Forum Ogrodnicze Oaza

U nas nocka zdecydowanie chłodniejsza, bo nad ranem raptem 12*. Teraz jednak świeci słońce, ale dosyć mocno wieje. Wczoraj między mżawkami, udało mi się wyplewić w przedogródku.


Teraz mało co tam kwitnie, ale jest już dużo na wszystkim pączków kwiatowych.
Ta samosiejka rośnie w siłę. Jestem bardzo ciekawa, co to będzie


A ta trawa wszystkich zaciekawia


I na koniec trochę zapachu



Dzisiaj koszenie i wzruszanie ziemi w warzywniku, bo klepisko, że aż strach

Adam

Uwielbiam poziomki. Mam dwie czerwone odmiany, które długo owocują
Ale marzyła mi się żółta, dlatego też kupiłam.

Mam nadzieję, że się rozejdzie po rabacie, bo jeśli urosną to dostaną oddzielną.

Janina ta siewka to wg mnie dziewanna.

Miałam kiedyś i dziewannę i naparstnicę, dlatego nie wiem co się wysiało

Nocka minęła w deszczu i temperaturze 14,5*C.Od godz.16 do rana spadło dodatkowo 6 l.wody na 1m2.Poranek słoneczny a termometr teraz wskazuje 31,6*C na słonecznym balkonie,a w cieniu od strony północnej jest ponad 19*.Zaczynają kwitnąć hortensje.Jest słonecznie,czuć wilgoć i robi się ciepło.W sumie od wczoraj do dziś spadło prawie 19 l/1m2.

Betula musisz zadzwonić i to zgłosić. My tak mieliśmy i okazała się, że gdzieś tam (chyba) w transformatorze ptaszek sobie uwił gniazdko.

W nocy trochę popadało, ale nie za wiele. Jest pochmurno, ale ciepło 20*C.
Mam nadzieję, że w końcu uda się wysadzić zaległe rośliny.

Wczoraj wsadziliśmy rokitniki. Ziemia mamy jak kamień, trudno wbić łopatę i do tego sam zbity piach. Trochę rozluźniliśmy ziemią z biedronki i dodaliśmy obornika granulowanego, mam nadzieję, że rokitniki dadzą radę.


A to ciekawostka, takie cuda wysiały się w....glinie.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Dzień dobry nocka z zawirowaniami snu a na zewnątrz ładne słoneczko ,choć jeszcze slabiutkie jakieś ,ale jest nadzieja chyba na lekkie ocieplenie i stop deszczom. W rabatach zielsko i na trawniku wszędzie z lekka





Słonecznego i bez deszczu dnia życzę wszystkim

U mnie w dalszym ciągu nie pada. Całe dnie niebo wieszczy deszcz i na tym się kończy. Wczoraj wieczorem podlałam ogórki, bo sucho bardzo na grządce. Dojrzewają pierwsze psiankowate i to wcale nie w tunelu, a w gruncie. I wcale nie w pełnym słońcu, a w półcieniu. Zadziwia mnie też samosiejka pomidora, który rośnie w donicy, razem z oleandrem. Tam naprawdę z trudem zrobić dziurkę, tak zbita jest wieloletnia bryła korzeniowa, a pomidor sobie radzi. Gruba łodyga, wygina się we wszystkich kierunkach, teraz kwitnie. Po co tak dmuchamy i chuchamy na te nasze pomidory?

Kłaniam się z strasznie przemoczonych Karkonoszy.
Rano właściwie trudno było powiedzieć, gdzie się jest:



Na szczęście mam za płotem drogowskaz :



Teraz słońce wygrało już z mgłą, choć od południa znowu chmurzyska. Osiemnaście stopni na mojej wysokości. Huk roboty, bo pomijając zielsko zagłuszające młode rododendrony, długotrwałe opady poprzyginały lilie, róże, ostróżki - i co tam jeszcze wyrosło.
Miłego dzionka wszystkim.

Na niebie przewaga chmur. Teraz jest 22 stopni. Wiatr znośny.
U nas według synoptyków po południu mogą wystąpić burze.
Mszyce nie ustępują. Dużo ich na daliach Przydałby się oprysk









Dobrego dnia

Szczypiorek wrote: Mam nadzieję że będziesz zadowolona

JaNina, ta trawa rzeczywiście jest wyjątkowa, a do tego dość na czasie, jeśli wziąć pod uwagę podobieństwo do aktualnie nam panującego wirusa Co to za odmiana?

Ewakatarzyna, nie masz wrażenia, że w pochmurne dni mszyce są mniej aktywne? Ostatnio obserwuję je na pomidorkach na balkonie i wyraźnie w pochmurne dni pojawia się ich mniej. Mam oczywiście na myśli te uskrzydlone, które pojawiają się z zewnątrz. Jak tylko zaświeci słońce ruszają na poszukiwania żeru i trafiają do mnie. A u nas właśnie wychodzi słońce po kilku dniach zachmurzenia, deszczu i mgieł...

Niko! Wpisz proszę do swojego profilu miejsce, w którym mieszkasz. Wtedy będziemy wiedzieli, gdzie jest to u nas. Nie musi być dokładnie, może być powiat, albo rejon Polski.

No tak, ma to sporo sensu już wpisałam. Skromny człowiek ze mnie, nie sądziłam, że to kogoś zainteresuje

Witalski,
Wczoraj trochę popadało...
Od rana zachmurzenie duże, aktualnie +22°C, po południu zapowiadają niewielkie opady
Prognozowane maksimum na dzisiaj +24°C,

Ciąg dalszy historycznych danych -

najwyższa temperatura, +31°C (2005r)
najniższa temperatura, +8°C (1999r)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 20 na 30 razy



Miłego czwartkowania

Wczoraj był Dzień Przytulania,więc Was wszystkich.
Nareszcie niebo się zlitowało i dzisiaj się wypogadza.Do poniedziałku zapowiadają u mnie codziennie opady.Teraz jest 21 stopni,słońce wygląda co chwilę zza chmur i przygrzewa nasiąkniętą ziemię.Robi się duszno,może po południu popada Na razie cieszę się tym co teraz.
Niektórym takie mokre lato służy.Trawa po suszy z poprzedniego roku zaczęła się odbudowywać,na krzewach zielone liście,irysy po przekwitnięciu zieloniutkie bez podlewania,budleja się rozrosła,a dzikie roże
Mięta polubiła miejsce,w które ją przesadziłam.Nasuszyłam dużo,teraz będę mrozić.

Rodzynek dostał nową donicę.Ma mnóstwo owoców.Już 3 spadły.

Miłego dnia

Muszę coś zrobić z tymi zdjęciami ,bo jakieś żółte mi wychodzą

_Nika_ wrote: Specjalistką nie jestem, ale wg mnie to Turzyca gwiazdkowata
Nareszcie można pracować w krótkim rekawie i w krótkich gatkach W warzywniku już porobiłam, teraz przerwa i później zabieram się za Później jeszcze to i tamto, a na koniec będzie zdziwienie, jakim cudem już jest 23 godzina

Nika wydaje mi się, że masz rację. Dziś co jakiś czas świeci słoneczko i już na balkonowych pomidorkach widzę te czarne muszki.To chyba też mszyce