Forum Ogrodnicze Oaza

Padało od 21 w niedzielę do 6 rano w środę (dzisiaj) bez przerwy. Dolne partie miasteczka zalane. Ciągle słychać syreny strażackie. Teraz świeci słońce ale woda płynie z miejsc wyżej położonych. Nie byłam jeszcze w ogrodzie, pójdę wieczorem. Muszę przejść przez trawnik na którym stoi woda, może jeszcze spłynie bo na pewno nie wsiąknie. Nie byłabym zawiedziona gdyby już nie padało do października.

U mnie temperatura przyjemna do pracy w ogrodzie, wreszcie mogę poplewić.....

Noc chłodna ok.12,3*C.Od rana pełne słoneczko i nie ma tym razem "porannego chłodu".Robi się ciepło i aktualnie jest 20,3*C.Brak powiewów zimnego wiatru.Jak na razie jest ok.

Józiu ... poranny chłód w Poznaniu przypominał dzisiaj październikowy dzień; szyby samochodów zamglone, trawniki mokre, zimno straszliwie, pomimo 12 stopni na termometrze, a o godz. 5 nad ranem zastanawiałam się, czy nie napalić w piecu , ale zadowoliłam się Przytomnie wniosłam wczoraj wieczorem bakłażanki do mieszkania i spędziły tam cały dzień....
Marzę o choćby dwóch ciepłych dniach ze SŁOŃCEM ....

U nas dziś było słonecznie i nawet krótki rękawek był i Julka standardowo na boso.
Teraz już 15st i kurtka bo zimno.Niebo bezchmurne i nie zanosi się na deszcz.Jest dobrze.Pomidory dojrzewają

Temperatury na koniec miesiąca zapowiadają straszne. 4 stopnie w nocy. Czy to już czas zbierać pomidory? Dziwne to lato.

W sobotę sie wybieramy do Biszczy nad wodę, wiec Jola nie strasz bo jeszcze lata trochę jest. A na Podkarpaciu sucho, ciepło.

Ja już marznę. Dopiero miałam w domu 30 stopni, a dziś już 20.

Pierwszy słoneczny od dawna dzień, bezchmurne niebo, lekki wiaterek, aż chce się żyć Przetwory powoli zapełniają półeczki, w całym mieszkaniu cudownie pachnie, a ja za moment pakuję towarzystwo i pędzimy na działeczkę.
Robota czeka, wszak sierpień zbliża się ku końcowi, a przed nami najpiękniejszy miesiąc ...
Kochani, miłego i bardzo dobrego weekendu Wam życzę, odpoczywajcie, cieszcie się chwilą i ... sami wiecie

Wczoraj wieczorem, pierwszy raz od nie wiem kiedy, w ogrodzie słychać było świerszcze. Wróciło lato.

A u mnie trzeci dzień jarmarku, siedziałam pół nocy i wiązałam lawendę . szumi mi w głowie od zapachu lawendy. Inne zapachy jesieni nie liczą sie.

Aby lawendzie nie było smutno

Dziś pogoda piękna, tylko czasu jak zwykle mało Miało padać w nocy, paczam na chmury i dopiero jutro ma coś kropnąć. Dziś wysiałam rzodkiewkę w miejsce ogórasów miałam jeszcze ogarnąć miejsce po fasoli i posiać gorczycę ale już nie dałam rady. Tym czasem wcinamy rzodkiewki wysiane dosyć nie dawno. Jak się przekonałam rok temu rzodkiewki wysiane w sierpniu nie chorują, nic ich nie wcina więc kolejny raz wiem że paczka nasion na wiosnę a dwie na jesień

A u nas drugi wieczór z rzędu grają świerszcze. I to całkiem duże.

Dorotuś, wybacz mi korektę, ale to pasikonik ( świerszcze są szaro brązowe, mają króciutkie czułki i spłaszczone są w linii grzbieto-brzusznej - a pasikoniki, tak jak Twój przepiękny zresztą okaz, są zielone, mają czułki długie i spłaszczone są w linii bocznej - przepraszam najmocniej za wtrącenie się )

Zazdroszczę Ci tych koncertów

Poranek w Poznaniu duszny bardzo, niebo zasnute z chmurami, przez które przedziera się słońce, wiatru niet .... Ale przynajmniej w kuchni nieziemsko pachnie pomidorami, pomidory są dosłownie wszędzie

A Wam zostawiam życzenia miłego i dobrego dnia oraz różę Dredzika..... niedługo minie rok ...

U mnie znów dziwnie

Wczoraj wyglądało, że będzie padać, o północy byłam z psami na spacerze (goście wyjechali), była ciepła letnia noc, gwiazdy, świerszcze - te klimaty...

Dookoła "była dyskoteka" błyskało z każdej strony, ale nie spadła ani kropla... Usiłowałam "coś ufocić" ze 127 zdjęć zostało kilka, to 2 na których coś widać...





Nie podlałam roślin, bo miałam nadzieję, że jednak lunie - a tu ani kropli...

Teraz jest +20 i wieje dość silny wiatr z południowego zachodu...

A Karkonosze ukradli:




A tu taki kwiatek - "pan Instruktor pod Biedronką" nie wiem czy śmiać się czy płakać....




Miłej niedzieli.

Anusia, koryguj, całe zycie człowiek się uczy.

Małgosiu, Karkonoszy za oknem szczerze zazdroszczę. Za chwilę wrzesień, najpiękniejszy i słoneczny, cudnej pogody Ci życzę.

CHI wrote:
Po pierwsze, zakaz obowiązuje za znakiem, a nie przed , po drugie- znam tą architekturę i podjazd dla samochodów dostawczych jest na prawo od zaparkowanego samochodu. To znak jest umieszczony niezręcznie, a nie to, że instruktor źle zaparkował.