Forum Ogrodnicze Oaza

Hmm, może te nasze są jeszcze za młode na pokazanie pełnego uroku, ale widywałam już ładniejsze wiśnie... Chociaż fakt, że nie w listopadzie Muszę koniecznie zrobić parę fotek.

Wiosna dalej z temperaturą 12,6*C.Ranek chłodny ,a termometr samochodowy wskazywał przedział 2,1* do 4,6*C.ale miejscami szyby w pojazdach były oszronione.Do godz.13 było słoneczko,teraz lekko zachmurzyło się.Na jutro planuję zakładanie poliwęglanu na konstrukcję swego namiotu.

W Poznaniu też niby wiosenna pogoda, poranek podobnie jak u Józia chłodny ( 3 stopnie ), jednak budyniowo różowe niebo wieszczyło słoneczny i ciepły dzień. O ile faktycznie zza cieniutkiej warstwy chmur wyjrzało słońce, to ciepła jest dla mnie zdecydowanie za mało - choć jak na połowę grudnia temperatura 9-11 stopni jest zaskakująco wysoka.
Chciałam wykorzystać taką przyjemną pogodę, zapakowałam więc Kacperka, kubki i kawę i pojechaliśmy na działkę, aby przy okazji naciąć trochę świerkowych gałązek do dekoracji parapetów - na ogrodzie o godz. 12 termometr wskazywał niecałe 2 stopnie. Zimno !!!

Sałaty samosiejki przeżyły:

Podobnie rześko wygląda pietruszka naciowa:

Kacperek wyśledzi mnie wszędzie; nawet w ogrodzonym warzywniku nie mogę czuć się bezpieczna

pozdrawiam cieplutko - i tym razem dosłownie

Ledwie żyję, za dużo się dzieje. Dziś było +15. Tradycyjnie, od kiedy tu mieszkam, 1- 2 tygodnie przed świętami jest ciepło.
Wtedy na cito kończę to, co mam do zrobienia.
To z wczoraj:

Z dziś nie mam zdjęć piwniczki, bo już było za ciemno.

A to taka tam spóźniona, z dziś:


Dobranoc

CHI wrote: No to to co mi się marzy, taka piwniczka to nie w kij dmuchał( a ile dobra można przechowywać)

Za ciepło jak na grudzień 10 stopni a powinno tyle być na minusie po ochłodzeniu zostało tylko iglo dla kota ulepione przez moją siostre

tadeo68 wrote:
Tadeo, to co widać to schody do piwniczki. Nie dopilnowałam i "fachowcy" zrobili początek "po swojemu", a teraz trzeba było "rzeźbić". Niepotrzebna strata czasu i koszty. Mam kolejną nauczkę, że projektować i dopilnować muszę sama. Ale czasem nie daję rady. Piwniczka już prawie zakopana.

W tej chwili +10 czyli moja teoria się sprawdza. W planach mam wyjazd do lekarza - czyli niewiele zrobię w "domu i zagrodzie".

Adrian - grudzień tak ma. Przynajmniej u mnie. W 2016 sadziłam sady 15-16 grudnia. Mrozy zaczynają się przeważnie w połowie stycznia, a zima to dopiero luty. Święta "na ciepło". Do połowy grudnia 2-3 nawroty "zimy" po 2-4 dni max.

Spokojnego dnia.

Pogoda naprawdę szalona - borówka kamczacka zaczyna kwitnienie. Mam nadzieję że to tylko na żarty ...







Wieczorne zachody





i wczorajsze prace - nie moje - ja tylko odwaliłem brudną robotę.

CHI wrote:
Małgosiu,
Fajna piwniczka się zapowiada. Ja mam w planach. Ale kiedy ? tego nie wiem...
Masz może więcej zdjęć? Napisz też jaka duża ta piwniczka i czym bedzie wykończona.

Pozdrawiam

No to niczym się moja kraina nie wyróżnia. Też ciepło, a nawet ostre słońce świeci. Aż poszłam zobaczyć, czy czasami czosnek nie wychodzi, ale nie, siedzi grzecznie. Taaak, musimy przywyknąć, że Swięta coraz cieplejsze. Z dzisiejszego spaceru z Mango:

Zapowiada się piękny dzień.Wczesnym rankiem na termometrze 0 stopni,obecnie 7.Dużo słońca,zero wiatru.
Ranek przywitał mnie takimi pięknymi widokami.






Mamy wczesną wiosnę.Do życia budzą się roślinki.Kilka z nich:tojeść,clematis,narcyz i czarna porzeczka.

Kochani, przepraszam za pytanie poza tematem, ale mam nadzieję, że będzie mi wybaczone ze względu na trwające przygotowania do Świąt - otóż mam dwie serwetki z bawełnianej, białej, grubej nici (?). Upływ czasu i moje zaniedbanie ( pranie w zwykłych proszkach ) sprawiły, że zszarzały - podpowiedzcie mi, poproszę, jakim środkiem przywrócić im dawną biel ? Ot, taka ze mnie gospodyni

Aniu ja takie serwetki moczę w roztworze z ACE.Pięknie wybiela

Marysiu, dziękuję Pamiętam ten płyn i jego reklamy, choć nigdy dotąd nie stosowałam.
Będę działać.

Ludzie! U mnie na termometrze w cieniu +13stC jakoś mnie to nie cieszy. Ten brak opadów śniegu, deszczu mało, jakoś tak niezimowo

Do firanek do prania dodałam sody oczyszczonej, efekt super wybielenie, ale nigdy nie prałam w taki sposób serwetek. Może powinny przez jakiś czas w takim roztworze z proszkiem poleżeć.

Józiu jednak się zdecydowałeś na szklarnie z poliwęglanu. Wrzuć potem jakieś foty

U mnie w południe 10 C, ciepło i słonecznie, pogoda zdecydowanie nieświąteczna.