Forum Ogrodnicze Oaza

Krecik stary wrote:
Józek, trening czyni mistrza

mam pytanie odnośnie wody utlenionej, gdzieś mignęła mi informacja że wodą można ożywić kilkuletnie nasionka , w wątku chyba z 2016 r była informacja żeby moczyć nasionka w roztworze wody utlenionej w celu dezynfekcji tychże nasion, czy faktycznie nasionka zostaną zdezynfekowane i będą zdrowiej rosły czy czegoś do końca nie doczytałem

To raczej chodziło o wspomaganie kiełkowania. Zarodek do rozwoju potrzebuje tlenu a woda utleniona go dostarcza. Wspomagająco można też moczyć nasiona w roztworze saletry potasowej 4g/1,5 l wody przegotowanej tzw. azotowanie, albo użyć do tego celu wody z płukania kiełkownicy, w której jest mnóstwo biologicznie czynnych substancji wydzielanych przez kiełkujące nasiona. Ta ostatnia metoda gdzieś zasłyszana.

Czyli chodzi o wspomaganie kiełkowania bo
Wpis wyglądał tak:

Dałam jak Krecik Stary:
"W tym roku znalazłem nowy przepis na odkażanie nasion tj.20 ml.wody utlenione 3% wlać do 550 ml.wody.Nasionka zalać na całą noc i wysiać(stary przepis).Zmodyfikowałem go na własną odpowiedzialność i dałem 10 ml.na 250 ml.wody."

Do odkażania to chyba lepszy byłby roztwór nadmanganianu potasu.

Ja odkażam w nadmanganianie, ale o wodzie utlenionej czytałam. Więc chyba obie metody są dobre.

I w obu przypadkach czynnikiem odkażającym jest tlen.

W ubiegłym roku odkażałem nasiona wodą utlenioną i płynem lugola , w obu przypadkach rosady , a później rośliny były zdrowie. W tym roku tylko płyn lugola. Na 50 ml wody 5 kropel płynu lugola 5 %. Sprawie i szybko.

Zawsze korzystam z przepisu Józia Krecika starego :10ml wody utlenionionej3% na 250 ml wody, nasiona zalać i moczyć całą noc. Niedawno Kasia mymystery podała sposób na pobudzenie kiełkowania starszych nasion : moczenie w samej 3% wodzie utlenionej przez 15 minut.

Ogóreczki na wierzchu,papryka słodka puszcza kiełki a buraczek liściowy w gąbce zaraz idzie do doniczki.



Zabawa trwa.

Przeglądając wątek (bardzo ciekawy i pouczający ) prawie w 100% dotyczy uprawy pod osłonami. Chciałbym zapytać o doświadczenia z produkcji rozsady
w inspektach ziemnych (dla tych którzy uprawiają warzywa w gruncie).
Kiedyś pamiętam w naszej rodzinie było kilka inspektów i rozsada pomidorów, ogórków, dyń, kapustnych rosła właśnie w takich konstrukcjach. Ziemia dobrze
doprawiona, warstwa grzewcza z obornika, osłony z tego co było i roślinki rosły jak na drożdżach.
W tym roku chcę spróbować posiać część pomidorów, ogórków i kapustnych właśnie w inspekcie.

Aniu nasionka buraczka wsadziłem do gąbki 21.01.z doskoku.Nie bawiłem się ani w moczenie ani w odkażanie,ze względu na małą ilość nasion.Swoją drogą będę używał 3 % wody utlenionej jak pisała Kasia,czyli dwa w jednym tj.odkażanie i pobudzenie nasion do kiełkowania.Dlaczego nie nadmanganianu?,ano dlatego,że brudzi nasionka i wsadzając do torfu mam problemy wzrokowe tj.nie widzę nasion.Nadmanganian używam do czosnku i dymki.

Zapomniałem dopisać,że ogórki wydostały się z rulonika bez czapeczek.

Nadmanganian brudzi nie tylko nasionka, i to jest jego podstawowa wada, niestety

Przed chwilką buraczek a właściwie kiełek wsadziłem do kubka 100 ml.Podłoże to torf odkwaszony i kompost.Nasionko miało dwa kiełki i w trakcie przenoszenia do doniczki część nasionka odpadła.Jeden z kiełków już lekko w czerwonym kolorze.Domyślam się,że jest to kiełek liści,a drugi korzonek.



godz.14 45
Część dalsza zabawy.Przed chwilą do gąbki wsadziłem nasionka papryki Iki i nasionka siedmiolatki ,których ważność mija w tym roku.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...iii?start=234#686379
Zamieściła Tola. Czytających Warzywniak też te rewelacje dotyczą.

Czytałam o tym w grudniu, z tym że wtedy było napisane że dotyczy to roślin i nasion sprowadzanych z krajów spoza UE. Ale jeśli to tak tak wygląda to niezłe jasełka.

W Polsce jak zwykle "przedobrzyli".Podobnie jak z ustawa śmieciową.

Pożyjemy, zobaczymy ...na bank jakaś furtka się znajdzie