Forum Ogrodnicze Oaza

Kajusia, czy chodzi Ci o wstępne nasączenie perlitu PRZED włożeniem sadzonki, czy raczej o późniejsze podlewanie roślinki ?
Jeśli o to pierwsze, to nasącz perlit pożywką o składzie takim jaki wykorzystujemy do warzyw; przynajmniej ja tak robię.
Cytat z Vademecum:
Np. "Stężenie i dawkowanie pożywki na bazie Magicznej Siły dla uprawy koperku w podłożu perlitowym:

Jeśli ktoś ma koncentrat MS 9-9-36 daje go przy sporządzaniu pożywki 6 ml/l, jeśli ma MS 9-9.27 daje go 8 ml/l. W obu przypadkach konieczny jest jeszcze dodatek 2 ml/l 4 % roztworu saletry amonowej. Perlit nasączamy tą pożywką przed siewem, natomiast podlewamy kranówką/ twardą/ z dodatkiem 1 ml/l roztworu kwasku cytrynowego o stężeniu 1,9 %. Roztwór taki przygotowujemy rozpuszczając 19 g kwasku cytrynowego w litrze wody."

pomodoro wrote:
Do pożywki cisowianka lub deszczówka do podlewania deszczówka

W moim wypadku podobne nawożenie jak u Kaji, pożywka również?

Anusia, ponieważ "prowadzi" Cię Mietek, poczekajmy na Jego odpowiedź, dobrze ?
To, co poleciłam Kai, zrobiłam z własnego doświadczenia, co nie znaczy, że poprawnie. Co prawda, pelargonie pięknie się ukorzeniają, ale może to być przypadek albo szczęście głupiego.

Dobrze Aneczko.
Liczę na pomoc Mietka nie chciałabym coś sknocić...

anianiekurzak wrote:
Jak deszczówka to deszczówka. Cisowianki do tego nie mieszaj. Pożywka to 10 ml/l koncentratu MS36 + 7 ml/l koncentratu saletry wapniowej 10 % . Musisz jednak zastosować metodę kubek w kubek, bo inaczej szybko wypłuczesz pożywkę z perlitu. Metoda ta jednak niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo dla nierozważnych. Należy od czasu do czasu sprawdzać poziom pożywki w kubku zewnętrznym, by nie doprowadzić do sytuacji, kiedy poziom pożywki w kubku zewnętrznym będzie tak duży, że perlit będzie zatopiony w pożywce.
Przypominam, że pożywką nasączamy perlit wstępnie, a potem tylko woda do podlewania. Kiedy rośliny ruszą ze wzrostem możemy rozpocząć fertygację w zależności od przeznaczenia roślin. Do fertygacji 1 ml/l MS 36 + 0,7 ml/l saletry wapniowej.

Reasumując Mietku :
- do nasączenia perlitu dajemy wodę demineralizowaną lub deszczówkę plus 10 ml/l MS36 i 7 ml/l saletry wapniowej 10%

- do fertygacji deszczówką 1 ml/l MS36 i 0,7ml/l saletry wapniowej

W takim razie do fertygacji kranówką ( np. bakłażan, pomidor, papryka ) dajemy też MS36 i saletrę amonową (!) - ale w jakich ilościach ?

edit: znalazłam potrzebną ilość Magicznej i kwasku cytrynowego, ale nic na temat saletry amonowej, tyle tylko, że ma mieć stężenie 4%.

Aby nie komplikować sobie życia najlepiej wciągnąć do strzykawki / 20 cm3/ 10 ml koncentratu MS36 + 2 ml roztworu saletry amonowej 4 %. Ta zawartość strzykawki starczy nam na 10 lub 5 l wody do podlewania w zależności jaką dawkę przyjmiemy, a przypominam, że dawka zależna jest od siły wzrostu.

Mój czosnek już siedzi w perlicie w ilości 5 sztuk. W kalendarzu odfajkowana data wysadzenia. Pożywka na deszczówce MS36 + saletra wapniowa 10 + 7 ml/l.

Zobaczę ile czasu upłynie by czosnek osiągnął wielkość pozwalającą na jego wysadzenie do gruntu. Od tego będzie zależny wiosenny termin wysadzenia w perlit. Po wyrośnięciu część nadziemna zostanie ścięta i zamrożona jako przyprawa.

Bardzo dziękuję. Zrobię streszczenie tej wersji i zamieszczę w Vademecum.

Fajnie, kolejne warzywo doświadczalne - tym razem ząbki
Jak głęboko wciskasz je w perlit?

Góra ząbków jest równo z powierzchnią perlitu. Rozsada będzie wysadzana głębiej dopiero do gruntu. Teraz ząbki muszą mieć miejsce na wypuszczenie korzeni.

Wczoraj zamówiłam ten wielki wór perlitu, jutro powinien być w Pankracym. I chyba już wiem, do czego zużyję pierwszą partię
W każdym razie zima zapowiada się ciekawie ...

Kaja wrote:
Kaju ja listki fiołków afrykańskich ukorzeniam w czystym perlicie, podlewam odstaną przegotowaną wodą.
Ostatnio jednak listki najlepiej ukorzeniają mi się na knocie gdzie podłożem jest ok. 10% torfu a pozostałe to perlit.
Chodzi o to, że nalewam wody do pojemnika i knot sam podaje wodę.

Ponieważ Joliś siedzi cichutko, postanowiłam osobiście Ją pochwalić. Dostałam piękny prezent, za który bardzo serdecznie dziękuję : sadzonki tej starej odmiany begonii ukorzenione w perlicie - zdrowe, dorodne rośliny z bardzo dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym. . Już siedzą w pojemniczkach.

W tym samym dniu dotarł zamówiony perlit - tak wielkiego worka się nie spodziewałam, ale nic nie powinno się zmarnować zważywszy na przyszłoroczne plany, bo jak przemyślałam sobie sprawę - roślinki ozdobne ( pelargonie ) też z niego skorzystają.

Zresztą już korzystają, ponieważ hoje pasą się na odżywce z Magicznej Siły, która bardzo im służy.

Ale niespodzianka !. Mój czosnek w perlicie zaczyna wypuszczać pędy . Trzy dni od wysadzenia !

pomodoro wrote:

Jak napisałem w tym poście, na litr perlitu zużyłem do pełnego nasycenia perlitu 0,4 l pożywki. Wyobraźcie sobie dodanie 0,4 l wody do 1 litra normalnego podłoża. Powstanie normalnie błoto. A tu nie dość, że podłoże nie jest zalane wodą ,to jeszcze jest w nim multum powietrza znajdującego się między ziarnami perlitu tak potrzebnego dla prawidłowego funkcjonowania korzeni.
Naprawdę doskonałe podłoże.

Ważne dla odwiedzających ten wątek - pozwolę sobie przypomnieć skład tej pożywki:
pomodoro wrote:
To, że podłoże jest doskonałe, przekonaliśmy się już niejednokrotnie. Mam tylko mały "zgryz", czy kupiłam perlit o właściwej granulacji - 0-3mm.... Wór jest wielki, więc w przypadku złego wyboru podzielę się z chętnymi.

Dla rozsad lepsza jest mała granulacja . W takim podłożu rośliny będą miały więcej drobnych korzeni, ponieważ im mniejsza granulacja, tym więcej jest granulek i tym więcej jest pustych przestrzeni między nimi. Ilość powietrza między granulkami, co już kiedyś udowadniałem matematycznie, nie zależy od średnicy granulek podobnie jak ogólna objętość perlitu. Nie zmienia się ilość pożywki znajdującej się wewnątrz granulek jako, że matematycznie ogólna objętość kul wpisanych w sześcian jest stała i nie zależy od średnicy kul.