TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 16 Kwi 2018 18:45 #600969

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
U mnie bardzo ciepło.Słońce się nie pokazało,a temp.na plusie 25 stopni.
Wysadzone rośliny miały pierwszy deszczyk ze szlauchu.Pierwsze tulipany


20180416_162733.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Zarta, Betula, Agusiak, Dino_saur


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 16 Kwi 2018 20:18 #601009

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Mario ale pìękne masz te tulipany :) u mnie dziś też cieplutko ale pomimo chmur bezdeszczowo. Posiałam skorzonerę ale tylko jedno opakowanie bo na resztę nie mam miejsca. Może jak posadzimy ziemniaki to coś się uda wygospodarować.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, koma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 16 Kwi 2018 20:34 #601018

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Chyba zrobiłam błąd.Do gruntu dałam dzisiaj trochę rozsad kwiatów,a z niedzieli na poniedziałek w nocy ma być 1 na plusie.Oby nie zeszło do minusa
Maria
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 16 Kwi 2018 20:35 #601020

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1381
  • Otrzymane dziękuję: 9133
DSCN0866.jpg


DSCN0875.jpg


DSCN0877.jpg


DSCN0878.jpg


DSCN0879.jpg


DSCN0898.jpg


DSCN0899.jpg


DSCN0903.jpg


DSCN0904.jpg


Część kwiatów kwitnie, szykują się tulipany, inne zaczynają rosnąć. Lubczyk pokazał się chwile później, ale nadrabia przy tej pogodzie. Mam nadzieję, że w tym roku przymrozki nie zniszczą kwiatów hortensji. Dziś było duszno i zbierało się na deszcz przez cały dzień, a deszcz ledwie porosił.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.

Pomidorowe pewniaki na 2025: Wielmoża, Bycze serce z noskiem, Gigant Podlasia, Cytrynek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Jagoda254, Adasiowa, Agusiak, Przylepa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 17 Kwi 2018 11:09 #601124

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Dziś głowa boli chyba wszystkich.Pogoda barowa!
Byłyśmy z malutką na pobieraniu krwi.Nawet nie pikła.Dzielna pannica.W sobotę byłam w szpitalu i było 28 osób przede mną a dziś w przychodni jedna.I to przepuściła mnie z Julcią.Miło mi było.

Jutro starsza ma egzaminy gimnazjalne.Wczoraj zbierałam ją ze szkoły bo chciała zemdleć.Boję się co będzie jutro jak do pogody dojdą nerwy.Bo wczoraj to nerwy rządziły.Dyskusja o egzaminie i wymiękła.Bidol mój.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2018 11:11 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 17 Kwi 2018 11:19 #601134

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Współczuję kochana, egzaminy to dla każdego jest wielki stres a dla dziecka szczególnie. Ja największy stres przeszłam zdając prawo jazdy w porównaniu do egzaminów na studiach to ten na prawko mnie wykończył doszczętnie może dla tego że podeszłam do niego bardzo ambitnie. Moje założenie było takie że prawko zrobię w miesiąc i zrobiłam ale ile mnie to nerwów mogło kosztować to tylko ja wiem. Moja młodsza siostra jak zdawała egzaminy gimnazjalne też mdlała, były ataki paniki przez co egzaminy poszły jej bardzo źle. Ale życie postanowiło jej to wynagrodzić teraz ma bardzo dobrą pracę nie źle zarabia i lubi to co robi. Dla mnie te wszystkie egzaminy to parodia bo nic nie wnoszą a tylko zabierają motywację do dalszej pracy i odnoszenia sukcesów. Co by nie było trzymam kciuki by wszystko poszło dobrze :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 17 Kwi 2018 12:02 #601145

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
I dodają stresu.
Mogłaby nie pisać,ale się uparła.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 06:10 #601253

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Temperatura teraz +3* to punkt rosy 1. Dobrze,ze wszystkie rzsady zabrałam do domu. Ale wczoraj wysadziłam seler- przykryłam agrowłókniną to mam nadzieję,ze mu nic nie będzie. Wysadziłam też por.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 07:28 #601257

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
W Poznaniu też chłodno, choć nie aż tak jak u Rozalki - na termometrze 8 stopni, ale wszelkie powierzchnie i trawniki mokre od rosy. Rozsady spędziły tę noc w mieszkaniu, ale wschodzące słońce szybko ogrzewa powietrze, więc jest nadzieja dla roślinek na kolejny spacer.
Dla wszystkich zostawiam życzenia bardzo miłego i dobrego dnia, pozdrawiam cieplutko :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 07:29 #601258

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53249
Doprawdy nie ma się co spieszyć z selerem. Lepiej jest go posadzić z początkiem maja i dać pod klosz z butelek PET. Chyba, że chcemy mieć nie korzenie lecz nasiona. Nigdy nie wiadomo kiedy może mu chłód zaszkodzić.

Przypominam, że seler wymaga sporo azotu, którego po zimie w glebie nie ma.
Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2018 07:31 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, rozalia, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 07:34 #601259

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7124
  • Otrzymane dziękuję: 43762
Por posadzony,z selerem jak co roku czekam do maja.O 5,30 temperatura wynosiła 9,6*C.Aktualnie świeci pełne słoneczko i jest 12,6.W słońcu ponad 20*C.Po :coffe: ruszam do ogrodu. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 08:04 #601265

  • Jagoda254
  • Jagoda254's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 329
  • Otrzymane dziękuję: 1027
Pojechałam wczoraj na działkę założyć hydrofor. Powitały mnie kwiaty:
Forsycja:
20180416_181538.jpg

Hiacynt,tylko jeden a było ich tak dużo
20180416_181337.jpg

Niezawodne tulipany
20180416_180942.jpg

Pierwiosnki
20180416_180848.jpg

I korona cesarska - pierwszy raz zakwitła, do tej pory były same liście
20180416_181057.jpg

Na działce susza. Moje jesienne czosnki i kwitnąca jagoda kamczacka.
20180417_125020.jpg

20180417_125127.jpg

Czy trzeba czymś zasilić teraz czosnek?
Serdecznie pozdrawiam Jagoda
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Zarta, Betula, Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 08:08 #601266

  • Jagoda254
  • Jagoda254's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 329
  • Otrzymane dziękuję: 1027
Przepraszam, zdjęcia wyszły tak przekręcone :(
Serdecznie pozdrawiam Jagoda
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 08:38 #601269

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jagódko, zapraszam do wątku czosnkowego forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...chowywanie?start=702 - w nim zdjęcie Twojego czosnku będzie prawdziwą ozdobą ( piękny masz ten czosnek ! ), a przy okazji dowiesz się, czym koniecznie trzeba go teraz zasilić :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 12:22 #601290

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Trzeci tydzień bez deszczu a wodę na działkach puszczą dopiero w sobotę :mad2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 20:11 #601346

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Adrian u mnie to samo tyle że ja na działce wcale nie mam wody ale mama odkryła dawny rów melioracyjny jakieś 4 działki dalej i tam czerpie wodę do już posadzonych rozsad. Dwa dni u mnie zimne i wietrzne, pomidory na balkonie zaczynają nabierać życia a ventusky pokazuje mi na mapie pogodowej że w następnym tygodniu we wtorek zaleje mi działkę. Jutro sadzę kartoflaki
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2018 20:12 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian89

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 21:26 #601372

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20007
  • Otrzymane dziękuję: 83528
A u mnie padało mocno przedwczoraj, pochmurne pół środy - więc z wielką radością przywitałam dzisiejsze słońce i ciepełko (około 20 stopni). Jako że napędza mnie energia słoneczna, całkiem inaczej wszystko mi szło. "Wypluta" przez słabą kosiarkę trawa została zgrabiona (nie cierpię!) i wylądowała w workach, wyprzedażowe cebule trafiły na spustoszoną przez instalatorów światłowodu rabatkę, powojniki i róże ponownie zlustrowane, podwiązane i przycięte. Dzień skończył się tak:



Jako że nie bardzo widzę sens uprawy czegokolwiek jadalnego, wkręcam się tu "psim swędem", wiem o tym - i z prośbą o akceptację niesubordynacji tematycznej moje "uprawy"
Pomidory San Marzano - całe 10 sztuk :lol: . W większości pójdą na taras.



A to "nowatorska kompozycja" sałaty bazarkowej (od Pauli) z liliami longiflorum.

Ostatnio zmieniany: 18 Kwi 2018 21:47 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 18 Kwi 2018 21:36 #601375

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Łateńko, o akceptację się nie martw - już sama chęć uprawy pomidorków powoduje, że jesteś jedną z nas :) tym bardziej, że efekty zaangażowania w warzywka są widoczne :bravo:
To, co nieśmiało mogę podpowiedzieć, to ustawienie rozsad jak najbliżej okna i powyżej poziomu framugi - w przeciwnym wypadku pomidorki będą coraz bardziej wybiegać czyli wyciągać się w kierunku światła. Te z prawej strony zdjęcia postaraj się przenieść w jaśniejsze miejsce jak najszybciej. Powoli możesz zacząć hartować maluchy, ale unikając bezpośredniego, ostrego słońca.
Nie nawozisz ich jeszcze ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.788 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum