TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 11:50 #681009

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Moje sikorki przed zimą zjadły już ziarenka z kilkudziesięciu słoneczników,które dla nich wysiałam.A dokarmianie zaczynam,gdy ptaszki zaczynają zaglądać do okien.Bo co niby mam im powiedzieć?Że restauracja nieczynna? :happy4:



20191113_114036.jpg


Właśnie przed chwilą wywiesiłam kule...i zaraz wyjrzało słoneczko.8 stopni,przyjemnie.A teraz zajęłam się czymś innym.




20191112_193812.jpg


Wczoraj montowaliśmy nowe żaluzje i okazało się,że jedną trzeba było mocno skrócić.Z pozostałych piór robię znaczniki do roślin.Ale tego będzie...




20191113_113157.jpg


Może ktoś ma stare żaluzje - na znaczniki też będą doskonałe. :wink2: :bye:
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 11:53 przez aga.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Armasza, Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Sylwiaaa, Nimfa, JaNina, Zygowa, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 12:17 #681012

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19344
  • Otrzymane dziękuję: 80103
Krecik stary wrote:
Ciemno,cicho mokro,bezwietrznie i brzydko.
Dokładnie tak jest:



Z tym, że między falami deszczu udało się zrobić szybka rundkę z sukami - i zebrać kolejny wór, a właściwie prawie dwa, liści i badyli.
Rozprostowując się na chwilę "strzelałam" do kloników - to ostatnie barwne plamy w ogrodzie:
Katsura



Berry Broom



Emerald Lace - teraz raczej "Ruby Lace" ;)



Sango Kaku



Mimo niskiej temperatury deszcz wywabił spod ziemi ślimaki...



...raźno obżerające zimozielone części bylin :hammer: - w tym pierwiosnki, które robią, co mogą, by umilić te bure dni:





W sprawie dokarmiania ptaków: zbyt wczesne dokarmianie zatrzymuje gatunki, które powinny migrować w cieplejsze miejsca. Fakt, u nas (mam na myśli Dolny Śląsk) zimy ostatnio łaskawe, ale mogą się zdarzać (a nawet są wysoce prawdopodobne) ekstremalne załamania pogody - i klops...
Pamiętajmy też, by karmniki były tak usytuowane, by z kolei nie stały się łatwo dostępną stołówką dla kotów i innych drapieżników - w tym skrzydlatych.
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 12:57 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, aga, JaNina, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 12:33 #681014

  • Barborka
  • Barborka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 77
  • Otrzymane dziękuję: 550
Gniezno również deszczowe, deszcz pada nieprzerwanie od rana a na termometrze 6 stopni. Zamówiłam kilka cebul dla siebie i mamy wyprzedaże sięgają nawet 70%. Przyszedł czas na przekopanie warzywnika na którym rosła gorczyca


przekopana.jpg


Jeszcze wczoraj rano było tak

gorczyca-2.jpg
Pozdrawiam

Basia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Jan4, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, aga, JaNina, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 13:25 #681022

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7905
  • Otrzymane dziękuję: 52337
U nas też było szaro, buro i ponuro. Ale teraz jest przecudownie. 16*, bez wiatru, trochę chmurek. Maja namawiała mnie na leżakowanie, ale niestety wszystko po deszczu jeszcze mokre

20191113_124009.jpg

Trochę pospacerowałyśmy, bo niestety jest zbyt mokro, żeby coś robić. Ale za to jest ładnie

20191113_124258.jpg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Nimfa, aga, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 13:26 #681024

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1420
  • Otrzymane dziękuję: 11246
Ja też już dokarmiam ptaki, bo widzę, że wyjadły z ogrodu swoje przysmaki. Nie zawieszam jeszcze słoniny, ale ziarno i kaszę spożywają ochoczo.

DSCN1830.jpg


DSCN2543.jpg


DSCN2615.jpg


DSCN2323.jpg


DSCN2640.jpg
Ogród - mój optymizm.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Armasza, Łatka, CHI, Betula, Mamma, Germanek, aga, JaNina, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 13:35 #681025

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7905
  • Otrzymane dziękuję: 52337
Ja z leżakowania nie skorzystałam, ale Dekster i owszem :happy:

20191113_133047.jpg

Ja zacznę dokarmiać ptaszki pod koniec października, choć sikorki już mi do okna stukały. Muszą najpierw wyjeść nasiona w ogrodzie
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, aga, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 13:38 #681028

  • bela
  • bela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 801
  • Otrzymane dziękuję: 2436
Dzisiaj miało padać a jest piękna słoneczna pogoda i bardzo ciepły wiatr rano 14*C a teraz 19*C można w samym sweterku chodzić. :bye:
pozdrawiam Bożena
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, JaNina, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 13:54 #681031

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6925
  • Otrzymane dziękuję: 42113
U mnie pada od rana,a momentami leje.Dzisiejszy dzień należy do tych smutasów,a pogoda wpływa negatywnie na samopoczucie. :jeez: :jeez: :( .Gdzież to słoneczko? :search: :search:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Agusiak, Nimfa, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:04 #681032

