Pizza wrote:
... Ale szczerze... klucz to nie jest w tej furtce największy problem:
Tak, to jest dzika róża. Tak, jest kolczasta i gęsta w huk. I tak, ta furtka nie została otwarta ani razu od jakichś 4 lat. Jestem bardzo ciekawa, jak się tego teraz pozbyć, żeby w ogóle wejść inaczej niż na dziko przeskakując ponad ogrodzeniem.
Do pozbycia się tej róży potrzebny jest:
- duży dwuręczny sekator,
- mały ręczny sekator,
- piła ogrodnicza lisi ogon,
- pinceta anatomiczna o długości 30 cm,
- wiadro 10 litrowe,
- widły amerykańskie,
- szpadel,
- łopata piaskówka,
- grabie,
- pazurki,
- kompostownik przeznaczony wyłącznie na gałęzie, gałązki, korzenie tej róży,
- taboret (stołeczek, krzesło) aby móc usiąść.
Jak nie masz jeszcze sekatorów to zakup sekatory ogrodnicze polskiej firmy Gerlach. Ze sporymi kłopotami sprowadził je mój sklep ogrodniczy. Są bardziej trwałe od bardzo drogich, pięknych i wygodnych sekatorów zagranicznych, których ostrza bardzo szybko się rozchylają gdy tnie się nimi to co się między nimi mieści. Takie rozchylone ostrza nie docinają do końca lub zakleszczają się.
Piła ogrodnicza lisi ogon 35 cm powinna być ze stali szwedzkiej. Ja mam Made in Sweden, 14” G-man Tools AB.
Pincetę na zamówienie sprowadzi ci każdy sklep medyczny, zazwyczaj nie mają ich na stanie. Nie kupuj 20 cm tylko poczekaj na 30 cm.
Różę na działce należy traktować ze szczególną uwagą ze względu na jej bardzo dużą żywotność i tendencję do corocznego rozrastania się. Róża wymaga corocznego przycinania pędów i pilnowania nowych wyrastających nie tylko koło niej ale i kawałek dalej.
Płatki dużych kwiatów mojej róży ucieram na nadzienie do ciast i pączków, a z przemrożonych, dojrzałych, ususzonych owoców robię zimowe herbatki. Musisz ustalić czy twoja róża nadaje się do tych celów, czy też jest to róża ozdobna przed podjęciem ostatecznej decyzji co do jej losów.
Ja moją przesadzałem dwukrotnie bo nie doszacowałem miejsca jakie ona wymaga.
Jeżeli chcesz ją mieć w innym miejscu to przeznacz na nią tyle miejsca ile obecnie zajmuje plus dodatkowy metr z każdej strony, aby swobodnie naokoło niej chodzić.
W żadnym wypadku nie sadź jej na granicy z sąsiadem. Od granicy powinna być oddalona na 4 m.
Pracując przy róży nie wolno dopuścić aby w skórę, obuwie lub odzież wbiły się jej kolce. Ja pracuję przy róży bez rękawiczek, tylko przy pełnym oświetleniu (czyli nie rano i wieczorem) i przy bezwietrznej pogodzie.
Trzymając w lewej ręce pincetę chwyć nią sam koniec najdalej sięgającej gałązki (nie ciągnij) i obetnij sekatorem ręcznym dziesięciocentymetrowy koniec gałązki. Ostrożnie i precyzyjnie wrzuć obcięty koniec gałązki do wiadra.
Nie spiesz się przy tym i nie wrzucaj do wiadra dłuższych kawałków niż 10 cm. Wygodniej i bezpieczniej się je tnie jak z drugiej strony odcinany kawałek gałązki trzyma krzak.
Jak zapełnisz pół wiadra wysyp jego zawartość do przygotowanego kompostownika. Objętość kompostownika powinna być dwukrotnie mniejsza od objętości krzewu róży.
Gdy gałązki będą już za grube na odcinanie ich 10 cm kawałków ręcznym sekatorem użyj dwuręcznego. To co spadnie na ziemię od razu podnoś i wrzucaj do wiadra. Jak gałęzie będą za grube na sekator dwuręczny użyj piły. Jak usuniesz wszystkie gałęzie do gołej ziemi wygrab trawę i chwasty aby odsłonić glebę wokół róży.
Aby dokładnie wybrać korzenie róży usuń widłami amerykańskimi i szpadlem ziemię wokół róży na głębokość szpadla. Zacznij kopać tam gdzie z ziemi wychodzą pędy róży i skończ metr od najdalszych pędów. Ziemię rzucaj 2 metry od róży z jednej jej strony. Ziemię z warstw głębszych rzucaj po przeciwnej stronie róży. Warstwę górną ziemi wybierz do czysta łopatą. Teraz widłami amerykańskimi i szpadlem usuń ziemię wokół róży na głębokość drugiego szpadla.
Cały czas wybieraj i wyciągaj z ziemi korzenie róży aż do samych jej cienkich końców. Tnij je na 10 cm kawałki. Pomocne przy tej pracy będą też pazurki i pinceta.
Ja usuniesz wszystkie korzenie róży do dołu najpierw wrzuć glebę z głębszej warstwy, zagrab, udepcz i wyrównaj, a potem wrzuć glebę z górnej warstwy, zagrab, udepcz i wyrównaj.
W ten sposób przygotujesz sobie stanowisko na rośliny ozdobne zgrupowane w przyszłości przy furtce.
Bardzo trudne i pracochłonne jest utrzymanie róży w ryzach przy furtce. Taka róża wymaga codziennego wręcz przycinania wchodząc na krzesło, aby przez furtkę mógł przejść ktoś wysoki, lub aby mógł wejść ktoś pchający przed sobą taczki. Nie mam róży przy furtce.
Powodzenia!