TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach część XI

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 17:36 #731015

  • zwykły chłop
  • zwykły chłop's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1550
  • Otrzymane dziękuję: 8243
U mnie są tylko otrząchnięte z ziemi i wrzucone do skrzynki, niczym nie przesypywane, nie wiem czy jest to zgodne z zaleceniami ale od wielu lat a właściwie odkąd sięgam pamięcią czyli ze 35 lat właśnie tak się u mnie przechowuje, piwnica jest chłodna, są w niej ziemniaki warzywa i przetwory słoikowe więc karpy nie obsychają
pozdrawiam Adam

SZACUNEK - to tylko odrobina wyrozumiałości i pamięci o drugiej osobie. To tak niewiele a tak wiele zmienia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Marlenka, CHI, bietkae, Nimfa, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 18:38 #731023

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
No właśnie, dalie najlepiej przechowywać w takich warunkach, jak ziemniaki - jeśli to możliwe. Byle nie przemarzły - nieogrzewany garaż może być nieodpowiedni.
I ja czekam najdłużej, jak się da - czyli zwykle do pierwszego przymrozku; części nadziemne są wrażliwe, ale bulwy pod ziemią już nie tak bardzo, spokojnie wytrzymają krótkotrwałe przejście poniżej zera. Przecież ziemia jest jeszcze dość ciepła.
Moje karpy pakuję do dużych plastikowych pojemników - i leciutko przysypuj torfem; nie tyle, by chronić od zmarznięcia, co od przesuszenia.

Aniu, zapraszam do wątku tematycznego, ja mam krótkie doświadczenie, ale inni - dużo większe.

Po południu trochę podeschło, lecz od zachodu wał czarnych chmur :jeez:

Ostatni kwiatek Sultry Kiss - podniszczony przez deszcz

Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2020 18:41 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 18:43 #731025

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
Noce już bardzo, bardzo chłodne, temperatura oscyluje w granicach zera, co widać po lekko zmrożonych końcówkach liści cyklantery. Nie ma rady i trzeba się w tym roku z nią pożegnać. Reszta zerwanych owoców powędruje do słoików i zamrażarki, a liście ususzone. Najmniejsze owoce 1,5-2cm, a takich też jest jeszcze sporo wzbogacą surówki i koktajle.

DSCN7255.jpg


Maleństwa 1,5-2cm
DSCN7250.jpg


DSCN7248.jpg


Edit:
Kiszę samą i w zestawach z marchewką, cukinią, rzodkwią. Dobrze ponoć smakuje też w zalewie octowej z papryką. (u mnie w occie nic) Kroję też w grubsze krążki, mrożę i dodaję do warzyw duszonych na patelni lub gotowanych na parze.
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2020 18:59 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 18:47 #731026

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3561
Powiedz- jakie przetwory robisz z dużych owoców cyklantery? (Zupełnie zapomniałam o swojej :oops: )
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2020 18:48 przez Armasza.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Marlenka, CHI, bietkae, Nimfa, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 23:23 #731064

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
W tym roku niestety nie doczekałam się cyklantery, bo mi nagie ślimaki zjadły sadzonki. Wcześniej jak obrodziły to małe cyklantery kisiałam w całości, a duże pozbawiałam gniazd nasiennych i wykorzystywałam jak paprykę do leczo, kroiłam w paski i do zamrażarki, również kisiłam z dodatkiem papryki i pomidorków koktajlowych.
Nad Zatoką Pucką dzisiaj prawie nie padało, choć było pochmurnie i wietrznie. U mnie w pracy jeszcze nie włączyli ogrzewania, cały dzień temperatura w pomieszczeniu była ok.14°C, wtedy zauważyłam plusy noszenia maseczki- nos nie robił mi się zimny jak sopelek.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 12 Paź 2020 23:50 #731065

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6319
  • Otrzymane dziękuję: 29678
Cóż dodać, pogoda jest okropna, u mnie za duuuuużo tego deszczu i ta zimnica, brrrrrrr, okropność, może ponton pod choinkę sobie zażyczyć, najlepiej podgrzewany?
Elu, ja właśnie nie mam pomysłu gdzie eksponować passiflorę. W zeszłym roku też ją ustawiłam przy płocie, potem urywałam wąsy czepne, ile się dało wyplątałam z "płota", resztę obcięłam. Mnie się wydaje, ze jej dość trudno zaszkodzić i gdyby klimat był cieplejszy, to z pewnością byłaby inwazyjnym pnączem. Zimą stoi w piwnicy z okienkiem jak w piwnicznej izbie, więc światła prawie nie ma, b.skąpo ją podlewam i aby do wiosny, na wiosnę na pewno cię przesadzę, tak jej obiecuję.W tym roku nie przesadziłam, nie wymyśliłam miejsca i tak stała z dala od wszystkiego czego mogła się czepiać (profilaktycznie), więc czepiała się sama siebie. Gdzieś potem przeczytałam, że jej szkodzi jak się pędy nawzajem ze sobą splatają, jak widzisz mojej nie zaszkodziło. Wstawiłam do doniczki takie obręcze trzy poziomowe na 3 lichych drucikach, ale jak dorosła do końca tej podpory, to juz nie miała się po czym piąć, a pędy oceniam mają przeszło 2 metry, bo od tego szczytu nazad na ziemię dosięgnęła. Co ważne: lubi kwaśną ziemię, więc podlewam ją deszczówką, a że jej nie przesadziłam, to dostała nawozu do borówek-zakwaszającego i tego na wzrost. Nadal nie mam pomysłu, gdzie ją w przyszłym roku postawię, a gdybym znalazła jej dobre miejsce, to mogłaby być prawdziwą ozdobą. Szkodniki się jej prawie nie imają, wykształciła ewolucyjnie własne mechanizmy obronne, a gorąc tylko jej służy, nawet na czarną papę mocno się nagrzewającą włazi. Zawsze żartuję, że ona to chyba z Izraela pochodzi. I tym wspomnieniem gorących dni Was pozdrawiam (aż nie chce się wierzyć, że tak też bywa).
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, bietkae, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 06:26 #731071

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3808
  • Otrzymane dziękuję: 20306
Zimno (7°),ciemno,pada,a własciwie leje :sad2:
Od wczorajszego południa leje i wedlug prognoz jeszcze jutro ma lać :jeez:
Lubię deszcz, ale nie w takiej ilości!!!
W dodatku do końca tygodnia klasa mojego syna przechodzi na nauczanie zdalne. Przygnebiajace to wszystko :cry3:
Spokojnego, zdrowego dnia :bye:
IMG_20201010_144003.jpg
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2020 06:32 przez JaKasiula.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 06:44 #731072

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Witam we wtorek!

Pogoda bez zmian - chłodno i pada. Mam wrażenie, że od wczoraj nie przestało padać, ale pewności nie mam.

U mnie dzisiaj wszyscy w teren, a ja po pracy do dermatologa.

Pozdrawiam i miłego wtoreczku!
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 08:01 #731077

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Nocka chłodna z temperaturą ok.6*C(strona północna).Poranek zachmurzony z mgłą,która jakby opadała.Brak wiatru,słońca i ta mgła stwarza ponury dzień.Jest ciemno,mokro i głucho. :coffe: :coffe: :bye: :bye: ;) ;)
Ostatnie kwiatki ogrodowe,które jeszcze kwitną.Zostały tylko pelargonie balkonowe w skrzyneczkach.Te trzymają się zdrowo i nadal pięknie kwitną.
002-320.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 08:44 #731081

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
U mnie też nic nowego, niby chwilowo nie pada, ale ma lać i dziś, i jutro, widoki na minimalna poprawę dopiero w czwartek. A teraz to już muszę się zabrać za sadzenie cebul - i niedługo za wykopki daliowe; aż szkoda, bo kwitną wyjątkowo pięknie, nawet przy tym ponuraku meteorologicznym. Jak ta Bodacious - płomienie w deszczu:



Uważajmy na siebie, takie przejście od pogody letniej do jesiennej jest zdradliwe.
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2020 08:45 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 10:43 #731087

  • Mejra
  • Mejra's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 621
  • Otrzymane dziękuję: 6750
Mży cały czas w nocy mocniej popadało..jedyne 5 st.
Poszatkowałam czerwoną kapuste i jutro do słoików z marchewką i cebulą.
Oby pogoda nie wpłynęła na Wasze ssmopoczucie. ;)
1602578519530-947186886.jpg
Pozdrawiam,Anka
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 12:10 #731092

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Witam wszystkich. Noc z teperaturą 1 *, teraz 12. Słońce naprzemiennie z chmurkami. Od jutra zapowiadają deszcze. Chyba wykopię selery, bo w nocy może być przymrozek.
20201012_125313.jpg
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 12:32 #731093

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1798
  • Otrzymane dziękuję: 13153
Ciągle pada. Według prognoz przestanie dopiero w Niedzielę :jeez:
Na termometrze tylko 6 stopni.
Wiatr silniejszy niż wczoraj.


DSC06248.jpg



Miłego popołudnia i wieczoru :flower1: :bye:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 12:44 #731094

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25494
Dzień dobry wszystkim :flower1: po dluższej przerwie .Powrót wczoraj do domku z wojaży ,a tu mokro zimno brrr temperatura tylko +11 stopni .Brzydko ,a trzeba pojechać i zobaczyć dzialeczkę i jak to zrobić hm :wink2: A prasa miejscowa z takimi tytułami że strach z domu wyjść :think:

20201013_123600.jpg

Nawet w Gdańsku takich tytułów nie było .
Gdańsk był za to taki :comp:

Widziany z najwyższego budynku ,biurowca Olivia Business Centre 130 metrowego .





A Park Oliwski im. Adama Mickiewicza przyciąga spokojem barw przyrody min





Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2020 14:34 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 14:37 #731095

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Bogusiu, pięknie, ładnie - tylko dlaczego robisz zdjęcia, wisząc do góry nogami na drabince? :happy:

Naprostowałam - mam nadzieję, że uznasz to za lepszą orientację.

Piękne te dalie w masie - wyglądają na Bishop of York, u mnie mały i dość mizerny, a tu - proszę.
Ewuniu - urocze te bladoróżowe :hearts:
Jednak nie pada - biorę worek z tulipanami i spróbuję posadzić.
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2020 14:38 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, pouder, Marlenka, CHI, bietkae, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Szczypiorek, Bobka, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 14:43 #731096

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11833
U mnie od rana pochmurno temp. między 8 a 9 stopni. Dostałam alert o opadach i wichurze więc nie czekałam aż się rozkręci i poszłam posadzić dymkę cebuli zimowej. Żal mi się zrobiło dorodnych zielonych i zapalonych pomidorów pod folią więc zaczęłam je zbierać jednocześnie sprzątam krzaki. Zrobiłam ponad połowę roboty i zostałam wezwana przez męża do domu na kawkę :) . Właśnie zaczęło padać i aż strach wyjść ponownie ale chcę dzisiaj skończyć pod foliakiem aby mieć z głowy. Obiad zrobię jak skończę roboty ziemne :rotfl1:
Alu passiflorę wczoraj oderwałam od płotu bo mi się jej szkoda zrobiło tak wyglądała na zziębniętą. Pędy okręciłam wokół patyków podpierających ale dzisiaj chyba ją przytnę bo liście zrobiły się zwiędnięte i żółkną. W nocy stała w kotłowni a rano wystawiłam ją na parapet zewnętrzny dość głęboki aby miała światło dzienne. No i ziemia w donicy musi wyschnąć bo ostatnie dni ciągle padało.
Pozdrawiam Ela
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2020 14:49 przez bietkae. Powód: poprawiono stylistykę wypowiedzi
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 13 Paź 2020 15:09 #731097

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25494
:hug: Aneczko :hearts: tak mnie powiesił meżuś za karę ,że ja postanowiłam natychmiast wyłączyć nawigację jak On będzie coś sam w trakcie jazdy kombinował niesluchając Hołowczyca :wink2: :happy3: bo raz juź wyłączylam serio kiedyś .Efekt ?jazda w koło Macieju I marny skutek :happy3:
To w podziękowaniu za zdjęcie mnie z drabinki i postawienie do pionu :wink2: :happy4:

20201013_141419.jpg

Na działeczce jestem ,mokro po kostki ,kwiatki się bronią albo nie i kwitną

20201013_141526.jpg

:bye: :hearts: :coffe:
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, rozalia, pouder, Marlenka, CHI, bietkae, Nimfa, Bea612, ewakatarzyna, Szczypiorek, JaKasiula, Mejra

Pogoda w naszych warzywnikach część XI 14 Paź 2020 06:20 #731149

  • Szczypiorek
  • Szczypiorek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2006
  • Otrzymane dziękuję: 14323
Dzień dobry w środę!

Zimno i ciemno. Nie będę chyba oryginalna jak napiszę, że nadal pada.

Przychodzą już nasiona na straganik, więc dzisiaj posegreguję, na obiad kopytka i gulasz z indyka. I zaczynam sezon jesienno - zimowy, czyli czytanie. Wypożyczyłam 4 fantastyczne książki i nie mogę się doczekać aż z nimi usiądę.

W między czasie planuję umyć okno. A teraz kawka i do biedronki na zakupy.

Miłej środy!
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Łatka, rozalia, Marlenka, CHI, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Mejra


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.690 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum