Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu samych dobrych chwil w nowej pracy

Aniu powodzenia, oby ta praca dawała Ci jak najwięcej satysfakcji.

Aniu - a możemy liczyć na jakieś choćby minimalistyczne relacje - czy obowiązuje Cię tajemnica? Bardzo mnie ciekawi, kim są Twoi podopieczni.
Dzień był słoneczny aż do końca:



Zauważyliście, że naprawdę - naprawdę jest dłużej jasno?
Natomiast ta noc może być we Wrocławiu najzimniejsza od początku zimy, wygwieżdżone niebo i chrupka trawa już koło ósmej wieczór.

Jeśli tylko będzie Was to interesowało, to z przyjemnością będę relacjonować wrażenia z poznaniem podopiecznych w Zoo w moim wątku ogrodowym .
Będę wdzięczna za trzymanie kciuków

No to pierwszą zadeklarowaną czytelniczkę już masz - już sobie ostrze zęby ( a propos - nie pchaj się, dziewczyno, do środka klatek zbyt dużych kiciusiów ).

Kolejna noc z minusową temperaturą za nami. Wczoraj przez cały dzień, pięknie świeciło słońce. Dzisiaj już tak ładnie chyba nie będzie.
Mamy jednak znowu dzień pełen ciepła i miłości. Dziadkowie, życzę Wam radosnego dnia i licznych odwiedzin najmilszych gości

U mnie bez mrozu ale poranek powitał mnie deszczem i wiatrem, temperatura 1 stopień na plusie brrrrrr.....
A wszystkich Dziadków niech ogrzewa miłość Wnuków

Dla wszystkich dziadków dużo zdrowia, radości i szczypty fantazji w zabawach z wnukami

Z wieczora szron pokrył dachy samochodów,jednak w nocy z lekka temperatura wzrosła i ranek bez mrozu.Szyby samochodu i trawa bez szronu a temperatura aktualna oscyluje w granicach 1-3*C na plusie.Słoneczko wstaje no i dziś już dość mocno wieje.Oczywiście dni już dłuższe no i słoneczko sporo wyżej .O godz.12 00 znajduje się na poziomie czubków rosnących sosen.Przed słoneczko najwyżej znajdowało się na wysokości 1/3 sosen.Wszystkim miłego i spokojnego dnia.Dziadkom zdrowia i ....

Oj te nasze Dziadki Panowie, wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, pociechy z wnusiąt i zawsze uśmiechniętych babć

A za oknem buro, szaro i ponuro a na dodatek wieje. Oj te dziadki coś nabroiły
Pozdrawiam serdecznie

Wszystkim dziadkom dużo zdrowia i sił do zabawy z wnukami i rozwijania swoich pasji, a przede wszystkim dużo świętego spokoju

Dzisiaj dzień bez słonka ,z szarym niebem i mocnym wiatrem.Na termometrze jedna kreska na plusie.

Na poprawienie nastroju zrobiłam racuszki i teraz tylko



Spokojnego dnia

No to ziółkami zdrowie Dziadków

Dziś na plusie, teraz +2. W nocy był przymrozek, ale "czujnie przespałam", a co się będę wyrywać

Jakoś się w przyrodzie porobiło... Zapomniałam napisać, że przedwczoraj wieczorem przed samochód mi wpadły goniące się zające w styczniu
Jednego nawet zdążyłam ufiocić:

Zdjęcie byle jakie, ale chodzi o fakt.

Zamówiłam takie fikuśne doniczki na ali, wczoraj przyszły:


Wcześniej się nie chwaliłam, bo nie wiedziałam czy będą fajne. Są fajne Mają "system podlewania" sznurówką - ciekawe, czy się sprawdzi.

Spokojnego dnia

Piękne słońce świeci.Temperatura lekko ponad 6 stopni+,ale wieje dosyć silny wiatr. W nocy i w dzień mamy podobną temperaturę.Śnieg padał tylko jednego dnia,a było go aż 1 mm i od razu stopniał.

U nas słoneczko ukryło się za chmurami.Na termometrze niewiele ponad 0.
Pada śnieg.Nieprzyjemne podmuchy wiatru.


Wszystkim Dziadkom życzę dużo zdrówka i pociechy z wnuków

U nas dzień zimny i pochmurny, w domu cieplutko i taki dzień przez okno mi nie straszny , niestety muszę pozbierać swoje kości i wybyć, jadę do Frankenstein, ktoś chętny

Wczoraj było pięknie,dużo słońca ale mrożny wiatr psuł wrażenie ciepła.Mieliśmy rodzinne spotkanie,ale z całkiem odmiennej okazji,choć i babcio-dziadkowe życzenia złożone.Pogoda poprawiła nastrój,ale w nocy silny wiatr przyniósł zmiany i od rana brzydko,około 1 na plusie i wciąż popaduje.Jest nieciekawie,ale co tam pogoda.Oby wszystkim Dziadkom i Babciom było dane przyglądać się i towarzyszyć wnukom i prawnukom jak najdłużej .Moja teściowa ma 21 wnuków i kilkoro prawnuków,najstarszy ma chyba 17 lat Ona nadal uprawia ogródek i żyje blisko natury.To chyba część sekretu długiego życia.

Po wczorajszym słońcu ani śladu, o-kro-pnie jest. Już mniejsza o to, że jakoś koło +2, ale falami drobna, lodowata mżaweczka, którą dość silny wiatr pierze po pysku bez miłosierdzia. Z parku wróciłam z zlodowaciałymi dłońmi, mimo "fachowych" rękawiczek. Próbuję rozmrozić palce przy pomocy

Dobrze, że choć na parapecie pojawiło się coś wesołego:





Trzymajmy się ciepło!