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
U nas padał deszcz od wczoraj od 14tej do dzisiejszego południa.Na razie przestał,ale jest nadal pochmurno.Ziemia nasiąknięta,nawet są kałuże,nie muszę więc podlewać posadzonych iglaków .Temperatura nie rozpieszcza,teraz jest 7 stopni.O,znowu pada :dazed: I zagrzmiało :eek3:
Wczoraj mówili o mrozach,które mogą przyjść do Polski znad Skandynawii pod koniec listopada i osiągać ok 20 stopni.Na razie idzie ocieplenie,ale wiadomo :search:
Przepis na rogaliki wstawię w wątku kulinarnym.Miłego dnia :bye:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 14:06 przez anaka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Łatka, rozalia, Betula, Nimfa, Zygowa, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:13 #681033

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
JaNina wrote:
Ja zacznę dokarmiać ptaszki pod koniec października, choć sikorki już mi do okna stukały. Muszą najpierw wyjeść nasiona w ogrodzie

Janeczko, to już jesteś spóźniona - październik dawno minął :happy:
pozdrawiam cieplutko, jako że Poznań nadal zimny i mokry - muszę wymyślić jakiś "wkład" do piekarnika ;-)

Ostropest bardzo lubię, odkąd najprawdopodobniej jakiś skrzydlaty amator zostawił ziarenko na działce - wyrosła całkiem ładna roślina, zostawiłam nawet jedną na nasiona, ale nie rozsiała się.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 14:17 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:18 #681034

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7905
  • Otrzymane dziękuję: 52337
:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: No tak, zrobiłam się miesiąc młodsza :happy:
No i u nas po ptokach, znaczy po słoneczku, ale jeszcze nie pada.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Armasza, Mamma, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:37 #681035

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1420
  • Otrzymane dziękuję: 11246
Ostropest bardzo lubię

Ja go używam na co dzień, mielę i dodaję do sałatek, smarowideł, koktajli itp. A takim powszechnie używanym lekiem, który go zawiera jest sylimarol. Kto go nie zna... :) Ptaki najlepiej wiedzą, co właściwe.
Ogród - mój optymizm.
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 14:38 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Betula, Germanek, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:44 #681036

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7905
  • Otrzymane dziękuję: 52337
Ja mielony ostropest dodaję do mąki, jak wypiekam ciemne chleby :)
Robi się chyba mgła, a temperatura spadła do 9*
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 14:45 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, Zygowa, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 14:52 #681037

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Wypogodziło się słoneczko świeci, aż milej coś robić. Ciasto upieczone.
W domu pachnie jabuszkami z cynamonem.

IMG_20191113_143634.jpg


IMG_20191113_144316.jpg

Teraz kawka i szydełko i nic więcej mi nie potrzeba do pełni szczęścia :-)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Jasia, Nimfa, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 16:56 #681048

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Teraz leje. :jeez: Może będą grzyby :think:
Kiedyś przynieśliśmy jeszcze ładne okazy ok 14 ,15 grudnia.Jeszcze trochę a byłyby świeże na Wigilię :wink4:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 17:16 przez anaka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Mamma

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 17:22 #681054

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19344
  • Otrzymane dziękuję: 80103
anaka wrote:
Wczoraj mówili o mrozach,które mogą przyjść do Polski znad Skandynawii pod koniec listopada i osiągać ok 20 stopni.

Pozwolę sobie nie wierzyć.
Chyba, że te mrozy gdzieś w Laponii. Na razie przynajmniej w środkowej Finlandii nastała odwilż - bo pierwszy śnieg i temperatury rzędu -5 dniem już były. Mam wiadomości z pierwszej ręki - z aktualizacją kilka razy dziennie. ;)
Również "mój Niemiec" nie widzi żadnego ataku zimy w listopadzie - nawet dla wspomnianej środkowej Finlandii, nawet nocą - dodatnie temperatury.
Ale stukam w klawiaturę, bo mam "warzywne" pytanie, zwłaszcza do Janeczki: co ja mam zrobić z tym fantem?



Przymrożony pęd wysoki na metr, z wieloma pąkami kwiatowymi (niestety, żaden nie zdążył się rozwinąć) ucięłam. Z tyłu widać kikuty starych liści - a z boku toto wylazło.
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 17:23 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Mamma, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 17:38 #681056

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7905
  • Otrzymane dziękuję: 52337
Ja na razie nic z karczochami nie robię. W najbliższych dniach rozłożę tylko stelaż na zimowe okrycie. Tylko jedna uwaga. Moje karczochy nie mają wokół nasady mokrej ziemi, bo częściowo są osłonięte okapem domu. Jeżeli Tobie Aniu miałabym coś doradzić, to może tylko związanie liści razem i z nastaniem lekkich przymrozków przykrycie jakimiś iglastymi gałązkami. Na razie większym ryzykiem jest to, że karczoch zgnije, niż to, że zmarznie. Nawet w zimie, podczas odwilży, karczochy trzeba wietrzyć.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 17:47 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Łatka, Mamma

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 13 Lis 2019 17:59 #681059

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19344
  • Otrzymane dziękuję: 80103
Janeczko - w przeciwieństwie do Ciebie nie mam grządki karczochowej, te kilka sztuk rośnie - jak wszystko u mnie - poutykane między innymi ozdobnymi bylinami, różami itd. Bo i nie planuję jedzenia, są to dla mnie po prostu śliczne rośliny.
Ten egzemplarz ze zdjęcia jest największy - co myślisz o poprzykrywaniu młodych rozet choćby odwróconymi kubełkami (mam i przezroczyste)?
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2019 18:00 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Mamma


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.722 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum