TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Wrz 2018 14:46 #626261

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
Zbierałam się za foty, ale dopiero dzisiaj mi się udało...i to tylko takie, bo inne sobie wykasowałam na komórce przez przypadek... :dry:
To jest właśnie pigwa :bye:

Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 30 Wrz 2018 16:12 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Miragoral, Betula, koma, jurek49


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Wrz 2018 15:25 #626266

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Adrian! Bardzo ładna rabata z iglakami.
Haniu! Dorodne pigwy. Ile lat ma to drzewo i w którym roku po posadzeniu zaczęło owocować? Wiesz może do jakich rozmiarów docelowo urośnie? Planuję wcisnąć jeszcze do ogrodu pigwę, ale z miejscem krucho. Pocieszam się pigwowcem. Kupiłam odmianę Maksym, która ma być dużym jak na pigwowca krzewem, bo do półtora metra. Ale niestety prawie nie miał korzeni. Mimo podlewania zrzucił liście. Nie wiem czy coś z niego jeszcze będzie.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 30 Wrz 2018 15:26 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Wrz 2018 15:32 #626268

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
U mnie dziś słonecznie, ale nie przesadnie ciepło, bo 14C. Widziałam dziś ludzi w ciepłych kurtkach i czapkach :)
A teraz pochwalę się, co w tym sezonie u mnie najlepiej owocuje:

zoledzie.jpg


Tak. Dobrze widzicie to żołędzi :happy4: . Nigdy nie było ich tak dużo. Cały lasek (raptem kilka dębów w rogu działki) tak wygląda :) Właśnie się zastanawiam, czy nie przerobić ich na mąkę lub kawę. Jest ich tak dużo, że starczy dla nas i dla sójek, które chętnie się nimi żywią.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 30 Wrz 2018 16:34 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Terri, Adasiowa, Miragoral

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Wrz 2018 15:39 #626269

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Kilka zdjęć z imprezy Smaki Regionów na MTP w Poznaniu(jeszcze jutro)
20180930_113857.jpg


20180930_114056.jpg


20180930_115217.jpg


20180930_114336.jpg


20180930_115234.jpg


20180930_115600.jpg


20180930_115621.jpg


20180930_122348.jpg


20180930_122916.jpg


20180930_123329.jpg


20180930_123336.jpg


20180930_123345.jpg


20180930_123352.jpg


20180930_123403.jpg

Niestety co do wrażeń to uważam że panowała ogólna drożyzna, wiem że są to wyroby niszowe ale jeśli takie ceny będą dyktowane to klientów będzie mało. Ceny:kilogram sera koziego dojrzewającego 100zł/kg(pyszny), wędliny zaczynały się od ok 45zł, kilogram chleba 15zł. Mimo wszystko warto zobaczyć jako inspirację.Ruch duży więc trudno było porozmawiać z wystawcami.Przepraszam za jakość zdjęć ale robione w tłumie i telefonem.
Ostatnio zmieniany: 30 Wrz 2018 15:42 przez tadeo68.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M, Adasiowa, Kaja, Miragoral, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Wrz 2018 15:39 #626270

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
Dzięki :) w tym roku obrodziło jak nigdy, mam klęskę urodzaju...:D
Moja pigwa ma ok.15 lat, a zaczęła owocować jak miała ok 5-6 lat, ale my wtedy nie dbaliśmy o nią...:)
Teraz dbamy, to co roku ma dużo owoców, a jak zaczynają się pokazywać małe owoce, to Kuba je przerzedza...No i są wtedy duże, ale mniej na drzewku..
A w tym roku to wprost zatrzęsienie ...:)
Jeszcze jedno, w tej chwili ma ok 2,30 wzrostu, ale Kuba je przycina, coby nie było za duże...bo chyba by było duże...:D
Ostatnio zmieniany: 30 Wrz 2018 15:46 przez Terri.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Horti, Miragoral, Betula, koma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 01 Paź 2018 14:59 #626407

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Kolejny, bardzo słoneczny i nawet ciepły dzień w Poznaniu, choć wczesny poranek należał do "rześkich" - na termometrze 2,5 stopnia, a to oznacza, że na mojej "wsi" temperatura przy gruncie mogła osiągnąć 0*. Dobrze, że zebrałam pomidory z krzaków...zgromadzone na segmencie stopniowo dojrzewają, są nadal ładne i nie zwiędnięte. Systematycznie zbieram je do sporządzenia następnych przecierów i bałkańskich sosów warzywnych.

Ze sprezentowanej pigwy poczyniłam konfiturę, sok na zimę oraz ocet owocowy - do sporządzenia octu wykorzystałam także kilka owoców pigwowca - zapach jest obłędny.

Bardzo dziękuję Tadeuszowi za zdjęciową relację z imprezy Smaki Regionów - nie oszukujmy się, ale ceny produktów spod znaku "eko" i "bio" są bardzo mocno przesadzone, jednak dopóki znajdują się na nie chętni ( nie do końca zorientowani w powstawaniu tego typu produktów ) dopóty będziemy oglądać na półkach takie perełki, choć nie ukrywam, że aranżacja stoisk i wyrafinowane opakowania mogą się podobać. Oczywiście rozumiem, że własnoręczne wyroby mają prawo być droższe, no ale bez przesady ....

