TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 07 Maj 2020 20:01 #708081

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Prognozy ciągle się nie sprawdzają.O 5 rano na termometrze 2 stopnie.Pobiegłam do szklarni ,a tam tylko 4 na plusie.Najprawdopodobniej w nocy przez jakiś czas nie było prądu,bo podczas mojej wizyty w szklarni piecyki chodziły.W ciągu dnia 11-15 stopni.Mam bardzo duży problem z nornicami.Dwa dni temu kupiłam solar i mam wrażenie,że on przyciąga nornice,a nie je odstrasza.Po zainstalowaniu dwie grządki obok niego były dokładnie przeryte.Dzisiaj kupiłam karbid.Chciała bym mieć trochę warzyw.One wywołały wojnę,ja stawiam opór.Ciekawe kto wygra.



20200507_173901.jpg


20200507_173829.jpg


20200507_174205.jpg


Ładnie rośnie czosnek


20200501_120520.jpg


Dymka


20200505_130350.jpg


Wiśnie,pigwowiec w pełni rozkwitu.


20200505_183548.jpg


20200505_184335.jpg


Wczoraj złowiony pierwszy amur w tym roku.Waga 5,65kg


20200505_144008.jpg
Maria
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 07 Maj 2020 20:12 #708083

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54400
Marysiu, u mnie karbid sprawdza się doskonale. co tydzień mam "karbidowe czwartki". Obchodzę ogród przy płocie i prętem sprawdzam, gdzie są korytarze. Jak znajdę, a są to stare, bo nowe na szczęście już nie powstają, to wtykam karbid. Jak na razie, metoda się sprawdza. Mam nadzieję, że będą paskudy trzymały się od tych zapachów z daleka :dry:
Właśnie wróciłam z karbidowej akcji. Wiatr ustał i jest całkiem przyjemnie :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 07 Maj 2020 20:12 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, koma, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 07 Maj 2020 20:26 #708085

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Oj,Janinko,oby ten karbid pomógł.Dwie grządki marchewki i jedna groszku dosłownie przeorane.Karbid umieściłam w butelce,dolałam trochę wody i zakręciłam nakrętką z otworem/dziurką/i umieściłam w dziurze prowadzącej do tunelu.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 07 Maj 2020 20:59 #708101

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54400
Ja wtykam kawałki karbidu do korytarza, wlewam trochę wody i zatykam ziemią. Przy jednorazowej akcji to około 10 otworów. Tylko że u mnie już nie ma intruzów na ogrodzie. Muszę tylko pilnować, żeby znowu nie przylazły :mad2:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, koma, Agusiak, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 07 Maj 2020 21:02 #708105

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Również w ten sposób używałem karbidu i dało to pozytywne wyniki.Na razie mam spokój. :bravo: :bravo: :bye: :bye:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pouder, Marlenka, Betula, bietkae, koma, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 05:51 #708136

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Marysiu

Ja też mam te solarne odstraszacze, bo z nornicami i kretami nie mogliśmy sobie poradzić.

U mnie się sprawdzają, ale w instrukcji jest napisane, że pierwsze reakcje szkodników na solar są takie, że przejawiają większą aktywność a następnie idą sobie w świat.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Agusiak, anaka, ewakatarzyna

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 05:53 #708137

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Zapomniałam

Dzień dobry w piątek!

Od rana 8 stopni, wstaje słońce.

W planach mam dalej kopać dołki :dance:
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marlenka, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 07:32 #708151

  • Mirek19
  • Mirek19's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2160
  • Otrzymane dziękuję: 12158
:bye:
witam piątkowo

Kolejna zimna noc, obecnie temperatura +7°C, słońce nieśmiało próbuje przebić się przez chmury
Prognoza na dziś to +19*C

Miłego dnia Wszystkim :flower1:

:drink1:
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 07:44 #708157

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
JaNina wrote:
Ja wtykam kawałki karbidu do korytarza, wlewam trochę wody i zatykam ziemią. Przy jednorazowej akcji to około 10 otworów. Tylko że u mnie już nie ma intruzów na ogrodzie. Muszę tylko pilnować, żeby znowu nie przylazły :mad2:


Nie zapomnij podpalić . :happy2: :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, anaka, ewakatarzyna

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 07:53 #708160

  • galka68
  • galka68's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 238
  • Otrzymane dziękuję: 1565
Nie wiem co mnie czeka na dzialce (((, 5 pietro w miescie z okna balkonowego dalo mroznym powietrzem o 7 rano. Juz jak bedzie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula, Jaedda, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 08:24 #708165

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83505
O 6.30 tylko pięć stopni, o świcie musiało być jeszcze zimniej.
Ale już idzie ciepełko - podobno będziemy mieć dziś we Wrocławiu wskazania termometru z dwójką z przodu.
Świeci słońce, lecz nienachalnie, rozsnute chmury wysoko na niebie.
Jako zapach na weekend zostawiam piwonie drzewiaste - nie mogłam się zdecydować, która jest najładniejsza:






Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Jaedda, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 08:33 #708166

