TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 30 Sty 2020 21:56 #690229

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Ooo, Ula, widzę, że Ty też lubisz fasolkę :happy:
Też dziś sobie uprzyjemniałam tę pogodę zakupami. Popie oko, co gdzie wyczyta, to wkłada do koszyka - kupiłam rzodkiewkę 17-dniową i roszponkę, bo jakże tak, "wszyscy" będą próbować, a ja nie? A dla ducha czerwony łubin i prymulkę.
Całe szczęście, że wieje, dzięki temu trochę wywiało pośniegowe kałuże - wczoraj można było się utopić :(
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 06:59 #690256

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1550
  • Otrzymane dziękuję: 8243
Oj te kałuże :placze: u mnie leje deszcz, jadąc do pracy wpadłem w dziurę ukrytą w kałuży. Efekt to wgięta felga. :evil:
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 07:22 #690259

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54405
Na termometrze +5*, ale jest okropnie :jeez: Pada deszcz i okropnie wieje. Chciałam jutro, korzystając z wyższej temperatury, opryskać brzoskwinie miedzianem, ale jak dalej będzie tak wiało, to chyba nic z tego nie będzie :dry:
Pocieszające jest jednak to, że jutro już luty, więc powolutku będę rozkręcała się z wysiewami :garden1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 08:06 #690264

  • bastis
  • bastis's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 721
  • Otrzymane dziękuję: 4349
U mnie też szaro, buro i pada, nie zanosi się na słoneczko.
Dla wszystkich pocieszajka :)

2528a5a7143913065fbd9f6c4f9aaec3.jpg
Pozdrawiam Ula

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer)
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 08:19 #690268

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
001-286.jpg
z godz.7 00-mokro,słońce próbuje wyjść zza chmur,mocno wieje.To tyle komentarza pogodowego.
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 08:51 #690279

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
U mnie to samo. +8 i wiatr taki, że obudził mnie w nocy huk...
Najchętniej bym nie wychodziła z domu, ale muszę jechać do lekarza. Ech...

Funia przy takiej pogodzie czuje się gorzej, ech starość...

Mam nowe koty (tamte nie były moje), Krówkę i Lili. Lili jeszcze nie wychodzi, a Krówka jakoś po ostatnich przygodach (złapał się w żywołapkę na lisa) i przy tym wietrze też nie chce. Najlepiej jest przy kominku:
P1218289.jpg


Lili:
P1298673.jpg

Trudno jej zrobić zdjęcie, bo to młody żywioł.

I nie wiadomo kiedy i jak tydzień minął...
Spokojnego dnia.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 08:52 #690281

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
Rano o 7 na termometrze + 8 . :jeez: :drink1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, CHI, Betula, bietkae, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 09:02 #690283

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
U mnie od wczoraj na zmianę pada i leje :) Ze spaceru z psem wróciłam przemoczona do skóry, bo zamiast porządnej wodoszczelnej kurtki włożyłam zwykły płaszcz. Niestety okazało się, że mój pies z tych, co to im większy deszcz, tym spacer dla niego przyjemniejszy.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, bela, Armasza, CHI, bietkae, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 09:06 #690285

  • bastis
  • bastis's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 721
  • Otrzymane dziękuję: 4349
Małgosiu Twoja Lili bardzo podobna do mojej Fredki :happy:

IS_DSCN1947.jpg


Jak była młodziutka to uwielbiała leżeć na suszarce do prania :happy:

IS_DSCN1952.jpg
Pozdrawiam Ula

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Armasza, CHI, Betula, bietkae, Pestka, Mamma, MARRY, Nimfa, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 09:22 #690290

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Ulu - faktycznie bardzo podobne, tylko Lili trochę jaśniejsza. "Zadałam się" z fundacjami (w sensie nawiedzonej panienki) :mad2: - Kiedyś opiszę, bo mnie trafiło, a niby spokojna baba jestem.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, bietkae, Mamma, Nimfa, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 09:39 #690301

