TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. X

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 09:04 #717755

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
U nas też niebo bez chmur. W cieniu jest 19 stopni.
Co jakiś czas silne podmuch wiatru.
Wczorajszy deszcz sponiewierał goździki i bratki.
Bratki do wyrzucenia:( Goździki może odżyją.



DSC00582-A.jpg



Dobrego dnia :coffe: :garden1: :bye:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Agus, Betula, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, anaka, Szczypiorek, Mirek19, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 09:06 #717756

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
No i... Bratam się z wszystkimi poszkodowanymi przez gradobicia. Było takie, że bałam się rozpadnięcia się szyb w ogrodzie zimowym. Dziury i zmiażdżone liście sałat, cukinii, kapusty pekińskiej, urwane wierzchołki ogórków, o wyglądzie już nie wspomnę. Mam hortensje w szpalerze wysokie na 2 metry i prawie wszystkie gałązki mają poutrącane wierzchołki... Także tego.... idę sprzątać po fachowcach, a jest co robić. Ale po każdej burzy wyjdzie słońce, a już świeci. :)

DSCN5528.jpg


DSCN5526.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Łatka, Agus, Betula, Mamma, koma, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 10:50 #717772

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Współczuję :hug:
Po zeszłorocznym gradzie mam uraz.
Jak na razie jesteśmy jednym z nielicznych suchym regionów. Ale susza jest straszna, można kopać i kopać i ciągle sucho :jeez:
No i do tego wysuszający wiatr.
Ziemia preriowa. Za chwilę będą już tylko przetaczające się suche kule :dazed:
Jedyne malinki, które rosną przy szklarni. Całe pole malin już uschło :jeez:

IMG_20200630_093858612_HDR.jpg

No i na pocieszenie, kwiaty bakłażana. Ciekawe czy będą trzy owoce na jednym pędzie.

IMG_20200630_093956981.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Agus, Betula, koma, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 11:16 #717777

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25488
20200629_151053.jpg

Witajcie :) :flower1: cudna pogoda w mieście :) za to chaos w przychodniach ,każdy odbija piłkę pomimo że to nie przychodnia tylko dla COVID 19 .Nikt z nikim nie chce rozmawiać szok ,pomimo wypisu ze szpitala i chyba oby nie :( powikłań pooperacyjnych reki u męża dodatkowo pacjenta onko :( wszyscy żyją no czym ?chyba tym kto ma wygrać wybory :club2:
Pomimo tych przeciwności trzeba iść do przodu cieszyć się słoneczkiem i przyrodą :)
Życzę wszystkim spokojnego bez zawirowań pogodowych dnia i spełniania ,lub spełnienia marzeń :hearts: tych które z jakichś ważnych powodów ,wciąż czekają na swoje spełnienie :coffe:
PS Kreciku czekam tez na takie trawy ,wciąż rosną ;)


20200629_150217.jpg


20200629_150830.jpg

:bye: :coffe:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 11:19 przez Bobka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Agus, Betula, Mamma, koma, najemnik, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 12:02 #717784

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Żal patrzeć na tak poszatkowane rośliny.
U mnie na szczęście służba zdrowia działa w miarę sprawnie. Przychodnie specjalistyczne przyjmują od miesiąca normalnie pacjentów. Gdy musiałam skorzystać z porady lekarza rodzinnego wystarczyło zadzwonić do przychodni. W rejestracji powiedziano mi, że pani doktor w pół godziny do mnie oddzwoni. I faktycznie tak było. Po kilku minutach rozmowy dostałam nr recepty, z którym poszłam do apteki. Bardzo to wygodne było. Zero czekania pod gabinetem lekarza. Tylko bardziej skomplikowane przypadki umawiane są na konsultacje w przychodni.
Dzień ciepły i słoneczny 23°C. Podobnie jutro. A na czwartek i piątek zapowiadane są znowu burze i deszcze.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 12:03 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Agus, Mamma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Mirek19, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 12:11 #717786

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Wybaczcie, ale coś takiego jak "zdalny lekarz" to jakaś parodia. Jak można leczyć człowieka nie badając go !!! Za to powinien być "kryminał" (jak to kiedyś mówiono). :jeez: :jeez: :jeez:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 12:15 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agus, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 12:35 #717788

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25488
Rozumiem wypisane recepty kodem teraz ,jeśli pacjent nie zgłasza dolegliwości ,ale u nas stoi strażnik naprawdę wojskowy w drzwiach ,wpuszcza lub nie z gabinetem lekarskim pani nie chce łączyć a to specjalistyczny ortopedyczny ,no szok na nikim wrażenia nie robi ze pacjent ma problem z ręką po operacji ,trzeba wszystkim mówić jestem onko :mad2: ,żeby coś się ruszyło z leniwa :( .Obserwowałam z auta gdy mąż wreszcie wszedł do przychodni panią z panem wyszli ,człowiek słanial się na nogi ,poszli pod SOR stamtąd też wyszli i blady na wiotkich nogach pod rękę poszli gdzieś .Na moje oko odesłali ich z kwitem :mad2: Pamiętajcie ,że nawet spod SOR ,trzeba dzwonić po kartkę jak się chce liczyć na to ,by ktoś się zajął nami .Tak radzą lekarze . I teraz tak, ręka w ocenie dr ok się goi(zw piątek ten 14 dni od wypadku ) ,gips do 21 lipca i brak sierowania na prześwietlenie czy się te poprzerywane ścięgna zrastają itd .A nie uźalam się nad nami(10 lat walki zaraz za nami ze złosliwcem) tylko u pacjenta onko wystarczy coś nie tak w trakcie i jest pozamiatane i to nie z powodu wiodącej choroby :(? A życie ludzi ,ma zależeć od wyboru "króla " :hammer:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 12:39 przez Bobka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Agus, lucysia, Betula, koma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 13:01 #717791

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54394
Przerwa na :coffe: Od rana świeci słońce, wieje jednak dosyć chłodny wiatr, więc jakoś można wytrzymać. Musiałam wzruszyć ziemię w warzywniku. Jeszcze jeden taki deszcz i musiałabym to robić kilofem :jeez: Zgniła mi 1/3 cebuli :( reszta leży. Trzeba będzie wyrwać i wysiać coś innego. Najbardziej zadowolone z tej pogody są selery.
Nareszcie mam kota na którego Maja nie syczy :rotfl1:

C9DAC056-4E75-407C-BA99-4CD35361D4ED.jpeg


Miłego dnia :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 13:03 przez JaNina.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Agus, Betula, koma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 13:06 #717793

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Bogusia

Właśnie stoję pod przychodnią.

Czekam aż mnie dermatolog przyjmie.
Nikogo nic nie obchodzi, chcesz do lekarza to stój.

Ostatnio to żołądek mi się zbuntował takie silne leki dostałam.
Konieczna była wizyta bezpośrednio i leki zupełnie inne.

A co najlepsze sama lekarka dziwiła się, że tak silny lek dostałam.

Właśnie zostałam wpuszczona do przychodni i czekam pod gabinetem.

Z całego serca współczuję wszystkim, którzy potrzebują lekarskiej porady.
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, koma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 13:10 #717795

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25488
Agnieszko powodzenia:) życzę zdrówka :) nie wolno dać się wyrzucać ,trzeba być silnym będąc chorym :mad2: .Łatwiej było nam otwierać drzwi onkologów , niż dzisiaj ortopedów .Ale trzeba walczyć taki mamy cudny klimat służb tych od zdrowia . :dazed:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 13:13 przez Bobka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, koma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 13:46 #717800

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
W końcu dzień słoneczny, ciepły i przyjemny, mogłam zebrać ogórki i otworzyć zakład przetwórstwa owocowo warzywnego ;)
IMG_20200630_131301.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, koma, Nimfa, JaNina, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 15:13 #717806

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19995
  • Otrzymane dziękuję: 83465
Hm, z tele-medycyny byłam zmuszona skorzystać dwa razy i moim zdaniem w wielu dość banalnych przypadłościach, jak moje, to wcale nie jest złe rozwiązanie.
Nie mówiąc już o tym, że nie zabieram czasu lekarzowi i szans na "realną" konsultację tym, co naprawdę mają się źle.

Po wczorajszej ulewie i ogólnej katastrofie jaka odmiana! Śliczny dzień z umiarkowaną temperaturą (w tej chwili) 23o i płynącymi po błękitnym niebie obłokami. Lekki wiaterek podsusza trochę błoto. Zaraz dokończę deser i :coffe: i spróbuję :garden:, bo trawa po kostki. Z koszem pewnie się nie da...

Wiem, że znakomita większość Was ma pomidory z wielkimi owocami, albo wręcz konsumpcyjne - ale moje hodowane dla zabawy rosną prawie od wysiewu "pod chmurką" , nie za bardzo im dogadzam - a oto znalazłam przed chwilą pierwszą Czerwoną Gruszeczkę (no, na razie zieloną):



W innej donicy mam zawiązki - też zielone - pewnie w efekcie będą trochę słodsze od pomidorków:





Dziś zamiast zapachu coś typowo wakacyjno-letniego:



Zdrowia wszystkim, a zwłaszcza wyczekującym na wizytę lekarską.
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 15:14 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, koma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 15:27 #717809

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Mamma wrote:
Wybaczcie, ale coś takiego jak "zdalny lekarz" to jakaś parodia. Jak można leczyć człowieka nie badając go !!! Za to powinien być "kryminał" (jak to kiedyś mówiono). :jeez: :jeez: :jeez:

Spokojnie. Mój przypadek naprawdę nie wymagał badania. Złapałam kleszcza i potrzebowałam antybiotyku. Bo wolę wziąć teraz krótko niż potem walczyć z boreliozą i brać antybiotyk miesiącami. Kleszcza wyciągnął wcześniej mąż. Obejrzenie śladu po kleszczu przez panią doktor niczego by tu nie zmieniło. Jak napisałam wyżej poważniejsze przypadki, które wymagają konsultacji są zapisywane na konkretne godziny. A w ten sposób eliminuje się takie osoby jak ja, które tylko potrzebują recepty. Dzięki temu reszta, która naprawdę potrzebuje konsultacji nie czeka w korytarzu pełnym ludzi, tylko o konkretnej godzinie wchodzi od razu do lekarza. Moim zdaniem, to bardzo rozsądne.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 30 Cze 2020 16:16 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 17:30 #717824

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32083
Wczoraj póżnym wieczorem wichura,grzmoty i potężna ulewa.Nie wiem ile czasu to trwało,bo byłam zmęczona i szybko usnęłam.Dzisiaj od rana słonecznie z lekkim wiaterkiem,dzięki któremu mogłam trochę popracować w warzywniku.Temp.26 stopni.
Pierwsze zbiory fasolki i ogórków.


20200630_071503.jpg


Wszystkim,którzy mają za dużo deszczu życzę słonecznych dni,a tam gdzie susza umiarkowanych opadów.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, najemnik, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 17:35 #717825

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21387
Bea z boreliozą nie ma żartów. Przedwojenny weterynarz mi powiedział, że jedyny sposób, tak naprawdę, nawet jak "idzie rumień" to antybiotyk do miejscowo. Zanim podasz do jelitowo, to może być "po ptokach".

Działa. Testowałam na sobie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 17:51 #717829

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Ja się denerwuję na ten system, ponieważ jako, że jestem alergikiem i niestety wysypało mnie strasznie na całym ciele to jak lekarze mają mi pomóc nie oglądając mnie?

Opisałam co i jak i jeden zestaw leków, pomogło w 30 procentach.
Druga tura leków po kolejnej rozmowie telefonicznej.
Przy trzecim razie po prostu nerwowo nie wytrzymałam i po ostrej wymianie zdań otrzymałam skierowanie do dermatologa.

Po wizycie kolejne leki, zresztą zupełnie inne i tak dwa miesiące.
W ubiegłym tygodniu leki mi się skończyły we wtorek, a w piątek znowu coś mnie wysypało.
W ubiegłym tygodniu dermatologa nie było, a dzisiaj tyle ludzi, że mimo umówienia na konkretną godzinę odstać swoje trzeba było.

I kolejny zestaw leków. Dobrze, że od razu na cały miesiąc, to nie będę musiała znowu przez to przechodzić.

Rozumiem, że jak na przykład ktoś bierze leki stałe, to metoda telefoniczna jest dobra, bo jest szybciej i tak jak u nas to SMS dostajesz i już.

Ale na prawdę niektórzy potrzebują bezpośredniego kontaktu, a teraz nie jest tak łatwo.

A nie wiem czemu, ale i u nas na drzwiach w przychodni stoi gabarytowych pan i kieruje pacjentami.
Jak generał prawie.

A taką kolację dzisiaj będę miała.
IMG_20200630_153500.jpg


Pierwszy zbiór w tym roku.

Uwielbiam!!!!
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Betula, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, renmanka, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 19:01 #717838

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Lekarze lekarzami a myślicie, że urzędy spółki miejskie i np energetyka inaczej? cyrki totalne! Wczoraj pod mpgm bo załatwiam mieszkanie czekałem 15min aż łaskawie pani zeszła i otworzyła drzwi. Dzwonienie dzwonkiem, telefonem nic nie dało dopiero jak zacząłem stukać w okno to się pofatygowali. Druga historia umowa na podłączenie prądu, wysłana mailem, potwierdzenie otrzymałem i po 2 tyg czekania okazało się, że jej nie mają! cyrk totalny. Umówiłem się więc na osobistą wizytę. Po 2 dniach udało się ale byłem świadkiem że 3 panie w punkcie obsługi 20min siedziały i się nudziły a osoby które chciały coś załatwić bez umawiania się telefonicznego zostały odsyłane z pod drzwi. Kpina z ludzi, ja cały czas pracuje żadnych postojów nie miałem a lekarzom i urzędnikom ten wirus to tylko przysługę zrobił. Nikt nie chodzi, olewka totalna odsyłanie od jednego do drugiego tylko ja przełączę do kogoś i do kogoś :hammer:

Dziś pięknie 25* wietrznie i słonecznie. Wszystko obsycha, po kolejnych wczoraj opadach.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, renmanka, zwykły chłop, Bobka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. X 30 Cze 2020 19:17 #717841

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Opady przyszły i do mnie, co prawda to tylko normalny deszcz ale od 3 dni parę razy dziennie i zimno, w południe było 18*. Padać ma codziennie, ślimaki się radują, ja mniej bo jak zrobić opryski w gruncie. Przy takiej pogodzie to zaraz coś się przyplącze.
pozdrawiam Karina
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Betula, Agusiak, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek, zwykły chłop, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.733 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum