Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote:
Niby mam podwórko, ale i tak nie za bardzo mam jak zbierać deszczówkę, dlatego będę korzystał z wody ze studni. Zakupiony już mam MS 9-9-27 i przed chwilą złożyłem zamówienie na allegro na ten perlit 0-3mm 125l oraz w tym samym sklepie saletra wapniowa i siarczan magnezu.
W poniedziałek jadę po kubeczki do selgrosa. Kupię 100ml i 200ml (do późniejszego przesadzenia, jak nie będą się mieścić w setkach). Najbardziej przypadło mi do gustu (przynajmniej po opisach) wersja "kubek w kubek". Pomiędzy kubki dam nakrętki po napoju czyli jakieś 2-3cm przerwy między denkami gdzie będzie sobie spływać nadmiar nawozu/wody. Jak korzenie nie będą się już mieścić w 200ml to będę przesadzał do gruntu. Chociaż korci mnie żeby trzymać pomidory w doniczkach (zostało mi od groma takich sporych ok 3l czarnych po tujach) w perlicie na dworze, ale to może na jeszcze następny sezon, jakby uprawa w gruncie się nie udała.
Zrobiłem sobie w wordzie plik z notatkami co i jak po kolei. Mam jeszcze pytanie o nawozy i nawożenie i termin siewu:
1. Czy mając MS 9-9-27, roztwór A+B proporcje robimy dokładnie tak jak w przepisie na 1 stronie wątku, tylko dodając dodatkowo kwasek cytrynowy, czy trzeba go trochę zmienić?
2. Rozumiem że tym roztworem A+B zasilamy pomidory od wysiewki do momentu gdy przesadzamy pomidora do gruntu? A co potem, jak już w tym gruncie się znajduje? Też używamy tego samego roztworu do fertygowania w takich samych proporcjach? Jeżeli tak, to co ile dni podlewamy krzaczki i jaką ilością roztworu?
3. Co do terminu wysiewu pomidorów na wacik, to po przeczytaniu wątku rozumiem, że termin jeszcze do ustalenia?

Zacytowałeś mój post w którym wyraźnie jest napisane, że w przypadku stosowania deszczówki potrzebna jest Magiczna Siła o składzie 9-9-36, a Ty zakupiłeś 9-9-27. W efekcie Twoja pożywka będzie mieć albo za mało wapnia, albo za dużo azotu. Jeśli zaś chcesz stosować na jakimś etapie deszczówkę, a na późniejszym wodę ze studni, to musisz mieć również saletrę amonową. Nie wiemy też czy Twoja woda studzienna jest twarda czy miękka?. Jeżeli używasz jej do gotowania, to poznasz twardą wodę po osadzie jaki ta woda pozostawia w czajniku. Jeśli nie pozostawia osadu, to możesz ją traktować jako deszczówkę.

Magiczną siłę kupiłem już miesiąc temu do ratowania obecnych pomidorów. A tak jak napisałem w swoim poprzednim poście będę wykorzystywał wodę ze studni, więc MS którą mam jest raczej ok. Trochę białego osadu na dnie czajnika jest, więc raczej woda twardawa. Czyli robię roztwór A+B i do roztworu A dodaję kwasek cytrynowy.
A co z saletrą amonową? Bo nic a jej temat nie ma w pierwszym poście.

Koncentraty A i B są przewidziane dla zasilania rozsad jeśli do podlewania używana jest deszczówka.

A przy kranówce A+B nie wchodzi w grę? W takim razie który przepis?

Nie znamy zawartości Mg i Ca w wodzie z kranu, dlatego roztwór A i B będzie należał stosować bardzo rozważnie, najrozsądniej będzie stosować saletrę amonową, siarczan Mg i kwasek cytrynowy - tak jak napisał Mietek.
Kwasek cytrynowy dajemy w ilości 1 g na 1 l wody.
Natomiast mając do dyspozycji deszczówkę lub wodę destylowaną, musimy używać obu roztworów w stężeniu dostosowanym do rodzaju uprawianego warzywa.

Obiecane zdjęcia perlitowych warzywek zamieszczam w osobnym poście ...
Wszystkie moje pocieszki są zdrowe, w dobrej kondycji, mimo, że nie pryskane niczym oprócz PW.

Szapka Monomakha ( Korona Carów lepiej jednak brzmi )

Bakłażanki Black Beauty - patyczek jest już za krótki

Korzonki w donicy 1,2l - w perlicie korzenie mają dużo powietrza i pobierają tyle składników pokarmowych, ile dokładnie potrzeba, nie ma możliwości przelania rozsady

Pomidorek K37/5, sztuk :dwie, wyhodowany w perlicie i posadzony do gruntu

Nie wiem, jak Wam, ale mnie bardzo się podobają

Tgrzebien

Jeżeli śledziłeś ten wątek od początku,powinieneś zauważyć ,jak ewoluowały warunki uprawy . Zaczynaliśmy od wody mineralnej cisowianka o znanym składzie. Potem urodził się temat podlewania roślin deszczówką i stąd wzięły się przepisy na koncentraty A i B. Teraz natomiast urodził się temat kranówki jako, że prawdopodobnie wielu ludzi nie będzie w stanie dysponować dostatecznie dużą ilością deszczówki. Szczegóły nawożenia przy użyciu kranówki nie były dotąd publikowane poza koniecznością zakwaszania jej na bieżąco przy każdym podlewaniu. Jest jeszcze za wcześnie na taką publikację ponieważ eksperyment jeszcze trwa uprawy papryki w perlicie właśnie w oparciu o kranówkę. Podałem tylko niedawno w poście, który cytowałeś w jakie nawozy należy się zaopatrzyć przy wyborze metody podlewania.