  • bastis
  • bastis's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 721
  • Otrzymane dziękuję: 4349
Moja kocica też jest z fundacji, ktoś chciał utopić kociaki w szambie. W poprzednim miejscu gdzie mieszkałam nie raz znajdowałam pudła z kociakami porzucone w lesie, nie wszystkie mogłam przygarnąć więc oddawałam fundacji. Psina ze zdjęcia to też znajda, ktoś wyrzucił 7-8 miesięcznego psa w środku zimy w okresie ferii, przybłąkała się do nas i tak już jest z nami 8 lat.
Pozdrawiam Ula

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer)
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 09:58 #690312

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11833
U mnie ponad 10 stopni, w nocy padało a rano była krótka przerwa, teraz też pada. Moja sunia spacerku nie odpuści chociaż cały dzień ma do dyspozycji duży ogród :( . W powietrzu coś jest nie tak bo zarówno ja jak i M źle spaliśmy tej nocy.
Pozdrawiam Ela
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 11:40 #690328

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
W Lublinie dzisiaj na plusie 6*,lało całą noc i ranek.Teraz przerwa w opadach ,a i niebo pojaśniało.Nadal mocno wieje.

Dochowałam się takiej,, pocieszajki'' ogrodnika

20200131_103529.jpg


Listek jeszcze mały ,ale już cieszy oko.


spokojnego dnia
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 13:16 #690344

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83511
Józiu pokazał ponad 10 o na termometrze zaokiennym - mój samochodowy pokazuje +12.
Gdyby ktoś dziś obudził się z letargu i nie spojrzał na kalendarz, byłby pewien, że druga połowa marca.
Wieje ciepłym, istny halny.
Rozmiękła, ciapata ziemia.
A to - z parku:





Przebłyski słońca, potem wichrzysko nagania czarne chmury, za chwilę - znowu jaśniej.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Armasza, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 16:17 #690372

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
Od wczoraj pada deszcz. Teraz jest + 8.
Silne podmuchy wiatru.




Udanego weekendu :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 16:45 #690383

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Lało całą noc i do południa w zasadzie bez przerwy.

Teraz wieje, ale ciepło.

Jutro rano zakupy i na działkę, oby do wiosny....
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, CHI, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Sty 2020 17:52 #690395

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
100_4266.jpg

Dopiero rano przestało padać,ale wiatr nie ustaje.Około 14tej było +9 , kałuże zniknęły.Przed zachodem słońca rozeszły się gęste chmury i promyki liznęły mury domów i okna.Zachęcona tym widokiem wyszłam do ogrodu.Ziemia nasiąknięta,kleista.zakopcowana pietruszka chyba puściła nowe listki...Dzisiaj znów zupka z jarmużem :wink4: Pycha.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2020 18:12 przez anaka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, bela, Łatka, CHI, Pestka, Mamma, Zielona, Nimfa, JaNina, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 01 Lut 2020 05:35 #690488

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3299
  • Otrzymane dziękuję: 9877
Nie ma to jak w sobotę obudzić się o 5 rano przez padający deszcz :whistle:
Kicia oczywiście uznała, że to normalna pora karmienia i z głośnym "mame deeej jeść" zaprowadziła mnie do kuchni. Po nakarmieniu kotki zajrzałam, jak co rano do nasionek paprykowych zamkniętych w pudełku po cieście, a tam niespodzianka - oporne nasionka Del piquilo puściły kiełki :dance: Przyznam się, że momentami traciłam już nadzieję co do tej odmiany, a teraz mogę powiedzieć, że wszystkie nasionka ostrych papryczek jakie otrzymałam ze straganiku skiełkowały :screem: :bravo:

Jeszcze tylko kawa i poczekam na Rok w ogrodzie. Miłego dnia dla Wszystkich, życzę Wam lepszej pogody, niż jest na Kujawach.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Łatka, CHI, Pestka, Mamma, MARRY, Zielona, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.788 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum