Forum Ogrodnicze Oaza

Podobnie jak u mnie.Do tego bardzo duszno i gorąco.

Dzisiaj upał dokucza okrutnie,w tej chwili w cieniu od wschodniej strony domu 31*. Wyszłam na ogród i pot po chwili zalewa czoło ,nie da się wytrzymać.Najlepiej w mieszkaniu przy wentylatorze.
Miałam w planach plewić grządki ,ale poddałam się.Zebrałam truskawki,i jagodę kamczacką ,podlałam pomidory i wróciłam do domu.
Od poniedziałku ma być chłodniej, więc będę walczyć z chwastami po weekendzie.
Szałwi taki upał baaaardzo odpowiada




Miłego popołudnia i udanego weekendu życzę

U Krecika się zaczyna idzie na Poznań i zahaczy pewnie moje okolice. Oby nie było to co napisali w alercie. Gradobicie.

U mnie jednak popadało i to dość sporo.Wiał silny wiatr,grzmiało i błyskało.Nie było trąb powietrznych,a wiatr mimo,że silny nie poczynił żadnych szkód.Teraz już się rozjaśnia i co ważne nie trzeba podlewać.

U nas też parno, duszno i alert, ale wszystko przechodzi górą. Słychać z bardzo daleka ciężkie grzmoty od strony zachodniej (Mamma). Mam nadzieję, że nam zrelacjonuje, jak ma internet. A brzęczydełka zamiast w pomidorach, uwijają się tu:

Pomidory nie potrzebują brzęczydełek do zapylenia.

30 stopni, duszno, można było paść. Niedawno lekko pogrzmiało i duchota ciuteńkę zelżała.
Dziś praca w domu nad garami i leżakowanie Jutro odpoczynek na działeczce. Ma być lżej pogodowo. W planach mam opielenie cukinii, zamontowanie sznurków przy paprykach, przerywkę buraczków, oberwanie truskawek, groszku, bobu. Coś tam jeszcze sobie wynajdę...

Pomidory nie potrzebują brzęczydełek do zapylenia.

Hehe, naprawdę? No nie wiedziałam. Mój foliak nieco oddalony ogrodowo i nawet domek dla owadów koło niego powiesiłam, jedna już zamieszkała.

Śliczny. Własnej roboty?

Jednak lunęło rzęsiście - szkoda, że na 10 minut. Może jeszcze w nocy trochę dopada...Jutro temperatura ma być niższa od dzisiejszej o 13 stopni, gdzieś ta energia musi się rozładować. A w oddali jeszcze pomrukuje burza.
Dla ochłody - Elfe, takie różane lody pistacjowe

Śliczny. Własnej roboty?

Tak, drugi wisi w warzywniku, tez koło pomidorów

Nimfa wrote:
Pomidory są wiatropylne. Pszczoły i trzmiele mogą zapylić pomidora jeśli kwiat jest zbudowany nieprawidłowo. Tyle że dla nas jest to zwykle niekorzystne, bo najczęściej powstaje nowa krzyżówka, a nam zależy na czystości odmiany. Dlatego nie zbieramy nasion z owoców powstałych ze staśmionych kwiatów.
P.S. Domek śliczny

Staśmione kwiaty usuwam

Pomorze, od 21 grzmi i pada tak raczej spokojnie, ogród szczęśliwy i ja też Ma tak padać całą noc, mam nadzieję, że bez gradu. Doniczki z dwarfami schowałam do szklarni tak zapobiegawczo.

No i było 37 stopni

Szkoda że ta 20 letnia róża z roku na rok rośnie coraz słabiej. Niestety się starzeje, a jest najpiękniejsza. Wypuszcza się z 2 tygodniowym opóźnieniem i regularne nawożenie już niewiele daje. Dawniej miała dużo ponad 2 metry, teraz dużo niższa.

Po kolorze kształcie pąków, skórzastych liściach, mocnym zapachu, sadzę ,że to 'Sympathie". One niestety nie są długowieczne. 20 lat to i tak długo. Zawsze kiedy odchodziły, czy to nagle, czy przez parę sezonów dogorywały, było mi zal. Potrafią przywiązać człowieka do siebie.

Zapowiadanej nawałnicy nie było. Ani razu nie zagrzmiało, jedynie kilka razy zerwał się silniejszy wiatr, po czym spadło coś podobnego do deszczu.

Moja działkowa pustynia wzywa - dzień upłynie pod znakiem wielkiego lania wody.

Aktualna temperatura 21 stopni, niemal czyste niebo, powietrze nieco lepsze od wczorajszego - bardziej rześkie.

Pozdrawiam cieplutko Warzywne ( i nie tylko ) Ludki, życzę bardzo przyjemnej, uśmiechniętej i dobrej niedzieli

W tej chwili 21*, pochmurno i słychać pierwsze pomruki. Zapowiadane są burze z gradem, alerty, burza może być, tylko ten grad , spokojnej niedzieli