W Grzybnie na Świecie Dyni wyglądało to tak ( dłuższą relację zamieściłam w wątku dyniowym ):

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Armasza, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 01 Paź 2018 15:33 #626410

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19344
  • Otrzymane dziękuję: 80112
I we Wrocławiu noc bardzo chłodna, oględnie się wyrażając (dla mnie pieski ziąb) mój termometr zawieszony na tarasie od wschodu, więc poranny odczyt z niego niemiarodajny, lecz wychodząc 7.15 "do toalety" z psami dotknęłam palcem dachu mojego samochodziku - lód! Trawa też lekko "przycięta" - lecz wyżej musiała być temperatura dodatnia, bo nadal - odpukać - bez strat w ogrodzie.



Niebo poranne - jak na obrazku powyżej, istne Włochy; słońce oślepiające.
Ale od mniej więcej godziny chmurzy się, i to nie jakieś obłoki, tylko ogólne "zamulenie". Kawa konieczna. ;)
Aniu, a u mnie pomidorki nadal na krzakach, w dużej ilości - choć zrywam, ledwie się zapłonią i chowam do ciemnego miejsca; "dochodzą" systematycznie, dla nas dwojga prawie ich starcza.



Przy okazji: ponownie zapraszam do działu charytatywnego
TUTAJ
- może ktoś zechce pomóc innemu młodemu pieskowi, przy okazji zyskując nasiona kupione przeze mnie we Włoszech: cukinii, bakłażanów i pomidorów.
Ostatnio zmieniany: 01 Paź 2018 16:05 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 01 Paź 2018 19:13 #626429

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Adasiowa wrote:
Kolejny, bardzo słoneczny i nawet ciepły dzień w Poznaniu, choć wczesny poranek należał do "rześkich" - na termometrze 2,5 stopnia, a to oznacza, że na mojej "wsi" temperatura przy gruncie mogła osiągnąć 0*. Dobrze, że zebrałam pomidory z krzaków...zgromadzone na segmencie stopniowo dojrzewają, są nadal ładne i nie zwiędnięte. Systematycznie zbieram je do sporządzenia następnych przecierów i bałkańskich sosów warzywnych.

Ze sprezentowanej pigwy poczyniłam konfiturę, sok na zimę oraz ocet owocowy - do sporządzenia octu wykorzystałam także kilka owoców pigwowca - zapach jest obłędny.

Bardzo dziękuję Tadeuszowi za zdjęciową relację z imprezy Smaki Regionów - nie oszukujmy się, ale ceny produktów spod znaku "eko" i "bio" są bardzo mocno przesadzone, jednak dopóki znajdują się na nie chętni ( nie do końca zorientowani w powstawaniu tego typu produktów ) dopóty będziemy oglądać na półkach takie perełki, choć nie ukrywam, że aranżacja stoisk i wyrafinowane opakowania mogą się podobać. Oczywiście rozumiem, że własnoręczne wyroby mają prawo być droższe, no ale bez przesady ....

W Grzybnie na Świecie Dyni wyglądało to tak ( dłuższą relację zamieściłam w wątku dyniowym ):

Zgadzam się że takie przetwory zawsze będą droższe ale bez przesady
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 01 Paź 2018 21:07 #626451

  • carbon
  • carbon's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 426
  • Otrzymane dziękuję: 1017
Wczoraj przejechałem sie na farm market , taki eko ryneczek . Ceny powalają np fasolka szparagowa 12 $ za kilogram. Eko warzywa i owoce stają się w USA towarem luksusowym i to chyba dobrze bo może to zachęci ludzi by zamiast hodować trawę sypiać w nią nawozy by sąsiedzi zazdrościli , może zaczną uprawiać warzywa choć i tak wątpię ludzie wolą mieć 2 hektary przystrzyżonej zielonej trawki i jeździć 10 km do modnego eko sklepu niż zagospodarować sobie kilka metrów trawnika na warzywniak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Betula, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 07:14 #626473

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Wygląda na to, że dobre czasy w pogodzie dobiegają końca - od dzisiaj mam nowego lokatora w mieszkaniu. Wielki, dorodny pająk krzyżak postanowił zmienić kwaterę, zrezygnował z okiennego zakątka na zewnątrz i utkał swoją pajęczynę w narożniku pokoju. Piękny jest ...
Koty udają, że nic nie dostrzegły.
Pochmurno, wietrznie, ale odrobinę cieplej niż wczoraj.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Betula, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 10:16 #626490

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1858
  • Otrzymane dziękuję: 6233
Też mam za oknem dorodnego pająka,ale z jedzeniem teraz krucho.Dawniej owocówkami w pajęczynie w ogóle się nie interesowała ale teraz zjada.Poszukałam w internecie i znalazłam, że jest to Kątnik większy.Chyba uchylę okno,aby miał sie gdzie schować. Mam nalot moli spozywczych to może się z nimi rozprawi. Gdy zobaczyłam pojedyncze sztuki to kupiłam płytke pułapkę i teraz widzę ich coraz więcej także na tej płytce.Zastanawiam się,czy nie ciągną do feromonowej płytki z całej okolicy?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 11:48 #626498

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Ooo, kątnik potrafi wystraszyć samym swoim wyglądem i prędkością przemieszczania się . W mojej byłej pracy miałam dwa zaprzyjaźnione takie pająki ( Teklę i Klarę ) - czasami spacerowały po podłodze, a wówczas mina klientów ( ludzkich ) - bezcenna.
Krzyżak jest bardziej "statyczny" - zakładając, że to samica, nazwałam ją Zenobią.

