Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote: Skoro dla kolegi, to spokojna głowa.

BettyL
Dwarfy przeznaczone do donic sieję na początku marca (tak jak pisałam wyżej), te do gruntu z całą resztą później.
Niby się nie wyciągają, ale według informacji z artykułu wstawionego przez Pomodoro chodzi przecież również o te zawiązki gron, by się dobrze rozwinęły. Nie wiem kiedy dokładnie przypada czas, kiedy ilość naturalnego światła jest już wystarczająca? Moim zdaniem luty lepiej chyba sobie jeszcze odpuścić.

Jak jest śnieg to jest o wiele jaśniej. Jak nie ma, tak jak obecnie, to przy pochmurnym niebie jest ciemno cały dzień. Rano mimo wschodu Słońca o 7,27 było ciemno do 8 z minutami a teraz o 13,30 jest tak jak 2 dni temu o 15, na godzinę przed zachodem.

[/quote]

Widzę okna takie jak ja miałam przed wymianą, dwuszybowe.
Wtedy też mi tozsada fajnie śmigała.
Jak to człowiek chce sobie życie ulepszyć a nie pomyśli, że w czymś zaszkodzi.

To cholerstwo mi całe światło zbiera.

KaLo wrote:
To nie tak. Zauważ, że kilka osób wypowiedziało swoją opinię i opisało własne doświadczenia związane z uprawą rozsad bez doświetlania, co nie znaczy, że nie ma popytu na nowy wątek. Od lat czytam posty innych forumowiczów i wiem, że stosują dodatkowe źródła światła. Lektura ostatnich postów wskazuje, że ludzie są zainteresowani porcją takich wiadomości, więc nie ma mowy o wchodzeniu komukolwiek w paradę...
Zarówno jedni, jak i drudzy odnoszą sukcesy w uprawie, więc pozwólmy każdemu na wybór takiej metody, jaka im odpowiada.
Nie zdarzyło się też, aby ktoś obwiniał drugą osobę o świadome wprowadzenie w błąd.
Dlatego decyzję o otwarciu i prowadzeniu takiego wątku pozostawiam do rozważenia.


Chciałabym jeszcze podpowiedzieć ludkom, którzy będą robić rozsadę pomidorów w perlicie, że takie rośliny rosną szybciej, więc spokojnie możemy wykładać nasiona do kiełkowania na przełomie marca/kwietnia, aby pod koniec maja móc wysadzić krępą i zwartą rozsadę w grunt, pod chmurkę

Kreciku

Bardzo dziękuję za podanie terminu wysiewu pomidorów do szklarni, z racji tego, że moją szklarnię mąż właśnie składa nie mam doświadczenia.

Chciałabym się jeszcze dowiedzieć czy i jak zabezpieczać wysadzone sadzonki na zimną Zośkę

Agnieszko nie wiem jaka bedzie wiosna.Kiedyś pod folią używałem zniczy od dwóch lat mam podłączony grzejnik i w razie zimnych nocy będę podłączał na kilka godzin.Innego wyjścia nie ma.A do zniczy już mi się nie chce wracać.W szklarni będą też sadzonki papryki i ogórków przed wysadzeniem do gruntu,więc jakieś zabezpieczenie musi być.

Taki farelek wystarczy?

Witam Krecik stary czy znicze nie zdały egzaminu ? czy ew. są jakieś inne powody? będę wdzięczny za odp.

Rok temu wysiałem 14 marca. Zdecydowanie było to za wcześnie. Rozstaday były wybiegnięte przez co wystąpiły problemy z pierwszymi dwoma gronami.
W tym roku ostatni tydzień marca najwcześniej.

pszczelarz5!!!!

Jak najbardziej zdały egzamin.Pod folią o wym.6x3 m dawałem po 4 znicze z każdej strony tj.8 na
namiot.Kiedys kupiłem olejaki cały karton i nie chciały się palić,więc bałem się,że zgasną i nie dadzą ciepła.Zwykłe wkłady jak najbardziej.I to była taka główna przyczyna,ze zrezygnowałem.Najlepsze są te w szkle.No i kwestia ceny,bo różnie z tym było.

Tak odnośnie zniczy, mam zamiar poeksperymentować z czymś w stylu ceramiczny piecyk na znicze.
Mniej więcej będzie to konstrukcja z doniczek, bądź cegły szamotki w której będzie kilka zniczy. W sumie bardzo prosta konstrukcja.
Eksperymenty zacznę dużo wcześniej i oczywiście obowiązkowo zdam relacje.

Agnieszko przepraszam dopiero teraz odczytałem Twoje pytanie .Jam mam taki grzejnik jak był reklamowany w ub.roku bez kabla wsadza się go bezpośrednio do gniazdka.Tak wystarcza i ten grzejniczek jest oszczędniejszy od farelki.

Adasiowa wrote: No to fajnie, że to wyjaśniliśmy, bo to, że kilku osobom się udaje, nie oznacza, że reszta nie ma z tym problemów.

W temacie doświetlania, takie oto cudo zmontował dla mnie dzisiaj mój M. Jestem mu niezmiernie wdzięczna

Marketing wciąż górą .Rośliny są przystosowane przez ewolucję do życia w warunkach naturalnych, w których mają do dyspozycji światło słoneczne bardzo bogate w promieniowanie z zakresu zieleni i wbrew obiegowej opinii, też używają go do fotosyntezy (karotenoidy). Z tego powodu takie światło powinny mieć w jadłospisie nawet w warunkach niewoli.
Żeby nie tracić wzroku od tego trupiego fioletu pewnie beda przydatne takie okulary ochronne . . Załącznik na samym dole.
Sesja zdjęciowa z przygotowania trocin do kiełkowania grubszych nasion

KaLo, zakładaj szybko wątek jak i czym doświetlać, bo już pora na roślinki.
Nie ma tu znaczenia u kogo rośnie a u kogo nie.
Każda wiedzą jest bardzo cenna i nam wszystkim przydatna.
Czym więcej sposobów tym lepiej.

Początek już zrobiony powyżej .

Dziś podczas rannej "toalety" nasionek potwierdziłem kiełki ogórków w ruloniku.Czyli ogórki zaczęły kiełkować tak samo jak na waciku.Pozostawiam je dalej w tych warunkach,do czasu ukazania się liścieni.Nasionka papryki są jakby napęczniałe ale kiełków jeszcze nie widać.Zobaczymy co będzie jutro.To są nasionka wzorajszego pomidorka Adora,smaczny słodki z lekką nutą kwasku pomidorowego,twardy i piękny kolor.Jeden pomidorek dodatkowo dojrzewa na parapecie w słoneczku.