Forum Ogrodnicze Oaza

Nocka była z mrozem,a poranek słoneczny.Termometr samochodowy wskzywał -5,5*C.Termometr balkonowy aktualnie pokazuje -2,4*.Jest pełne słoneczko i coraz cieplej.Szron jest wszędzie.Dzis chyba u mnie jest największy mróz tej zimy.

Iwonko

-6 a chyba było więcej, bo wszystko oszronione. Inwersja - na Śnieżce jest plus. W Jeleniej Górze -10. Wstaje słońce:


Najchętniej zrobiłabym to, co wczoraj Devina:


Ale "sami się nie zrobi".

Jakoś mi tak ostatnio do bani. Trzyma mnie się hasło, a zwłaszcza jego druga część... "Jak cię potrzebują, to cię wykopią spod ziemi. Jak przestajesz być potrzebny, to cię s powrotem zakopią..." Dobrze, że zwierzątka tak nie mają...

Zapowiada się słoneczny i bezwietrzny dzień.
Teraz termometr wskazuje 3 stopnie na minusie.Szron na trawie i samochodach.
Wybieramy się na zakupy, więc nas czeka skrobanko


Miłego dnia

U mnie -4, pięknie wszystko oszronione. I tyle zimę widzieli :happy4. Wczorajszy zbiór zielenin w tunelu

U mnie temperatura na plusie
O 6 było +2 ale pochmurno, buro i ponuro.
Mąż przeziębiony i wymaga troskliwej pielęgnacji jak każdy mężczyzna .

rozalia wrote: Mężczyźni znacznie gorzej niż kobiety przechodzą przeziębienie czy klasyczną grypę.

zdrowie.pap.pl/byc-zdrowym/meska-grypa-istnieje-naprawde

www.eioba.pl/a/5e2j/wdowia-zgryzota

W 1973 roku zasiedlono mój budynek. W mojej klatce jest już sporo wdów, nie ma ani jednego wdowca.

W okresie jesienno-zimowym u mnie w rodzinie Babcia, a później Żona dbały o to, aby członkowie rodziny łatwo się nie przeziębiali.

Ja na grypę nie choruję, bo od zawszę szczepię się przeciw grypie. Jako senior od dawna za darmo.
Przy pierwszych oznakach przeziębienia sięgam po zioła i Rutinoscorbin. Dzień, dwa i po przeziębieniu nie ma śladu.

Kiedyś czytałam, że mężczyźni nie chorują, tylko walczą o przeżycie.
Jeżeli któregoś Pana uraziłam, to z góry przepraszam

Janinko,to dobre, nie słyszałam

A ja z tym "znacznie gorzej znoszą", to mam wątpliwości.
Wielu mężczyzn nie dba o siebie i żyją wg swoich zasad: "jestem twardy chłop, co mi tam jakaś baba będzie gadała", "mięso podstawą wyżywienia" czy "wszystko jest zatrute" albo (to najlepsze) "na coś trzeba umrzeć" itp,itd....
Oczywiście nie wszyscy Panowie są tacy, ale spora część.
Na szczęście to się zmienia.
Na razie jednak satystycznie więcej kobiet dba o siebie.

Co do szczepionek na grypę, to nie zaczynam dyskusji, bo tu ilu zwolenników to i przeciwników.

Ja w każdym razie nie choruję jak normalni ludzie, więc tematu ogólnie bardzo nie lubię.

Chyba jednak bardzo już nam doskwiera ten brak ogrodu, bo jakoś ciągle ten temat wraca...

Z fajnych rzeczy, to u mnie wyszło słoneczko i tym chciałam się pochwalić

U mnie dziś piękne słońce, temperatura spadła z do 5 st. O zimie mogę pomarzyć. Nagietki cały czas kwitną.

Zima na całego

Zmiana pogody 0 180 stopni. +6 w cieniu i piękne słońce. Zaraz inne samopoczucie. Jak taka pogoda będzie się utrzymywać to za mc sieję do gruntu pietruszkę.

JaNina wrote: Mężczyzna nie choruje, tylko walczy o życie.
O tym zdaniu szerzej tutaj.
zdrowie.wprost.pl/medycyna/choroby/10279...a-przeziebienie.html

Ciepło 5 na plusie,słonecznie i gdyby nie kartka w kalendarzu to dzień jak najbardziej wiosenny.Dni już znacznie dłuższe i to cieszy najbardziej
Nad Lublinem właśnie zachodzi słoneczko



spokojnego wieczoru

Jak myślicie, co można przywlec ze szpitala? Oczywiście......nasiona pomidorów Starsza pani sadzi je rok w rok już blisko 40 lat, wysokie do 2m. wiotkołodygowe, słodkie, kształt śliwkowy, owoce średniej wielkości, owocują obficie i długo. Szkoda że pani nie znała nazwy.

I jeszcze mi powiedziała że na zimę wekuje pomidory w zalewie żelatynowej

W Beskidach Śląskich zima tylko w wyższych częściach. W dolinach trawa zielona, śnieg jak poruszy to się stopi. Oj marna ta zima.
Punkt widokowy w Ustroniu. Śliczności

Dokładnie o takim przepisie mówiła mi ta starsza pani Na pewno wypróbuję kilka słoiczków w tym roku.
Uwielbiam starszych ludzi, rozmawiać z nimi, słuchać opowieści, nasłuchałam się dzisiaj. A co do nasion to; starsza pani wyjęła nowoczesny telefon komórkowy, zadzwoniła do domu do męża i mówi - pójdziesz do piwnicy, tam w kamiennym garnku gdzie trzymamy sól, są koperty z nasionami naszych pomidorów, weźmiesz tą z 2018 roku i przywieziesz jak po mnie przyjedziesz-

Witajcie u mnie od rana słonecznie.
Zresztą pogoda taka utrzymuje się od kilku dni. W nocy przymrozki A w dzień słonecznie. Aktualnie na termometry +1 ale to już w słońcu. Kilka dni temu padało troszkę śniegu, troszkę go leży w moim kwadracie bo tam mało słońca dochodzi

Wczorajszy dzień był bardzo pracowity. Piekłam ciasto i biszkopta na tort jeszcze oponek mi się zachciało


Dziś też szykuje się pracowicie, ktoś musi biszkopt zamienić w tort. A jeszcze czeka mnie walka z mrówkami.
Miłego dnia