Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj było dosyć ładnie, ale byłam tylko dwa razy na ogrodzie, żeby odkryć i żeby przykryć inspekty. Byłam zajęta robieniem czegoś z tych składników.


A jak już skończyłam, to miałam dosyć Jak jeszcze zrobiłam to co normalnie robi się każdego dnia w domu to już całkiem padłam.
Ale jutro to sobie odbiję

Były i znów nie ma 3 postów.
Teraz są ale kiedy tego posta anuluję pozostałe też znikają.To chyba wiosenne przesilenie.

Ocho, Janinko wyczuwam swoim nochalem Kimchi
Uwielbiam i już proszę o przepis

A ja dziś na łące.

Zrobiłam w końcu zdjęcia inspektów. Ten jest z cebulą, która z góry wygląda jakby całkiem leżała, groszkiem cukrowym i bobem i sałata która kiedyś stała na ganku.



Tu są sałaty w różnych fazach rozwoju i groszek Telefon


Te zsunięte zasłonki to ochrona młodej rozsady przed słońcem



A tu przykryte, przymrozek im niestraszny, ale dzisiaj w nocy ma być tylko -1st.


I na zdjęciu zauważyłam, że nie zabrałam wody i "zapingalaj" znowu kobito

Interaktywna eksploracja zdrowia gleby i jak ją poprawić
www.sare.org/Learning-Center/What-is-Soi...hic&utm_medium=email

Mamma wrote:
Napiszę, ale chyba dopiero jutro

U mnie dzisiaj w nocy było -2 ,dzisiaj też będzie chyba podobnie.Niestety dzisiaj przy porządkowaniu bylin okazało się ,że zostały one zdziesiątkowane przez nornice.Lekko 1/3 kwiatów totalnie zniszczona . Ech załamać się można.W zimę do pułapek złapałem ponad 20 sztuk ale ich ciągle przybywa ,niszczą wszystko.W zeszłym sezonie podgryzły mi znaczna ilość pomidorów.

Pomidory nigdy nie podgryzły mi pomidorów.
Masz bardzo duże straty.
Tu chyba tylko dobry kot pomoże.

Mamma wrote:
Jak potrzebujesz na CITO to jeden przepis sprawdzony już mamy: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...zywa?start=72#629566
Robię z niego regularnie i wychodzi bardzo dobre. Składniki takie same jak u Janinki.

Przepis z Korea-online też jest moim bazowym przepisem. Dostosowuję tylko do tego co akurat mam.

Mamma parę lat wcześniej po ogrodzie latało 6 kotów od sąsiada a nornice jak były tak i są(((. Obecnie po ogrodzie biega prawie cały dzień pies, który często próbuje się do nich dokopać.

Bea parę lat temu we Wrocławiu, robiłam różne Kimchi. Potem jakoś kuchnia koreańska została przeze mnie zapomniana.
Nie dawno wróciłam do Kimchi i jakoś mi nie wyszło. Zupełnie nie wiem dlaczego.
Uwielbiam kuchnię wschodu, ale naprawdę dobre przepisy często trzeba przećwiczyć w towarzystwie kucharza tejże tradycji.
Mamy przyjemność kosztować prawdziwej chińskiej kuchni, przygotowanej przez Chińczyków.
Jednak niestety, żeby powtórzyć przepis, trzeba widzieć jak i z czego to robi. Sam przepis nie wystarczy.
Dziś się właśnie dowiedziałam, że będę miała znajomą z Tajwanu
To będą przepisy.

Eee...to jakieś felerne koty były
Tak na poważnie, to koty są bardzo terytorialne i niestety, żeby był skuteczny nie może być tylko przychodzący.
Pies jest dobry na "grubszego zwierza", ale napewno nie na nornice.

Mam w rodzinie Wietnamczyka. Ma trzy restauracje w Berlinie, tam się urodził. Zaprowadził mnie do koreańskiego sklepu, a tam ściana kimczi. Czułam się jak na wiosnę pod regałem z nasionami w ogrodniczym. Oczka rozbiegane, serducho się telepie. Co wybrać
A wracając do pogody, jurto W I O S N A !!!!

Ale tylko kalendarzowa. U mnie temperatura ma być typowa raczej dla przedwiośnia, bo tylko 10°C.

Oj tam, oj tam, zawsze można powiedzieć, że o 10 więcej niż zero

Wczorajszy Przymrożony krokusik:


Dziś na szczęście przymrozku nie było...

Wczorajszy księżyc
nad wsią


i nad Zalewem Pilchowickim:






Dziś "dnia wariata" ciądg dalszy... Trzymajcie kciuki. Kawa i do pracy.
Spokojnego dnia

Wczoraj było cudnie, dziś pochmurno, brzydko i jakby na deszcz się miało.
Wczoraj wyrównałam kilka ścieżek w warzywniku, jeszcze tyle przedemna ale powolutku do przodu.
Rzodkiewki, groszek pod włókniną coraz większe. W inspekcie niedługo będą zgrubienia ,. Najlepiej rośnie sałata od Kozulki. Reszta nie lubi spartańskich warunków.
Ktoś zna tego kwiatka? Zamierzam wysiać