TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 21:46 #601381

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20007
  • Otrzymane dziękuję: 83528
Aniu, one stoją na parapecie kuchennym - jaśniejsze miejsce to na dworze ;)
Owszem, nawożę je "magiczną siłą" do pomidorów.
Są wysiane dosyć późno, póki było zimno, miały "zimny wychów", bo przesadnie się u mnie nie grzeje. Dlatego rosły niespiesznie - raczej się nie wyciągnęły.
Ponieważ mają rosnąć w pojemnikach na tarasie (możliwych do osłonięcia, a nawet wniesienia) planuję wysadzić je po prostu zaraz po "majówce". No chyba, żeby zaatakował wyż syberyjski :unsure: .
Traktuję je jako "rośliny ozdobne z liści" :lol: , a jak coś tam zdoła dojrzeć pod moją obecność w mieście - będzie bonus.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 19 Kwi 2018 21:16 #601603

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Kartofle posadzone o 4 rządki mniej jak w ubiegłym roku. Za dużo ich było na naszą rodzinę, obdzieliliśmy nimi 4 rodziny i jeszcze zostało. Trochę to takie dziwne bo nigdy tak mało nie mieliśmy. Wiatr tak dziś wieje że musiałam czapkę założyć a i tak mi w ucho nawiało i teraz jest nie przyjemnie. Foliak prowizorka fruwał dziś po ogródkach jak szalony dopiero cieżkie wiadro z ziemią trochę go uspokoiło ale boby wiatr położył do ziemi a paliki ze sznurkami powyrywał.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 07:02 #601651

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
W nocy +9... Super, tylko podlewać trzeba. Sadzę rośliny i pracuję. Zaczynam prowadzić "regularny tryb życia 6-24,30... Dlatego nie prawie piszą na Forum. Ale zdjęcia robię ;)

Dzisiejsze mgły w dolinach, śnieg na szczytach i kwitnące drzewa:

P4205771.jpg


i zamglony Zalew

P4205775.jpg


Kwitną czereśnie sadzone w grudniu 2015

P4205772.jpg


Śniadanie, kawa i do pracy
Miłego dnia
Ostatnio zmieniany: 20 Kwi 2018 07:03 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, rozalia, Zarta, Betula, Agusiak, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 07:15 #601653

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Małgosiu, bardzo dziękuję za te dzisiejsze zdjęcia - dla mieszczucha takie widoki to balsam dla oczu :) U mnie czasowo podobna sytuacja, choć moja doba jest jednak bardziej przyjazna ....
W Poznaniu piękny, słoneczny poranek wróży bardzo przyjemny dzień sprzyjający parapetowym rozsadom - rosną w oczach, codziennie do stałych bywalców dołączają nowi, a ja ze zgrozą przekonuję się po raz kolejny, że ta przestrzeń za oknem nie jest z gumy, niestety ...
Wczoraj musiałam reanimować podwiędnięte pomidorki, ale po dostawie wody szybciutko doszły do siebie, nawet sałaty wydawały się zaskoczone takim "upałem" :)
U mnie błyskawiczna kawa, ( o śniadaniu pomyślę w południe ) i też do "fabryki" - a wszystkim życzę pięknego piątku :garden1:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 20 Kwi 2018 07:16 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Zbyszko46, rozalia, CHI, Zarta, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 18:54 #601742

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Aniu u ciebie szybka kawa powiadasz.. a ja nie potrafię rano szybko kawy pić ale jak nie da się inaczej to trudno się mówi. Ja ostatnio wstaję o 5.30 bo pęcherz nie daje mi pospać i jak już wstanę to idę kawę parzyć :) I na spokojnie jadę do pracy, nakarmię po drodze psa, kupię jogurt w spożywczaku i idę do pracy gdzie jestem 20 minut za wcześnie i znowu parzę kawę, przeglądam pocztę i chyba jestem szczęśliwa ;) Dziś wiatr się uspokoił, nawet przyjemnie chociaż chłodno. Działkę dziś odpuszczam, jutro posieję korzeniowe bo miałam siać wcześniej ale wyszło jak wyszło.
A to nasze wiśnie za garażami, rety jaka ta wiosna może być piękna. Jak widzę trzmiele i pszczoły to w sercu mi gra, godzinami mogę się im przyglądać :) Ale nie dane mi było zrobić ładne zdjęcie pszczołowatym :)
20180419_1704401.jpg



20180420_172129.jpg


20180420_172154.jpg


20180420_172303.jpg
Załączniki:
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 20 Kwi 2018 19:07 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Iwona M, Adasiowa, CHI, Betula, Dino_saur, Zielona, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 19:26 #601754

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
O 5 rano tylko 2 stopnie na plusie.Pierwsze szybkie kroki skierowałam do szklarni.Jest OK.Potem sprawdzanie balkonu gdzie od kilku dni stoi część rozsady kwiatów:petunie,kobea ,rącznik


20180420_185820.jpg


20180420_185954.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, CHI, Betula, Agusiak, Dino_saur, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 21:50 #601818

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Moje kochane owady w na mojej działeczce :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 22:05 #601830

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20007
  • Otrzymane dziękuję: 83528
Marysiu, a kiedy planujesz wsadzić kobeę do gruntu? Ja mam dylemat, jest już tak duża, że patyki możliwe do wbicia w doniczuszkach nie wystarczają... a w dodatku jeśli nie wysadzę jej w nadchodzącym tygodniu, to dopiero po 10 maja.
Dzień był naprawdę cudny, jak latem, 25 stopni w cieniu, niebo bez jednej chmurki. Jeszcze wieczorem dało się siedzieć na tarasie bez swetra. A piszę to ja - zmarzlak do kwadratu.
Powietrze, mimo że miejskie, może służyć do aromaterapii - okoliczne sady są głównym dostarczycielem tego balsamu.
Moja jabłoneczka - mimo że rodzi nie bardzo jadalne, choć śliczne owocki - też lekko pachnie.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 20 Kwi 2018 22:51 #601849

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Aniu,to co wysiałam z nasion i urosło już powinno być w gruncie.Ale ta pogoda.kilka dni temu dałam do gruntu 2-wie tunbergie.Wczoraj był bardzo silny wiatr i bardzo ucierpiały.Nie wiem czy coś z nich będzie.W rezerwie mam jeszcze kilka sadzonek.
Maria
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 00:25 #601858

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Pogoda była letnia +30 w słońcu, +27 w cieniu...
Teraz jest + 15...
Moje niebo opanowały różne rzeczy...
Najpierw zaskoczył mnie hałas - jakby wyroiło się stado szerszeni - już miałam łapać za "gaśnicę" - patrzę w niebo, a tam dron :supr3: Odgłos niesamowity... Ale za wysoko leciał, nie ufociłam...

Potem zaatakowało mnie (i to dosłownie) coś takiego:

P4205886.jpg


Co po bliższym kontakcie okazało się
P4205881_kadr.jpg

Paziem Królowej - piękny :hearts:
Przyczepił się do mnie i latał dookoła, ale ładniejszych zdjęć nie mam...

No i na koniec pojawił się balon:

P4205919.jpg



P4205931.jpg


P4205925.jpg


Zakwitły czereśnie i grusze

P4205852.jpg

Dobranoc
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Kaja, Łatka, lucysia, Betula, Agusiak, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 11:29 #601896

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Co to za owady siedzą w kwiatach moich wiśni, znacie to ? jest ich dużo i na brzoskwini też siedzą. Truć to ?

20180421_1050591.jpg


Już sprawdziłam jest to Łanocha pobrzęcz, szkodnik muszę to truć. Zobaczę czy wieczorem się nie chowają bo inaczej nie wiem jak to opryskać żeby się tego pozbyć nie sądzę by HT pomogło ale zobaczymy. Zresztą nie wiem czy w ogóle da się tego pozbyć bo od poniedziałku deszcz a ja nie mam nic żeby się tego chrząszcza pozbyć chyba że muchozol. A nie to kosmatek pospolity rety jakie one podobne ale tak czy siak szkodnik
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 21 Kwi 2018 12:19 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 18:32 #601914

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53249
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 19:40 #601920

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dla Was ode mnie :)



Po prawej stronie zdjęcia dwukomorowy kompostownik: z jednej z komór wygarnięta została ziemia liściowa







Rabarbar już sam nie wie, gdzie ma rosnąć - w tym roku bije rekordy prędkości przyrostu...



Po całym dniu "ciężkiej" harówki wypadałoby odpocząć :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Iwona M, sierika, Łatka, rozalia, Betula, Agusiak, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 19:45 #601924

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas też ślicznie, tylko znów wietrznie.
Dziś trochę ogarnęłam podpory pod pomidory i fasolkę.
A wczoraj jak obrywałam odrosty w wiśniach zastałam taki widoczek w śliwkach na końcu pola
20180420_120808.jpg
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 21 Kwi 2018 19:46 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Betula, Agusiak, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 21 Kwi 2018 22:25 #601972

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6427
Jak u was jest wiosennie i ładnie.U mnie jeszcze nawet agrest nie kwitnie,a rabarbar ledwie za ziemi wychodzi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 22 Kwi 2018 04:07 #601990

  • Zbyszko46
  • Zbyszko46's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 290
  • Otrzymane dziękuję: 485
U mnie nad ranem o godz.4 było 3,2*.
Pozdrawiam,Zbyszek
Życie jest naprawdę proste, lecz upieramy się by je komplikować” Konfucjusz
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 22 Kwi 2018 06:37 #601992

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
To i tak lepiej, bo u mnie o 6 rano tylko 2* to punkt rosy ile?.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 22 Kwi 2018 07:35 #601999

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7124
  • Otrzymane dziękuję: 43762
U mnie było 9,9*C.To tak jakbym był w ciepłych krajach? :rotfl1: :rotfl1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zbyszko46, rozalia, Agusiak, olegowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.844 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum