Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj około siedemnastej przyszła burza, znowu zaczęło lać i tak prawie całą noc. Ulewa była wyjątkowo silna.
Dziś jeszcze nie padało. Teraz jest 22 stopnie, nawet wyszło słońce.

Dziękuje za identyfikacje mojego kwiatu. Widzicie u was w domu jakby czysciutko, a u mnie ciężko z tym jak dzieciaczki nie mogą pobiegać na zewnatrz, zabawa w domu wiec trudno utrzymać w ryzach porządek.
Mimo deszczu sie relaksuje od domowych obowiazków.

A u nas ciągle pada i leje.... i nie chce przestać. Temperatura 16 stopni. Przed 12 otrzymaliśmy czwarty już w ciągu dwóch dni alert pogodowy - ostrzeżenie przed ulewnymi deszczami i podtopieniami na dzisiejszy dzień i noc. Wiele osób w okolicy z niepokojem patrzy w niebo - szkody już są duże..

O rany Betulka ogona nie zauważyłam. To chyba przez tą susze u nas.
Współczuje Wam tak mocnych deszczy.

Gazela! Faktycznie, zdjęcia jakie pokazują z Twojej okolicy są przygnębiające. Mam nadzieje, że Was ominą te kataklizmy.
U mnie nadal pada. Mapa radarowa pokazuje, że ta wielka chmura nad wschodnią Polską wogóle się nie przesuwa więc jeszcze popada. Wilgoci w powietrzu jest tyle, że pierwszy raz zawilgotniała mi sól w solniczce w szafce.

renmanka wrote:
A u mnie w nocy lało i do tej pory leje i leje chcę już żeby zaświeciło słoneczko!!!

Celinko ja co roku mrożę ale młode i cienkie bąki przeważnie z kwoki {szalotki} używam do sałatek bardzo lubię jajecznicę z takim szczypiorem z cebuli,albo jajka sadzone na suszonych pomidorach i posypane lubczykiem i zieloną cebulką, dodaję do zupy jarzynowej.Używam dużo i nie wyobrażam sobie nie mieć zapasów w zamrażarce.

Betula, niestety w górach wystarczą krótkie ale bardzo gwałtowne deszcze, żeby górskie potoki i rzeki wylały i podtopiły drogi, pola i budynki.. A w tym roku pada prawie od dwóch miesięcy. Oby wreszcie pogoda się poprawiła.

W nocy popadało znowu i to solidnie. Wszystko w błocie...
Teraz nawet ciepło, choć słoneczka brak i lekki wiaterek wieje.

A to jakby ktoś chciał kupić siewniczek do nawozu - promocja w OBI

a u mnie

Siewniczek milusi

Wczoraj byliśmy na wyjeżdzie.Ranek bardzo mokry,wszystko ociekało wodą .W trasie nie złapał nas deszcz,choć było parno i w oddali kłębiły się ciemne chmury.W drodze powrotnej w okolicach Jarocina ze zdziwieniem zauważyłam pracujące na polach deszczownie.A więc jednak są takie miejsca,gdzie nie padało O północy znów deszcz,ale słaby.
Dzisiaj od rana wypogadza się,niebo błękitne gęsto przetykane białymi chmurami.Teraz jest 20 stopni i duszno.Na szczęście powiewa wiatr ,osusza wilgotne krzewy i powietrze.
Jechaliśmy na tzw zwiady,ale ciężko wyjść z pustymi rękami ,bo i to i tamto się przyda,no i.. budżet trochę zubożał.Ale to wszystko przez Józia ,bo moje powojniki prawie zniknęły ,lawendy też i znów zachciałam je posadzić,by podziwiać te piękności na żywo.




Zakochałam się wczoraj w Judaszowcu Kanadyjskim z purpurowymi liśćmi.W dotyku cudo,a potem zaczęliśmy o nim czytać i o kwitnieniu i o pokroju Muszę go mieć

Napiszę tylko tyle ,jest ciepło i duszno i od wczorajszego wieczoru pada z krótkimi przerwami

Leje, leje, leje...

Mży, leje, pada wszystkiego po trochu cały dzień, ledwo 16* Jak tydzień temu we wtorek zaczęło tak do dziś pada słońca oczywiście 0, wygląda to jakby listopad był nie czerwiec

Adrian jutro dychnymy od deszczu a od środy do niedzieli dziennie ma padać

Ja "dycham" (nie wiem, czy taka jest śląska koniugacja ) już od południa, zrobiło się ślicznie. W tej chwili nadal 24 stopnie, taki widoczek znad monitora:



Wszystko ma swoje konsekwencje, wyszłam "na trochę" usuwać szkody w ogrodzie, z trochę zrobiły się ponad trzy godziny, pokłute niemiłosiernie ręce, kręgosłup też poucza, że ma swoje lata.

Faktycznie, prognozy na schyłek czerwca i pierwsze dni lipca niezachęcające, ale to jeszcze może się zmienić.

Co tu pisać, kolejny deszczowy dzień.

Prośba. Możecie zerknąć do forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...dy-choroby?start=522 ostatni post.
Może ktoś pomoże.

Piotrek poszukaj sobie "skórzasta zgnilizna truskawek" zdjęcia i porównaj.