Jak już wcześniej napisałem że w przyszłym roku sadzonki pomidora sądzę w perlicie o-3mm oraz doniczkowe balkonowe w perlicie 2-6mm. Perlit, kubki, i wszystkie nawozy już zakupione, wątek przeczytany. Od trzech tygodni prowadzę próbną rozsadę pomidora w perlicie. Jeden to koktajlowy Pokusa oraz wielkoowocowy Marmande. Rosną super. Oto zdjęcia trzytygodniowych Marmande

Oraz Marmande z Pokusą koktajlową.

Widzę że zrobienie sadzonek potrwa miesiąc lub maksimum pięć tygodni.

To jeszcze jedno potwierdzenie podejrzenia, że wzrost w perlicie jest szybszy niż w ziemi do rozsad.

Jakiej pojemności masz te kubki ?

Kubki mają pojemność 0,4 litra (średnie piwo)

pomodoro wrote:
Rozumiem, że na przepis do kranówki trzeba poczekać. W takim wypadku na razie zakupię saletrę amonową, wapniową, siarczan magnezu i MS 9-9-36 (tej mi brakuje a akurat użytkownik z perlitem 125l przytaczanym w tym wątku ma właśnie tę wersję MS - wiem bo zapytałem mailowo). Do tego na razie woda demineralizowan i z tego będę korzystał. Jak pojawią się przepisy na kranówkę, to wtedy będę kombinował. Dzięki

Znowu się nie zrozumieliśmy. Jeżeli będziesz podlewał tylko kranówką potrzebna Ci jest MS 9-9-27. Rzecz idzie o to, że ilość magicznej siły dozowana do pożywki zależy od zawartości w niej potasu. Ma go byś w pożywce 342 mg/l w czystym składniku. Dozując magiczną siłę z 36 % potasu potrzeba by było jej dać na litr 1,14 g. Z tą ilością MS wprowadzilibyśmy 1,14 x 9/100 = 102,6 mg azotu wobec wymaganej ilości 224 mg. Ponieważ twarda woda z kranu zawiera wapn i magnez nie możemy już wprowadzać do pożywki saletry wapniowej, więc nie mamy dodatkowego źródła azotu. W to miejsce musimy wprowadzić saletrę amonową, ale jej z kolei możemy wprowadzić tylko 30 mg/l ponieważ nie możemy przekroczyć zawartości azotu amonowego w pożywce ponad 15 mg/l. Zatem, aby zwiększyć pulę azotu w pożywce musimy zastosować MS o niższej zawartości potasu, w tym wypadku 27 %. Wtedy aby osiągnąć w pożywce zawartość potasu na poziomie wymaganym 342 mg/l musimy tej MS dać 1,52 g na litr. Wprowadzimy tym sposobem 137 mg azotu czyli więcej o 35 mg niż w przypadku zastosowania MS z 36 % potasu. Woda z kranu, nawet gdyby zawierała mniej wapnia i magnezu niż ilości wymagane w pożywce, i tak dostarczy nam tych składników w większych ilościach ponieważ rośliny będą nią ciągle podlewane. Takie jest sedno zagadnienia nawożenia w przypadku użycia kranówki do podlewania roślin.
Piszesz coś o kombinacjach. Radzę się stosować do wskazań, jeżeli nie chce się napytać sobie problemów.

Ok już rozumiem. Jedyny problem jak to przeliczyć, żeby zrobić koncentrat, powiedzmy tak jak w przypadku A+B, jedno litrowy i ile go później dodawać do 1l roztworu? Dasz radę w wolnej chwili to przeliczyć? Ja też spróbuję, ale nie wiem co mi wyjdzie ;/

Tgrzebien
Właśnie Pan Mietek - Pomodoro dokładnie to wyjaśnił. Ja używam kranówki i MS 9,9,36 ale moja kranówka jest bardzo miękka tzn. nie posiada w sobie związków wapnia i magnezu. Jest to woda uzdatniana przez odwróconą osmozę, woda głębinowa. Czajnik używany do gotowania wody przez 8 lat ma dno prawie całkiem "srebrne". Czyli mimo że kranowka można ją
uznać prawie jak deszczówka. Zresztą ma PH 6,9 i to o czymś świadczy. Tylko lekko ją zakwaszam kwaskiem cytrynowym.

tgrzebien Przeczytałem Twoje posty i nic .....Którą wodę chcesz zastosować?

Kranówkę,zwłaszcza że po wysadzeniu do gruntu też będzie kranówka. Bo inaczej to bym nie zarobił na demi realizowaną.

tgrzebienCierpliwości,do nawożenia rozsad roztworem na kranówce nie ma jeszcze składu ilościowego,odnośnie fertygacji po wysadzeniu do gruntu to podlewamy innym roztworem za każdym razem (ale tylko raz dziennie)gdy zajdzie potrzeba podlewania.