Forum Ogrodnicze Oaza

Gdyby nie komary to wczorajszy dzień byłby idealny. 25 stopni, słońce, lekki wiaterek i bez deszczu.
Teraz 13 stopni i pochmurno.

Dalie o brązowych liściach

Niebo zachmurzone i 15* na termometrze. Zaraz zmykam plewić kwietniki. Muszę też dzisiaj zasilić pomidory.
Często mam tak, że nie mogę zasłać łóżka, bo futrzaki śpią, a przecież nie mogę przerwać tej czynności . Dzisiaj jednak nie mogłam nawet z niego wyjść, bo mnie zaanektowały


Miłego dnia

O, Janeczko, to Ty bardzo delikatnie postępujesz z futrami.
Jestem brutalniejsza, muszę czasem zwalać , bo 18 lub 15 kg to nie mały kotek

We Wrocławiu pochmurno, ubierając się po krótkim wahaniu wyciągnęłam z szafy sweter - letni, ale zawsze. Było 15 stopni, lecz odczuwalnie jeszcze mniej przy braku słońca.
Na pociechę Niemiec podtrzymuje przepowiednię pięknego weekendu który ja zaczynam już dziś, bo wieczorem przyjeżdżają do mnie bardzo mili goście, jeden na dwóch, drugi na czterech nogach.
Dzisiejsze perfumy - African Lady, hybryda lilii orientalnej i L. nepalense.

Nocka minęła z temperaturą 15,4*C.Poranek lekko pochmurny,widać też przebijające się słoneczko.Teraz termometr wskazuje 18,4*C.Jest bezwietrznie i lekko chłodno.Jak pisze Ania odczuwalna jest mniejsza.Chwilkę pokropiło jakby przez sitko.Wszystkim spokojnego dnia.

Najpierw w oko wpadło mi zdjęcie, a na nim bez. Rety, u kogo bez kwitnie pod koniec lipca. Patrzę na autora zdjęcia i wszystko jasne. Gregon, Twoje relacje ze Skandynawii są dla nas bardzo interesujące, bo możemy sobie porównać jak te same rośliny radzą sobie w różnych warunkach.
U mnie 18°C i pochmurno, ale bez wiatru, więc całkiem przyjemnie. Od jutra wracają upały. Cały przyszły tydzień ma być ciepły. Dyniowate i bakłażany się ucieszą.

Słońce było, ale się zbyło. Chmury zasnuły niebo. Za to wiatr trochę ucichł.
Teraz na termometrze 18 stopni. W ciągu dnia temperatura podniesie się tylko o jedną kreskę.









Dobrego dnia

Ewo, bardzo przyjemny ogródek stworzyłaś przed blokiem. Jak moi teściowie mieszkali w bloku, to u nich też tak było. Bardzo podoba mi się ta inicjatywa, by pozwalać mieszkańcom bloków zakładać swoje małe ogrody. Osiedla robią się ładniejsze i stwarza się większą bioróżnorodność, bo kwiaty są pożytkiem dla pszczół i motyli. Bez tego to na wielu starszych osiedlach tylko suche trawniki z ewentualnie żywopłotami z ligustru.

Jakoś się tak porobiło, że z futer w nocy śpi w łóżku tylko Devina (25 kg) i Ciapek (ok 30), chyba że w domu chłodno - wtedy ładuje się jeszcze prawie 100 kg reszty... Kotów nie liczę. Ale jak mnie wkurzą, to nie ma że boli, łóżko jest moje.
Dziś chłodno. W planie kończenie przesadzania pomidorów, bo wczoraj pogoniły mnie komary. KOMARY u mnie
Pierwszy raz odkąd tu mieszkam. Normalnie jak przez całe lato spotkałam 10 SZTUK to było max...

Kwitną lilie - tu przy kurniku - tzn cały czas się zastanawiam, no co go przerobić, ale na razie "robi za kurnik".

Jest u mnie pięknie - jak dobrze zrobię zdjęcie

Lub niekoniecznie pięknie - jak pokazuję co innego:


To po prawej to jagodnik. Teoretycznie już powinnam oberwać i przerobić porzeczki i agrest, ale najpierw muszę je znaleźć Włókninę już miałam, aby podłożyć, ale z chwastami nie zdążyłam.

Jarzębina już czerwona - ech...


Spokojnego dnia.

Witam wszystkich. Poranek pochmurny i chłodny, bardzo miły.

Bea, też mi się podoba taka inicjatywa pod blokami, jak się wprowadzaliśmy parę lat temu do naszego mieszkania, to też mieliśmy śliczną małą rabatkę, którą opiekowały się sąsiadki na emeryturze. Ale niestety jakiś czas temu spółdzielnia wymyśliła sobie "rewitalizację" zieleni i teraz mamy jakieś nędzne iglaki podsypane kamykami, a zamiast pięknej choinki jakieś rachityczne niby-drzewka, które wiecznie chorują. Smutny i nudny widok, a wcześniej tak pięknie wszystko kwitło. Nawet się zastanawiałam, czy nie zrobić małego partyzanckiego sadzenia cebulek krokusów czy tulipanów

Na zachętę dla oczu pelargonia.


Miłego dnia wszystkim.

Witajcie kochani, eh trzeci raz pisze post .Długo nie prześlę nowych foteczek z ogrodu .Sześć tygodni embargo na chodzenie a to tylko dlatego ze zabrakło myślenia ,zastanowienia się jak zejść z mostka na wodzie by ominąć błoto Ciągle powtarzam sobie kobieto zwolnij ,zastanów się bądź wreszcie flegmatyczką a nie lwem nie tylko w znaku Ale też w działaniu i nic ona swoje ciągle brrrr

Pozdrawiam wszystkich cieplutko dbajcie o siebie nie spieszcie się

Bogusiu - co sobie zrobiłaś? Złamanie (sądząc po gipsie raczej nie), skręcenie czy nadwyrężenie ścięgien?

Pytam, bo ja ostatnio "ćwiczyłam" zwichnięcie kości śródstopia po poślizgu na kaczym g. Męczyłam się, głupia, parę dni, aż pojechałam do fizjoterapeuty do Wrocławia i nastawił od ręki, gdybyś mieszkała bliżej...

Dzisiaj ładny dzień, troszkę słoneczka, troszkę chmurek, lekki wiaterek, termometr pokazuje 28 stopni Dzisiaj w planach dalszy ciąg pozyskiwania liści na herbatki A tymczasem mój futrzak robi za odbojnik do drzwi

Małgosiu pęknięcie
Nio i teraz kilogramy galaretki i łapek wszelkiej maści ,bo 3 lata temu upadek ze schodów i pęknięcie kosci piszczelowej i też lekarz po 2 tygodniach zdziwiony jak pięknie się zlala a ja jadłam codziennie te przysmaki


słaba ostrosc nawet zdjęcia mi nie wychodzą
Małgosiu dopytam jeszcze gips inaczej powinien wyglądać po założeniu przy złamaniu ?dziś idę do ortopedy by to wszystko zobaczył eh

Witam Wszystkich,
Od rana duże zachmurzenie, lekki przyjemny wiaterek
Aktualnie +18,4°C, zapowiada się kolejny dzień bez opadów
Maksimum na dzisiaj to +22°C.

Tradycyjnie, historyczne dane -

najwyższa temperatura, +34°C (2006r)
najniższa temperatura, +10°C (1991r)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 21 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 2,2 cm w 2014r



Miłego czwartkowania

Izko oby nie połamał sobie kostekjakichś

... Przypominam, że nie cytujemy postów, pod którymi bezpośrednio odpowiadamy. Można zacytować fragment dłuższego postu, do którego się odnosimy.

Cwany jest wie kiedy się wycofać

Tylko ja nie spadłam na "cztery łapy "

Bogusiu, współczuję
Mój M. Też tak się parę lat temu załatwił. Mam nadzieję, że dostałaś zastrzyk przeciwzakrzepowy, jak nie to szybciutko po niego.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Chłodne noce tylko 9*C. W dzień ok 20*C i pochmurnie, ale ani kropli deszczu.
Samopoczucie do bani a pracy od groma. To tak pokrótce.
Druga kawa wypita i muszę się zebrać.



Pozdrawiam serdecznie