Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś jest piękny dzień. I ze względu na słoneczną, letnią pogodę, i przede wszystkim - piękny dla nas.Krótko przed północą urodziła się we Włoszech nasza pierwsza wnuczka, Jenny. Malutka, 46 cm i 2470 g. Proszę Was wszystkich, by życzyli jej dobrego życia.

Łateńko - niech Maluszek rośnie zdrowo i przynosi Wam wszystkim jak najwięcej radości

Aniu, gratulacje. A Wnusi życzę zdrowia i i szczęśliwego życia. Niech rośnie otoczona miłością, nie tylko Waszą, ale i wszystkich ludzi, których spotka na swojej drodze

Aniu, ja również gratuluję. Życzę Małej dużo, dużo zdrówka A Rodzicom i Dziadkom oprócz zdrówka, pociechy z Maleństwa

Serdecznie gratuluję! Życzę jej wiele zdrowia i szczęśliwego życia wśród kochający ludzi.

Jest już na świecie,to teraz będzie pięknie.Rodzice i dziadkowie będą kochać i z miłością prowadzić przez życie.Cóż ,że maleńka ,ale zdrowa i piękna .Obyśmy wszyscy doznali szczęścia przyglądania się temu jak nasze wnuki zaczynają chodzić ,mówić itd...Życzę Jenny,by udało jej się w zdrowiu i szczęściu dożyć co najmniej 100lat

Powiem szczerze,że dzisiaj nastrój jakiś u mnie filozoficzny,smutny .W ostatnich dniach tyle dzieci zginęło...Przepraszam.
Już jest 21 stopni,słońce bardzo grzeje.Znów będzie koło 30.Właśnie kończę wczorajsze resztki focacii,uwielbiam włoskie potrawy,szczególnie te które znam,czyli spolszczone

Wspaniałego życia życzę naszym najukochańszym wnuczkom!!!

Cieplutko, warzywnik pozwala mi unikać cen w warzywniaku - pełnia szczęścia!

Bardzo dziękuję za życzenia.
Niech zapachem na dziś będzie ta powtarzająca kwitnienie róża Autumn Sunset.



Bea, przyszło mi do głowy, że to dobra para dla Elfe - climber, ale nie tak nachalny, jak na przykład Alchymist. Wybucha kwiatami w końcu maja/czerwcu, ale praktycznie całe lato coś tam się rozwija. Kwitnie klastrami średniej wielkości kwiatów o szlachetnym kształcie.

Aniu! Dziękuję, że w tak ważnym momencie pamiętałaś o moim pytaniu. Obejrzę ją sobie w sieci.

Łatka, gratulacje! Oj, obawiam się, że piękne kwiatki zejdą na drugi plan, czego nawet życzę

Łatko, babcie górą.
U mnie dziś 26 stopni, ciepło. Zero deszczu, ale wisi, jakby za moment miałby lunąć. Ja czekam na deszczyk, taki spokojny i co by doleciał do korzeni moich nasadzeń, bo już padam na nos od ciągłego biegania z konewką. No i wczoraj był pan od wodomierza. Masakra, rachunek za wodę niezbyt budujący.

U mnie teraz 27* i lekki wiaterek. Na niebie pojawiły się chmurki, może coś z zachodu przywieje. Codziennie coś tam pokropi, ale to jak spragnionemu dać mokrą łyżkę do polizania .
Mamma, zamiast brać udział w jałowej dyskusji, lepiej zrobić coś dobrego


Jeszcze się zastanawiam, czy do Twojego przepisu na placki z liśćmi rzodkiewki nie dodać zamiast liści rzodkiewki, natki z marchewki, chyba spróbuję, najwyżej wywalę

Dzisiaj 30 stopni czuć że idzie upał i tyle truskawek dojrzało

Na YouTube musiałem też pokazać te truskawki

Brr...muszę się otrząsnąć i wrócić na właściwe tory
Pysznie wyglądają te bułeczki, aż poczułam ich zapach. Z czym będą?
Zaraz idę wstawić pomidorówkę.
Z natką od marchewki bym nie zaryzykowała, bo już sam zapach mnie trochę odrzuca, ale podobno robią z tego potrawy.
Pogoda letnia, bardzo ciepło. Chmurki przemykają po niebie więc może, może...

Bułeczki będą na winie , czyli co się nawinie w lodówce. Jedno jest pewne, że będzie sos tzatziki i pomidory, reszta się zobaczy

Nimfa wrote:
Za gratulacje dziękuję, tylko nie wiem za co one . Babcią została Ania (Łatka). Ja mam nadzieję, że jeszcze przez kilka lat nią nie będę, bo moja starsza córka w październiku dopiero drugi rok studiów zaczyna. Jak skończy studia, to czemu nie

Taaa, już poprawilam.