Aby nie było nieporozumień - bardzo lubię pająki, uwielbiam je obserwować, ale do ręki dobrowolnie raczej nie wezmę, chyba, że zajdzie konieczność ratowania ich życia.

p.s. wiadomości z rynku: wysyp orzechów włoskich, urodzaj jabłek i gruszek. Grzybów nie ma.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Zbyszko46, CHI, Betula, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 12:55 #626507

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6925
  • Otrzymane dziękuję: 42118
I to bezgrzybie mnie martwi,bo coraz mniejsze szanse na jakikolwiek zbiór.W ogrodzie dalej wszystko rośnie.Na razie przymrozku nie ma.Ale ogólnie jest b.zimno tj.15,6*C.w zaciszu.Natomiast normalnie wieje zimny,a nawet mroźny wiatr.Nie mam termometru na przewiewie,ale nie wiem czy jest powyżej +10.Pogoda raczej grudniowa. :( :(
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zbyszko46, rozalia, CHI, Betula, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 15:31 #626514

  • Zbyszko46
  • Zbyszko46's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 290
  • Otrzymane dziękuję: 485
Ten rok nie jest "grzybowy", skoro nie było grzybów w ogrodzie małe szanse na grzyby w lesie.
Pozdrawiam,Zbyszek
Życie jest naprawdę proste, lecz upieramy się by je komplikować” Konfucjusz
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 17:03 #626524

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3650
  • Otrzymane dziękuję: 16748
Brrr...mam arachnofobie. Na widok większego pająka wszystkie włosy stają mi dęba...
Zupełnie tego nie rozumiem, żadne inne stworzenie nie budzi u mnie takich reakcji jak duże pająki a czym większy tym gorzej...
Jest 11*C i solidnie wieje. Zrobiło się ciemno, pewnie jeszcze i popada.
Jestem totalnie "rozbita" w taką pogodę więc dziś nic w domu nie zrobione a ja nie mogę się zebrać do kupy...
W tym roku u nas nawet kań nie było i już raczej nie będzie.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 17:34 #626532

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Na kanie faktycznie już chyba za chłodno. Widziałam dziś na rynku małe podgrzybki. Jeśli w tygodniu popada, to może będzie ich więcej.
U mnie też orzechów zatrzęsienie, Wprawdzie nie moje, tylko sąsiada, ale według prawa mogę zbierać to co spadnie. A nawet jakby prawo było inne, to też bym te orzechy zbierała, bo sąsiedzi nawet swoich nie zbierają. I tak ze wszystkim. Mają dużą czereśnie i morelę. Oba drzewa ładnie owocują i nikt tego nie zrywa. Żal patrzeć na marnotrawstwo. Ja na ich miejscu to chociaż bym jakimś sąsiadom z małymi dziećmi oddała (w końcu owoce bez żadnych oprysków i nawozów).
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2018 22:12 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 17:42 #626534

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Nie byłam do końca szczera :oops: ... na pojedynczych straganach grzyby jakieś są, ale przede wszystkim kurki i to w minimalnych ilościach.
Bardzo dużo kań uzbierałam w ubiegłym roku, no, ale 2017 był wyjątkowy pod względem grzybowego urodzaju; do dzisiaj mam grzybki suszone, mrożone, marynowane i opiekane ( właśnie kanie ) w occie.

Kochani, jeśli pozwolicie, zaproszę Was do zapoznania się z nowym hobby naszego Tadeo68 - więcej informacji zamieszczę w wątku sprzedażowym.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...zony-tadeusza#626537

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2018 17:53 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Paź 2018 22:00 #626580

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19344
  • Otrzymane dziękuję: 80112
Też kupiłam dziś piękne kurki na sos, ale nie jestem wcale pewna, czy nie przyjechały na przykład z innego kraju.
We Wrocławiu pieski ziąb, tyle, ze temperatura nocą prawie jak w dzień, więc bezpiecznie dla roślin. Pomidorki nadal z wolna dojrzewają, te akurat tarasowe.



I ja mam dodatkowe zwierzę w domu:



Wisi sobie już drugi tydzień na szybie drzwi tarasowych - znaczy, sieć przyczepił do ramy, a sam jest widoczny jako ozdoba okienna ;) . Nic a nic mu nie przeszkadza otwieranie i zamykanie drzwi, sto razy na dzień - bo burki krążą. Jakieś tam drobne musze trupki w tej sieci ma - lecz nie za wiele.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Marlenka, CHI, Miragoral, Betula, Kajtkowa, Mamma, UllaM


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.799 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum