitu też rosną i już 1 są małe owoce
moja obserwacja pomidory są bardziej tolerancyjne na moje poczynania

Jeśli chodzi o ogórki, to zrobiłeś błąd na początku, podlewając je pożywką zamiast czystej wody.