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Nocka z temperatura 6,2*C.Poranek słoneczny i bezwietrzny.Aktualnie jest juz ciepełko i fajnie bo nic nie wieje.Na słonecznym balkonie mam 22,1*C,w cieniu jest 14*,a w namiocie 24*C.Namiot otwarty na przestrzał,a pomidorki sobie kwitną.Papryczki,ogórki i fasolka zaraz ląduje na balkonie.
010-21.jpg
to jest K-67
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2020 11:52 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, rozalia, CHI, Betula, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 08:39 #708167

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Słoneczko od rana świeci, a propos słoneczka moja rozsada pomidora jest cały czas w foli, czy jak ją wystawie dziś po za nią to może słonko popalić liście?
Piotr :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Nimfa, anaka, ewakatarzyna

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 08:52 #708169

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Zawsze bez względu gdzie wcześniej rozsada była zaczynam od słoneczka po kilka minut,zwiększając czas pobytu.Po tygodniu jest już wystawiana na cały czas słoneczkowania. :drink1: :bravo: :bravo: :bye: :bye: :coffe: :coffe:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, podjadek, CHI, Betula, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 10:03 #708180

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Ja swoją rozsadę mam codziennie na słońcu, co prawda już zahartowaną, ale kiedyś też był pierwszy raz. Słońce świeci na rozsady do po 11.00, czyli, jak jest najbardziej niebezpieczne - pojawia się cień. Pilnuję tylko, żeby liście nie dotykały gorącego klinkieru. Ja bym wystawiła na 1-2 godziny, (zwłaszcza jak powietrze jest chłodne) potem ocieniowała.

DSCN4369.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2020 10:07 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 10:22 #708184

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Józiu czy masz porównanie do zeszłorocznych temperatur pod folią z tego okresu?Duża różnica?

Aniu Łatko ta pierwsza piwonia skradła moje serce,jest zjawiskowa :hearts: Może znajdę gdzieś i posadzę na końcu ogrodu w towarzystwie rododendrona.

Przez te chłody zrobiłam się bardzo ostrożna i jak kwoka wszystko schowałabym w domu.
Termometr na zewnątrz pokazał 2,5 w nocy.W namiocie grzałam już od 22giej,bo bardzo szybko spadała temperatura.Pod okryciem zatrzymało się na 8,5 stopnia i czekałam,czekałam ,czekałam ...obudziłam się rano i zobaczyłam słońce :ouch: Pomyślałam ,że wszystko ukisiłam i poleciałam odkryć wszystko.Na szczęście jest dobrze,ale ze mną coraz gorzej :happy3: Zawału kiedyś dostanę i to na pewno w maju!W poniedziałkową noc ma być u nas +1,a w czwartek -1.Natomiast po sąsiedzku pomidory już w gruncie :idea2: Ciekawe jak to przetrwają.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Betula, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 10:44 #708188

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
anaka wrote:
Natomiast po sąsiedzku pomidory już w gruncie :idea2: Ciekawe jak to przetrwają.
Ludzie mają fantazję a raczej jej brak :jeez:
Z drugiej strony...ja chucham i dmucham, latam, odkrywam, wynoszę i też mam bzika a moja sąsiadko-koleżanka nic takiego nie robi i plony ma czasami nawet ładniejsze niż ja.
Wstyd się przyznać, ale w uprawie warzyw zawsze jest konkurencja :whistle: :happy4:
Odwiedziny zawsze zaczynają się od "lustracji" ogródka B)

Dziś bardzo ładnie. Od poniedziałku do piątku załamanie pogody i muszę wszystko co w gruncie przykryć.
Czeka mnie jeszcze wysadzenie kapustnych i cebulowych. Trudno muszą sobie poradzić.

A taki śmieszny imbirek rośnie mi na chlebaku :wink4:

IMG_20200504_210618489.jpg

:bye:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2020 10:45 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, CHI, Betula, bietkae, koma, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. IX 08 Maj 2020 11:14 #708189

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21396
Noc zimna o 24 było 4, a o 4:20 już tylko 2...
Teraz 29 w słońcu - obłęd...

Wczoraj przywiozłam drób z "wczasów". Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle :ouch:

Gąsior mnie rozczulił. Miałam go oddać w "dobre ręce", ale zostanie. Jak usłyszał kaczki (będąc jeszcze w samochodzie), to zaczął je wołać... Kaczki zimowały u mnie. już razem:
P5073674.jpg


Rzutem na taśmę, o 21:45 przewiozłam autkiem (bo nie miałam siły nosić) warzywa do hydroforni:

P5073692.jpg


P5073693.jpg

Tam mam stałą temperaturę ok 10 st, wodę na miejscu, możliwość wietrzenia i trochę światła. W kontekście kolejnego załamania pogody tunelu nie odpalam.

Warzywa mam dzięki Kochanym Forumkom. Niestety nie obyło się bez strat - "urwały mi się" 3 świeżo przywiezione koguty i dopadły kilka pomidorów i trawę cytrynową (ale kilka).

No i nie było mnie, a jakieś draństwo wyżarło jajka kosom - po powrocie zastałam puste gniazdo. Co to mogło być?

Fotki z drogi:

P5073666.jpg

P5073639.jpg


Idę ogarniać zoo.
Spokojnego dnia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.866 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum