Forum Ogrodnicze Oaza

I u mnie w końcu trochę popadało . Mało , ale zawsze coś, aby plony dalej nie schły. Żyto ruszyło z kopyta , kukurydza niestety po ostatnich przymrozkach ma żółte liście, ale mam nadzieję, że szybciutko dojdzie do siebie. Pszenżyto niestety nadal wygląda tragicznie. Mamy teorie na temat jego stanu, bo u wszystkich jest żle ze stanem tego zboża, ale to nasze teorie. Przed chwilką wyniosłam papryki , pomidory i bakłażany aby się hartowały.
Wszystkim którzy czekają na deszcz - aby szybko do Was zawitał
A pozostałym - ciepłej , słonecznej niedzieli

Adrian89 wrote:
Adrian, to dopiero początek, kolejne dni też ma lać.
Ja już mam pełny zbiornik 1000L i wanne. Więcej nie ma gdzie zbierać.

Noo koszmar, udało mi się w przerwie między opadami ogarnąć chlewik z kurami. Od rana napadało 2l zimno 8* ! chyba wolę zeszłoroczne susze i upały







Trafiły się też koguciki

Leje i temperatura spadła. Z wyjścia do ogrodu nici, ale to nic, mam gości. Pamiętacie stół do doświetlania rozsad? Zmienił zastosowanie

W końcu i u mnie popadało. Po tragicznej suszy to pierwszy deszcz tej wiosny.

U mnie jeszcze pada, zaczął się ok 17 i z przerwami nie kończy.
Bardzo dobrze, bo wcześniej przygotowałem ziemię pod ogórki, dając rzędowo obornik koński. Ziemia była sucha na wiór. Oczywiście przed deszczem ją podlałem. Deszczomierz jutro pokaże ile napadało.

U mnie cały dzień ciepło +22, bezdeszczowo ale ten tydzień zapowiada się mokry. Zastanawiam się czy jeśli wysieje jeszcze kamienną głowę i czerwoną kapustę to czy nie będzie za późno, jak myślicie ? miałam nie siać jej wcale ale tyle pola mi zostaje i nie wiem co jeszcze posiać a lipcówka pewnie nie wypali bo jak sprawdziłam wczoraj to chyba ostatnie słońce ją zabiło

Troszkę popadało i mam nadzieję, że jeszcze popada.

Dzień był piękny, ciepło, słonecznie. Podlałam truskawki, teraz obiecująco się zachmurzyło, czyżby...? Cuś? Popadało? ehh pożyjemy zobaczymy

U mnie też pada . Niezbyt duży deszcz, ale i tak największy od miesiąca.
Susza nie przeszkodziła wyrosnąć grzybkom:





Dużo roślin kwitnie w ogrodzie.

Hiacynciki hiszpańskie:



Orliki:



Azalie japońskie:



Rododendron "Królowa Jadwiga":



Pierwsze irysy zakwitły. Pięknie pachną:





I na koniec coś dla ogrodników o mocnych nerwach. INWAZJA!!!







Trzeba będzie wyciągnąć ciężkie działa

Beatko cudna Królowa Jadwiga, od dawna ją masz?

I jeszcze ostatnie tulipany i narcyzy kwitną:

U mnie piękna, słoneczna niedziela ,błękitne niebo i 24* na termometrze.Od zapachu bzów ,aż kręci się w głowie.

UllaM wrote:
Od miesiąca Zapewne byłą podpędzana w szkółce, dlatego tak obficie kwitnie. Ta odmiana należy do serii "rododendronów królewskich" pana Ciepłuchy, które charakteryzują się wysoką mrozoodpornością. Królowa Jadwiga ma wytrzymywać do -30°C.

U mnie rano było ciepło a potem się schłodziło kilka razy zagrzmiało, potem troche deszczu pokropiło co jakś czas a teraz wiatr i znów zimnisko. Rzodkiewki pomalutku do zbioru

Sznurkiani! Wypełnij, proszę w swoim profilu pole "Miejsce", wtedy będziemy wiedzieli, gdzie jest to u mnie. Nie musi być dokładnie. Wystarczy powiat lub województwo.

Kilka postów wyżej pisałam okolice Krakowa. Ale wypełnie sobie

Agusiak wrote:
Agusiak ja też dopiero będę siała kamienną głowę i jarmuż.



Dopiero skończyliśmy przykrywać i chować rośliny przed zimną nocą
Prognozy przewidują 3*C, zobaczymy ile będzie. Teraz jest 8*C.
Dziś nogi złaziliśmy na gorzowskiej giełdzie. Jestem padnięta.
Kupiłam ładne truskawki, ale sprzedawca nie wiedział co to za gatunek.