Forum Ogrodnicze Oaza

I specjalna dedykacja dla Ani od Sznurków i Józia - cynie i aksamitki rozpierzchłe ( zaczynają kwitnąć ) z mojej pierwszej w życiu rozsady kwiatowej:

E tam, "co Wy wiecie o zarośniętych ogrodach"



To jest ogród różany - chyba - bo jeszcze muszę to przemyśleć.

Warzywnik miał być w murkach. Murki miały być skończone w marcu. "Fachowiec" wziął kasę, ale w lutym się powiesił. Jakoś nie potrafię o nim dobrze myśleć. Jeszcze nie posadziłam wszystkich warzyw w donice. Nie było to w planie.

Dziś ślicznie. Niby ciepło, ale nie upalnie. Chłodny wietrzyk dał popracować. Zrobiłam rusztowanie do pomidorów i ogórków. Powiązałam sznurki do ogórków i połowę pomidorów.
Oby jutro było tak przyjemnie to dokończę wiązanie pomidorów.

Jedynie na parapetach nie muszę niczego pielić

Miejscówka kuchenna:

"Apartament" pokojowy:

"Sypialnia" - nieco zacieniona przez balkon z I piętra:

Aniu ,ale na twoich parapetach się dzieje ,uprawa parapetowa wciąż trwa .Zmieniła się tylko lokalizacja- z wewnętrznych parapetów na zewnętrzne.Rośliny robią wrażenie - po prostu wzorowe i ilość imponująca.

Las zaliczony choć bez grzybków.Pięknie,czyste powietrze zapach lasu-grzybni? nie do opisania.




Aniu moje cynie również się otworzyły i dodatkowo lilie.Zdjęcia jutro.

Jedynymi mieszkańcami ogrodu zimowego w tej chwili są dwa kaktusy i aloes. Warunki: grubo ponad 40 stopni, a one zadowolone. Jeden z nich zakwitł.

Dzień w miarę spokojny. Jak świeciło, to było za ciepło, ale jak słoneczko zaszło za chmury to było bardzo komfortowo. Na kwietnikach coraz bardziej kolorowo


Moja ulubienica, prezent od Siostry

W sumie fajny dzień, sporo zrobiłam.
Wieczorne podlewanie - to znaczy mieć problem


Koty przechodzą same siebie:






Róże kwitną, a po podlaniu pachną


Dobranoc

Adasiowa wrote: hehe ale się uśmiałam. Może być Ani od sznurków . Pięknie zaczynają ci kwitnąć, moje cynie się rozpędziły i boczne pędy zaczynają puszczać.

To co planowałam, nie zrobiłam wszystkiego. Ale udało się skropić na mszyce i zasilić kwiatuszki, żeby lepiej kwitły. Nieplanowo zrobiliśmy sobie wycieczkę z dziećmi na cmentarz, kwiatuszki wsadzić.
A czy jakbym nie palikowała a podwiązała pomidory, to mogło by być? Bo w sumie w tunelu jest do czego przywiązywać.

Janeczko, miałabym gorącą prośbę - widzę, że też masz wieloletnie łubiny - czy mogłabym uśmiechnąć się o nasionka ? Dosłownie po jednej sztuce z każdego koloru ? Zrewanżuję się z "nawiązką"...

Miłego, życzliwego dnia dla wszystkich, zostawiam Wam kwitnącą papryczkę Apache.

Adasiowa wrote:
Hihi, mnie też Janeczkowe łubiny wpadły w oko - cudna, kolorowa plama! Wysiewałam w tym roku, ale ani jedna sztuka nie wzeszła, chyba jednak kupię "gotowce".

Świetna pogoda na ogródkowe prace - chłodno (19*), ale słonecznie, żal, że nie mam jak się dziś wybrać...

Ika, zawsze robię rozsadę łubinów i za każdym razem się przyjmuje. Najładniej kwitnie w drugim roku. Przekwitnięte ścinam, a roślinka wytwarza nowe w kątach liści.

Pogoda piękna. Warzywnik podlany. Pomidory dostały papu, a w największy upał czas na forum. Czego chcieć więcej?
Pozdrawiam z wczesnego spaceru.

Po wczorajszym ,,chłodniejszym" dniu dzisiaj powrót do upałów.Już na termometrze ,co prawda w słońcu,jest 30* Po podlewaniu za chwilę nie zostanie ani śladu, a deszcz nadal tylko obiecywany.Czeka mnie znów wieczór w towarzystwie konewki.
Kwitną centraktusy



i ślazy


Miłego,spokojnego dnia

Najpierw łubiny. Zostawiam po jednym kwiatostanie z każdego koloru na nasiona, bardzo chętnie się podzielę . Miałam bardzo pracowity ranek. Zbierałam plony


Zbierałam też truskawki i byłam bardzo zadowolona, no i wtedy zobaczyłam moją cukinię /opisałam w wątku dyniowym/ . Jak ratowałam cukinię, to zauważyłam, że mam nawet sporo bobu


Taki los ogrodnika, raz pod górką, raz z górki

Aniu no cóż serdecznie dziękuję za..........szkoda,że byłej już moderatorce.To dla Ciebie.


Z szacunku dla Twego poświęcenia o pogodzie napiszę w następnym wejściu na plan.

Czerwcowa nocka raczej chłodna ok,4,30 było ledwie ponad 14*C.Poranek słoneczny z tym,że słoneczko lekko przymglone.Aktualnie termometr na słońcu wskazuje 28,6* a w cieniu jest 21*.Moje cynie również zaczynają kwitnąć.Są jeszcze w cieniu więc zaraz podleję je nawozem z biedry.Spokojnego i miłego dnia.