Forum Ogrodnicze Oaza

A ja szukam pomocy.Coś mi w części pożarło etykietkę na krzaku. Z tych liter co zostało ułożyła taka nazwę. Beluga Nalip. ale takiego pomidora nie mogę znaleźć .Czy ktoś kojarzy..., a tak wygląda owoc.

Beliy Naliv

Wielkie dzięki, chcę go zostawić na nasiona, bo dobry pomidorek no i muszę mieć prawidłową nazwę.

Tak pomidory teraz rosną

Dzisiaj przyniosłem pierwsze prawie pełne 5 l wiaderko pomidorów. Wczorajsza ulewa z gradem nie przyniosła strat, krzaki mają się dobrze.

Zebrałem kilka wielkoowocowych. Tak dużych pomidorów jeszcze nigdy nie miałem, pewnie zasługa tunelu. Póki co na pewno wylatuje na przyszły rok Aussie i awizo.



W ręku K-37.

Majmaj Aussie to świetnie owocujący pomidor ale...tylko w gruncie i prowadzony na 3 pędy. Zbierzesz minimum około 10 kg z krzaka.

Wybierałem odmiany pod uprawę w gruncie, dopiero początkiem maja okazało się że zainwestuje w tunel.
W tamtym roku do tego momentu miałem plagę chorób. W tunelu póki co zero

No to przynajmniej dobrze prowadzę Aussie, przez przypadek co prawda, ale to szczegół . Na razie ma mało pomidorów, jeszcze nie wiem co o nim sądzić, bo jeszcze nie skosztowałam. Ja daję pomidorom szanse zawsze na dwa sezony, dopiero potem rezygnacja

Tak wyglądały pomidory wysadzone do gruntu po przymrozku, który był u nas 31.05.2019

a tak po dwóch miesiącach.

Pomidory to jednak pancerne rośliny (o ile zz ich nie dopadnie). Wierzę Ci na słowo, że na pierwszym zdjęciu są jakieś pomidory, bo ja ich tam kompletnie nie widzę

Zdjęcie niewyraźne, brązowe sadzonki upodobniły się do koloru ziemi. Odbiły z pąków przy ziemi, nie wiem czy zdążą dojrzeć, bo dopiero kwitną.

Odliczyłem że pomidor owocuje 40 dni od zakwitnięcia.
Powinny zaowocować.

oj oj Adrianie... to nie jest tak prosto, ze 40 dni... to cecha "osobnicza" zależna od odmiany

zwykle jednak od zakwitnięcia do wydania dojrzałych owoców mija w zależności od odmiany średnio 6-8 tygodni, także spokojnie przynajmniej owoce pierwszych gron powinny zdążyć dojrzeć

Czasem są takie momenty,że człowiek już nie ogarnia z tym wynoszeniem rozsad,pilnowaniem,czy nie za sucho lub gorąco albo zimno,potem nie może się doczekać pierwszych kwiatów,owoców itd.Te wszystkie problemy z SZW ,szarą pleśnią ,suszą to nic,wszystko natura wynagrodzi. Na moim blacie od dwóch sezonów stoi taki półmisek uzupełniany na bieżąco,bo zawsze coś znika Coraz więcej różności i ogromna satysfakcja.Dzięki temu,że spróbowałam,moja rodzinka je zdrowo i smacznie.Dzięki Forum wiem,że warto szukać odmian dla siebie.

To Sant Pierre z tunelu soczysty,lekko kwaskowy,twarda skórka.Pierwszy kwitł w tunelu,posiany 13 marca,silny krzak,wysoki ok 170 cm ,odporny.W tunelu ma większe owoce,raczej okrągłe.

Michalinko, przepiękny ten Brutus - czy mogłabym poprosić o więcej szczegółów odnośnie cech tej odmiany ? Zależy mi na "parametrach" ( wysokość przed ogłowieniem ) i podatności na choroby, ale przede wszystkim na smaku i wykorzystaniu w kuchni.
Tak mi się spodobał, że chciałabym spróbować jego uprawy w przyszłym sezonie.

Szarotka wrote:

zapomniałem

Jeśli niczego nie pomyliłem z nazwami to


Anna Russian





Cosmonaut Vołkov





Cuor di Bue





Corazon





Fatima





Cytrynek Groniasty





K37 (chyba?)





Stara Babcina Malinówka