TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VI

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 09:35 #663077

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
U mnie dziś chłodno. Jakieś 18 stopni. Spory spadek na raz dlatego czuć chłód. Nie narzekam ,bo będę mogła teraz popracować w ogrodzie. Póki dzieci w szkole, a pomocnik śpi jeszcze. Bratki z multipalety pójdą do gruntu, ostanie sadzonki łubinu i koniec. Nasiałam tyle,że aż ciężko było miejsce znaleźć. A jak nie zakłada się ogrodu od początku, to nie da się od tak wszystkiego zmieniać.

IMG_20190617_090245.jpg

Dalia karłowa zakwitła. Tylko jedna karpa mi się przechowała. W pierwszym roku super się przechowały, a tym razem już nie. Gniły głównie. Wiosna kupiłam karpy białej i też zauważyłam, że słabe były. Muszę poszukać nasion dalii karłowatej.
Chyba będzie prościej wyhodować.

Pomidory i ogórki rosną sobie

IMG_20190616_132809.jpg

Pierwszy nagitek zakwitł
1560756524728-1275415610.jpg

Miłego dnia
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2019 11:53 przez sznurki Ani.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Nimfa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 09:38 #663078

  • BasiaRozyczka
  • BasiaRozyczka's Avatar
U mnie już na termometrze 25°C w cieniu, na tarasie suszy się lipa na herbatkę zimą pijemy ją całą rodziną. Świeża zapach ma obłędny
IMG_20190614_102209_resized.jpg

Taki oto pierwszy pomidorek w kształcie serduszka było nam dane spróbować (bawole serce)- przepyszny
IMG_20190613_201154_resized.jpg

Miłego początku tygodnia!
20190613_115244_resized.jpg

dw.jpg
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 09:42 #663079

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7851
  • Otrzymane dziękuję: 52015
Wyszłam na chwilę do ogrodu, niby chłodniej, ale niestety w słońcu nie wyrabiam, muszę czekać do wieczora. Wydaje mi się, że w nocy też coś pokapało, ale pewna nie jestem. Dzisiaj rozkwitły pierwsze lilie :flower2:

20190617_093502.jpg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Nimfa, BasiaRozyczka, hakul, sznurki Ani

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 10:33 #663086

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79725
WaldekM wrote:


Aniu, ten kaktus nazywa się Echinopsis :), Ale może już nazwa się zmieniła, bo w systematyce kaktusów jest niezłe zamieszanie :), Ale najważniejsze że piękny i pachnie...

Waldku, tak mnie pouczono w wątku kaktusowym. Ja się nie znam, kilka kaktusów po starszej córce ma u mnie "dożywocie". Piękny jest, prawda?

Józiu, powodzenia w grzybobraniu! W górach grzybów ni śladu, pewnie będzie, jak w ubiegłym roku, susza unicestwi grzybnie.

Mama - mnie też szczeniak wygląda na starszego, tylko sznaucery to nie moja bajka, Ania Adasiowa by się wypowiedziała najbardziej kompetentnie na świecie.
Masz książeczkę zdrowia chociaż? Choć jak wiem ze (złego, prywatnego i stowarzyszeniowego) doświadczenia, bywa, że skumplowany z pseuduchem weterynarz wpisuje hurtem, co mu przyjdzie do głowy :mad2:
We Wrocławiu w tej chwili przyjemne 25 stopni i wielkie słońce - dziś podobno 15 godzin! Jak wspaniałe są długie, czerwcowe dni - ładujmy akumulatory, fotowoltaiczny klubie! :lol:
Zapach na dziś - adekwatny do pogody, tarasowy oleander rozwinął pierwszy kwiatek, który z mocą "lube tchnie wonie", cytując za wieszczem Julianem (a co, wymądrzyłam się :P ).

Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2019 10:56 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula, Mamma, Agusiak, Nimfa, JaNina, BasiaRozyczka, hakul

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 11:24 #663100

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3647
  • Otrzymane dziękuję: 16729
Chwila odpoczynku, od tego...

IMG_20190617_092641207.jpg



Kto zgadnie, gdzie są warzywa...
O proszę, a z tej strony już są :flower:
IMG_20190617_092647123.jpg

To jeden z kilku moich warzywników i albo było za gorącą, albo padał deszcz i jakoś tak zarosło... :jeez:
Łatko, teraz już ma książeczkę, bo jeszcze tego samego dnia jak go zabraliśmy, byliśmy u naszej weterynarz. Nic nie miał.
Pierwsi (a właściwie drudzy właściciele) dostali go jak miał "ponoć" 4 tyg. Tak mi powiedzieli. Nikt z nim nigdzie nie był, nikt nic nie wiedział, jak go przejmowałam.
Tak naprawdę, to ja nawet nie wiem, co z niego wyrośnie.
Jest niesamowity. Chłonie wszystko jak gąbka, pojmuje wszystko w mig.
Jest szybki, ale uważny. Ma też świetną orientację.
Bardzo różni się od owczarków w jego wieku.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2019 11:47 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Agusiak, Nimfa, JaNina, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 11:50 #663106

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Mamma, najlepiej byłoby ocenić wiek po ząbkach - jeśli maluszek ma w pełni wykształcony mleczny kieł, to jest duże prawdopodobieństwo, że skończył 8 tygodni. W wieku 4 miesięcy rozpocznie się wymiana na zęby stałe - na pewno to zaobserwujesz: piesek może być marudny, ospały, mogą pojawić się wymioty lub brak apetytu.
Jąderka pojawiają się w mosznie około 4 tygodnia życia - tylko ostrożnie ze sprawdzaniem ;-)
Nie sądzę, aby był to sznaucer; jestem bliższa sugestii, że w krwi szczeniaczka płynie krew jagdteriera, a jeśli tak, to jest to rasa niesamowicie inteligentna, bystra, pojętna, baaardzo ruchliwa i aktywna, ale też i trudna do ułożenia.

Jest przeuroczy :hearts:

Mamma kochana, jak się orientujesz, co wyrwać, a co jest warzywem ? Ty dopiero masz świetną orientację :happy:
pozdrawiam cieplutko...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Zielona, Nimfa, JaNina, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 11:51 #663107

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Dzisiaj odpoczynek od upałów .Teraz 25* i słonko schowane mocno za chmurami.Wieje przyjemny wiaterek.Można popracować w ogrodzie tym bardziej, że od dzisiaj lekarz pozwolił wreszcie na chodzenie bez ortezy - co za ulga.
W zastępstwie słonka

20190615_162104.jpg

Miłego dnia
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 11:58 #663108

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
A czy jeśli dzień nie jest słoneczny i parny to mogę zrobić oprysk na mszyce?Czy lepiej poczekać do wieczora? Prawie 2 tyg temu kupiłaś środek i doprościc się nie mogę, żeby chłop pokropił, a ja wieczory zajęte.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, Agusiak, Nimfa

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 12:01 #663110

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21018
Grażynko – czy tulipanowiec w Nałęczowie koło pałacu zakwitł?
To tereny mojego dzieciństwa - może dlatego mam tulipanowca za oknem?

Dziś 23/41... Nie wiem, w co ręce włożyć. Chyba powoli, po kolei :think:

"Dynamiczna pogoda" zaczyna budzić we mnie skrajne uczucia :fly: :mad2:
W sobotę burze utrudniały życie ludziom, między innymi rozpędziły imprezę we Wleniu, koleżanka wracała od nas do Wrocławia 2,5 h, bo nie dało się jechać. Mysłów, Bolków zalany i grad jak gołębie jaja.
U mnie spadło 0,5 cm (w taczce).

W niedzielę, mimo że nie powinnam z różnych względów (czasowych i zdrowotnych) poniosło mnie na Jarmark Średniowieczny we Wleniu. Impreza "bardzo miejscowa", ale interesowały mnie dwie rzeczy: "pokaz psów" i zwiedzanie zamku Wleń nocą, bo nigdy tam nie byłam, a widzę go codziennie nocą od siebie.

Tak wygląda oświetlony z Wlenia:
P6165341.jpg


"Pokaz psów" był pretekstem, aby Devinę wygłaskało stado ludzi (i tak było - suka szczęśliwa), "robiła za gwiazdę" - tu ładuje się na scenę (po schodach, które innym psom sprawiały problem), zwróćcie uwagę na ogon :devil1:
P6165311.jpg


Przy okazji oglądaliśmy pokazy wyszkolenia psów Straży Granicznej - tu pies "zaznacza" wykrycie materiałów wybuchowych:
P6165316.jpg


Jako "wyróżnienie w pokazie" wygrałyśmy wejście na Zamek Wleń :wink4:
Devinę odwiozłam do domu i wróciłam do Wlenia na zwiedzanie, po drodze zawożąc OBIE kosiarki do naprawy.

Był pokaz "tańca z ogniem" - akurat wschodził księżyc w pełni:
P6165353.jpg


P6165374.jpg


P6165377.jpg


P6165384.jpg


Po 22 poszliśmy zwiedzać Zamek Wleń - pierwszy murowany zamek w Polsce.
Pani Kasia - przewodniczka:
P6165404.jpg

i pan Gracjan
P6165410.jpg


Sam zamek zwiedzaliśmy z pochodniami:
P6165407.jpg


Potem były kiełbaski i zostaliśmy zwiezieni autkiem na dół.
Zamek nie powala wielkością, ani "stanem technicznym", ale Przewodnicy, ich opowieści i atmosfera były fantastyczne.
W domu byłam o 1:30...

Zaległości "w domu, pracy i ogrodzie" się nie zmniejszyły, ale warto było :fly:
Druga kawa i do pracy :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M, bela, Adasiowa, Łatka, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Jasia, Nimfa, JaNina, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 12:11 #663112

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
sznurki Ani wrote:
A czy jeśli dzień nie jest słoneczny i parny to mogę zrobić oprysk na mszyce?Czy lepiej poczekać do wieczora?

Zawsze lepiej poczekać do wieczora ze względu na pszczoły, których jest coraz mniej.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Pestka, Agusiak, Nimfa, sznurki Ani

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 12:13 #663113

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3647
  • Otrzymane dziękuję: 16729
Aniu, pomęczyłam troszkę bestyjkę i pokazała ząbki (łatwo nie było) :evil: . Co o tym sądzisz?

IMG_20190617_120541132.jpg


IMG_20190617_120513105.jpg


Nasza wetka sprawdzała jąderka i jest jedno.

CHI, super impreza. Brakuje mi trochę takiej "odskoczni".
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Agusiak, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 12:23 #663114

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
CHI wrote:
Grażynko – czy tulipanowiec w Nałęczowie koło pałacu zakwitł?
Małgosiu nie zwróciłam uwagi :hammer: czy już kwitnie ,ale to z racji mojej ograniczonej dyspozycji ruchowej spacer po parku był mocno ograniczony .W Nałęczowie bywam kilka razy w ciągu lata bo bardzo lubię to miejsce.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Agusiak

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 12:31 #663115

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21018
Grażynko - ja go odkryłam po latach, jak byłam z kimś, od nas, kogo zawoziłam do sanatorium.
Jak pamiętam, najłatwiej go znaleźć, jak się wchodzi tą "górną bramą".

Mamma - raz na pięć lat, to i mi wolno :devil1: Słucham miejscowego radia (patrona medialnego imprez) - mamy masę takich imprez, tylko czas, czas, czas...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma, Agusiak

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 13:11 #663122

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Mamma, dziękuję pięknie za poświęcenie ( "się" i pieska :) ) - kiełek w żuchwie wygląda już jak stały, myślę też, że wyrżnęły się siekacze w szczęce, co może świadczyć, że szczeniaczek ma ukończone 10 - 12 tygodni, ale .... wnioskuję na podstawie obserwacji ras miniaturowych. Generalnie widzę, że mały jest w dobrej kondycji - dziąsełka są różowe, a "całokształt" sprawia bardzo dobre wrażenie.
Drugie jąderko powinno zejść do woreczka do 6 miesiąca życia. Jeśli nie - proponowałabym USG, aby je zlokalizować - gdyby uwięzło w jamie brzusznej, lepiej je usunąć, a najlepiej - w przyszłości wykastrować. Wiem - to ciężka decyzja, ale jedyna z punktu widzenia zdrowotności samca, aby uniknąć w przyszłości nowotworu jąder czy przepukliny jelita grubego.
Poproszę o wyczochranie Uziego :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Agusiak, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 14:20 #663138

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3647
  • Otrzymane dziękuję: 16729
Aniu, to my dziękujemy za diagnozę :thanks: Mały wyczochrany :hug:

Co zaś się tyczy orientacji w chwastach, to mam metodę.
To metoda na "czuja"; albo wyczuja, albo nie wyczuja ;)

Czas odpocząć, bo gorąco.

IMG_20190617_140835443.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, CHI, Betula, Pestka, Zielona, Nimfa, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 14:24 #663139

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Mamma, jesteś chyba jedyna, która pokazała swój ogródek, taki jaki jest, bez retuszu i to jest to. :)
Nie przejmuj się, z czasem ogarniesz. Jeszcze nie tak dawno ja miałam to samo. :hug: Moje ogórki ledwo zipią, ale ja boję czymś zasilać, bo potem słoiki "strzelaja". Chyba wiecie o co chodzi. Ja zasilam przed sianiem, potem tylko ochrona.

Brakuje mi rąk, aby wszystko ogarnąć. :flower:
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2019 14:28 przez Zielona.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Pestka, Agusiak, BasiaRozyczka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 14:34 #663140

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Sie ochłodziło jest ledwo 20 stopni
20190617_142409.jpg
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 17 Cze 2019 14:42 #663142

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Aluś, bez retuszu chcesz ? Mówisz - masz :kiss3:

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, CHI, Betula, Pestka, Agusiak, Zielona, Nimfa, BasiaRozyczka, sznurki Ani


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.578 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum